- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zczała przy tym na całe gardło, przez co książęta niechętnie w konkury do niej przybywali. Zaś u podnóża grodu, jak to zwykle bywa, w niedużej pieczarze smok sobie zamieszkiwał. Wygodnie mu się tam żyło i spokojnie. On ludzi nie zaczepiał i ludzie jego spokoju nie zakłócali, gdyż nigdy potrzeby takiej nie było. Za to książę nie ustawał w wysiłkach swoich. Po grodach okolicznych co jakiś czas wieści rozsyłać przykazywał, że córkę swoją jedyną odda za żonę dzielnemu księciu lub rycerzowi. A w wianie, wraz z ręką księżniczki, gród cały we władanie śmiałek ów otrzyma. Jednak odzewu ciągle nie było. Aż tu nagle, w przecudny dzień wiosenny, pod bramą grodu Semko stanął - rycerz znamienity i bardzo odważny. Honoru dam różnych zaciekle broniący. Toteż czym prędzej przed oblicze księcia go zaprowadzono, by tam o czynach swoich wielkich opowiedział. Ucieszył się książę jak małe dziecko, rycerza zobaczywszy. Zaraz też córkę swoją mu przedstawił, po czym w te słowa się odezwał: - Wiedz, Semko mój luby, że ta oto córka moja Bogumiła w strasznym niebezpieczeństwie się znalazła. Smok straszliwy, który u podnóża grodu naszego się zagnieździł pożarciem jej zagroził, jeżeli ślubu z nim nie weźmie i wspólnie w pieczarze nie zechce zamieszkać. Księżniczka głowę podniosła i oczy swoje ogromne na ojca wybałuszyła, gdyż po raz pierwszy wiadomość tę usłyszała. - Spójrz, jak biedaczka jest przerażona! - książę kontynuował. - Nawet oczu ze strachu domknąć nie potrafi. Jak zając, z rozdziawionymi ślepiami zasypia. Stale smoka wypatruje - czy gdzieś się nie skrada cichaczem? - Książę! - zawołał rycerz głosem donośnym. - I ty, księżniczko! Dziś jeszcze walkę ze smokiem stoczę! Smoka zabiję i ciebie uratuję! Pozwól mi być twoim rycerzem! - Pozwalam, pozwalam. - niechętnie księżniczka odpowiedziała. - Ale idź już sobie, bo zbyt wiele hałasu robisz. - Zatem idę! Zaraz smoka rozgromię! - Ależ nie! - zawołał książę, nieco przestraszony. - Dzisiaj do boju nie stawaj. Wypocząć musisz. Jutro tą sprawą zajmować się będziesz, kiedy sił nowych nabierzesz. - Stanie się wedle twojej woli. Idę wypoczywać, a jutro skoro świt na dziedzińcu zamkowym się stawię. W pełnym rynsztunku. - Nie spiesz się z tym za bardzo - dodał książę, kiedy rycerz salę opuszczał. A kiedy już drzwi za nim się zamknęły, wrzasnęła księżniczka na ojca: - I czego się tatko do smoka przyczepił?! Przecie nikomu on tu nie wadzi! A gdyby się ze mną ożenić zapragnął, tatko pierwszy wepchnąłby mnie do jego pieczary, byle tylko zięcia móc nareszcie zdobyć! - Cichaj, córko. Plan mam przedni i myślę, że go zrealizuję. Zaraz do maga pójdę i nakażę mu, by napój miłosny czym rychlej wyszykował. Jutro skoro świt rycerza nim poczęstujesz. Już on nam się nie wymknie! - A ja nie wiem, czy ja chcę! - zawołała Bogumiła za odchodzącym ojcem. Książę tymczasem do maga poszedł, wszystko z nim ustalił, zadowolony do swej komnaty wrócił i spać się położył. Księżniczka również do swojej komnaty się udała i położyła do łóżka, ale niezadowolona bardzo. Pozytywizm A oni Las zawzięcie szumiał im nad głowami, grzmiał głosem ponurym, szelestem gałęzi ostrzegał: ,,Zawróćcie!". W krzakach wołało: ,,Wracajcie, gdzie wasze miejsce!". Echo ostrzegało z oddali: ,,Nic wam z tej wędrówki dobrego nie przyjdzie!". A oni szli. Nie zważając na lasu ostrzeżenia, wędrowali przed siebie, nie oglądając się. Za sobą dom zostawili - chałupę krzywą, wilgotną, zapadłą. Pola ledwo kawałek, tak kamieniami usianego, że nawet trawa przez nie przebić się nie potrafiła. I mogiły przodków swoich, którzy tak jak i oni głód i biedę jedynie cierpieli. Nie żal im było tego wszystkiego. Tam, za odległym horyzontem, nowy świat przed nimi się otwierał. Mamił obietnicą pracy. Kusił domem czystym i miską pełną na stole. Tam, w mieście, o którym tyle słyszeli, ludzie pracę w fabrykach znajdują, pieniądze za pracę swoją otrzymują i żyć mogą godnie! Szedł zatem mężczyzna krokiem pewnym i stanowczym, przy jego boku kobieta dreptała z głową nisko opuszczoną i dziecko nieduże wiodła za rękę. - Matulu, a jak w tym mieście wygląda? - dzieciak nagle zapytał. - W mieście, syneczku, domy ogromne stoją. Mieszkań w nich dużo, a każde mieszkanie ciepłe i jasne. I czyste do tego! Okna w mieszkaniach wielkie, przez co słońce stale do mieszkań tych zagląda! - A ulice, matulu? Jakie to są te ulice? II Wojna Światowa Co będzie dalej?... Na ganku niedużego dworku, otoczonego pięknym i zadbanym ogrodem, grzejąc się w przyjemnych promieniach wiosennego słońca, czterech mężczyzn z zapamiętaniem wielkim grało w karty. - Ale, niechże ksiądz wyjmie tego asa z rękawa. Nie uchodzi osobie duchownej k
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@e-bookowo.pl , http://www.e-bookowo.pl , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 24.04.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.