- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.się moja logika i umiejętność racjonalnego myślenia. Uwielbiam spacerować, chodzić, ale nieruchomieję, analizując plan miasta i konsekwencje poruszania się po nim w wytyczony sposób. To bywa spontaniczne i często zabawne. Zaśmiałem się do siebie na Polnej, gdy wcisnąłem guzik otwierania drzwi dwójki w momencie, gdy zaczęła już ruszać. Stała na przystanku ponad dwadzieścia sekund, ale ja podjąłem decyzję (i to bez przekonania) właśnie wtedy, gdy było już za późno. Pojechałem do klubu Reset, aby pograć chwilę na organizowanym tam co środę jam session. W telewizji leciał mecz - Barcelona dostała od Celtic Glasgow jeden zero. Widocznie czasem samo bieganie i zgrabne podawanie piłeczki nie Gdybym jeszcze tylko zdołał się pozbyć tego męczącego, napadowo powracającego stresu z powodu współpracy z Aną. Zaczynamy rozkręcać razem taki ,,Dom" - samego mnie to dzisiaj śmieszy, no ale cóż. Można go określić jako: Ezoteryczny Dom Zdrowia Psychicznego. Świetnie! Jak to wymyśliła kiedyś jej kuzynka - Un Rincon para tu Alma, czyli taki Kącik dla Duszy. Ja wolałem kiedyś nazwę Un Lugar, po polsku - Miejsce, ale niektórzy mówili, że chyba trochę by się bali tam wejść. Wynająłem nawet w tym celu ponad stumetrowe mieszkanie w centrum (oczywiście w stylu rustykalnym), a mianowicie w Barri G?tic, na ulicy Avinyó - tam, gdzie Picasso uciekał kiedyś przed przerażonymi jego obrazem dziwkami. Na początku łączny koszt ustaliliśmy na jakieś sześć tysięcy euro i wszystko miałem opłacić z własnych oszczędności. Potem ta suma urosła do ośmiu tysięcy, a za tydzień mam dostarczyć kolejny tysiąc, a mnie tam nie ma i w sumie to nie wiem, co się dzieje, zdjęć ż Recenzja, Przyborowo, sen 4/5 listopada 2012 W małym mieście rozpoczęto kolejne polowanie na Żydów, a ja byłem jednym z ostatnich niedobitków. Uciekając, dotarłem do szkoły dla dzieci z Chin. Tam odzyskałem świadomość i zapytałem dzieci o wolny pokój, aby samemu zacząć nasiadówkę i przejść na trzeci poziom. Niestety zbytnio się podnieciłem i nic z tego nie wyszło - wróciłem na poziom pierwszy. Po chwili do pokoju weszli nauczyciele, zapraszając mnie na herbatę. Byli cudzoziemcami. Para, jak się okazało, mieszkała na piętrze - nauczali prac technicznych i języków obcych. Mężczyzna traktował mnie raczej szorstko, głównie dlatego, że jego żona starała się być nadzwyczaj uprzejma. Po krótkiej pogawędce musiałem uciekać również stamtąd - byłem zagrożeniem dla ich szkoły. Dali mi bilet i dwie połączone ze sobą kłódki, czarną i niebieską, zamknięte na nieznany szyfr. Dzięki nim mogłem wmieszać się w tłum. Pojechałem tramwajem na osiedle i usiadłem na ławeczce pod klatką schodową. W moim starym mieszkaniu, przez okno od kuchni słyszałem muzykę graną na prawdziwych instrumentach. Światło było pomarańczowe. Wszedłem do środka. Moich czterech sąsiadów, w tym dwóch braci, komponowało właśnie przeróbkę utworu Korna, Freak on a Leash. Siedzieli ściśnięci i do tego nie było widać instrumentów, ale grali naprawdę nieźle. Jeden zajął się słowami i nutami, starszy z braci gitarą, a młodszy perkusją. Ostatni tylko siedział obok nich w skórze i palił fajki - był jednak niezbędny. Nagle ten od słów spojrzał na mnie i podsunął jeden z tekstów, pod tytułem Nie cierpię dokładnej zgrabności. Przeszedłem do salonu w domu moich dziadków. W wejściu stała Uma Thurman. Miała na sobie srebrną czapeczkę z nausznikami, zakończoną obłym stożkiem. Patrzyła na mnie pełnymi wrażliwości, niebieskimi oczami. Była sama i nie wiedziała, co robić. Jej rola plemnika w domu starców smuciła mnie do reszty, przy czym nagle, drapiąc się w nos, włożyła sobie do ust papierosa. Stała na środku, paląc w ciszy. Zapatrzyłem się. Wyszedłem przez balkon i znalazłem się w samochodzie. Jechałem na tylnej kanapie, ubrany w stalowy garnitur. Miałem krótkie włosy i byłem przesadnie schludny - nosiłem nawet wystylizowaną bródkę. Otoczenie i kolory były karykaturalnie landrynkowe. W radio słyszałem krytyka podsumowującego moją ostatnią książkę: ,,Autor żyje w wyidealizowanym świecie i lubi zadawać mroczne pytania". Wcześniej jakaś babcia tłumaczyła, że to normalne: być członkiem rodziny. Że to zwyczajne, że nie muszę niczego szukać, że wtedy wszystko znajdę. Konsultacja, Szczecin, 27 października 2012 Indyjskie tabletki na gardło smakują jak pokryty pleśnią chleb z konserwantami i wyglądają przy tym jak świeże kozie bobki. Zwierz się jej. Zwierz się dla własnego zdrowia. Masz prawo do błędu. To ty ją zdradziłeś! Ciesz się, że w ogóle ma jeszcze ochotę z tobą rozmawiać. Sprawiasz, że ludzie wokół ciebie czują się źle, ponieważ ty sam czujesz się źle. Uwolnij się od tego, co sprawia ci ból. Nie oceniaj się na każ
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka, literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.