- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.niej pani Darling zajrzała też do sypialni, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w należytym porządku. Jej uwagę przyciągnął dziwny odgłos, jakby coś uderzyło o szybę. Spojrzała w stronę okna i wydało się jej, że widzi, jak drobna chłopięca postać usiłuje uchylić okno, by dostać się do pokoju. Gdy krzyknęła, postać natychmiast zniknęła. Zaniepokojona mama otworzyła okno i wyjrzała na dwór, lecz oprócz zamglonych dachów sąsiednich domów i granatowego nieba nic nie było widać. Co za dziwne zdarzenie! Pani Darling była zatroskana, tym bardziej że podobna scena miała już miejsce poprzedniego dnia. Wówczas to Rozetka zwróciła jej uwagę na postać małego chłopca usiłującego wcisnąć się do dziecięcego pokoju. Psica podbiegła wtedy szybko do okna i tak gwałtownie je zatrzasnęła przed małym intruzem, że przycięła ramą jego drobny chłopięcy cień. Zaskoczona pani Darling wyjęła wówczas ów cień z pyska Rozetki i starannie ułożyła go w szufladzie komody. Podczas gdy pani Darling rozmyślała nad postacią małego chłopca, Jaś i Wanda bawili się w ,,tatusia i mamusię". Ich rozbawione głosy dobiegły pani Darling i wyrwały ją z zamyślenia. Nie tracąc więcej ani chwili, mama przywołała dzieci do siebie, a kiedy podbiegły, jej twarz znowu się rozpromieniła. W tym momencie do pokoju wszedł nieco wzburzony tatuś. W żaden sposób nie udawało mu się zawiązać krawatu - i nic w tym dziwnego, bo wiązanie krawatów wcale nie jest łatwe. Pani Darling bardzo zręcznie mu w tym pomogła. Zaraz potem uspokojony tatuś wziął na barana wykąpanego i ubranego do snu Michasia i zaczął go nosić po całej sypialni. W końcu zrzucił malca wprost do łóżeczka, wykrzykując przy tym głośne: ,,bęc!". Nic nie zapowiadało, że w jednej chwili radosna atmosfera pryśnie jak czar. A prysła za sprawą Rozetki. Wychodząc z łazienki, psica otarła się niechcący o pana domu. Zamoczyła mu przy tym ubranie, a na dodatek pozostawiła na nim kępkę sierści, która nieelegancko przylgnęła do nogawki jego spodni. Pan Darling nadzwyczaj cenił czystość i elegancję. Ubrudzenie wieczorowego stroju rozgniewało go więc nie na żarty. Zgromił psicę srogim głosem, grożąc, że wyrzuci ją z pokoju, a może nawet z domu. Pani Darling wtrąciła się szybko, żeby ułagodzić rozgniewanego męża. Na obronę psicy opowiedziała mu o czarodziejskim duszku i o tym, jak Rozetka, szczekając, rzuciła się do okna i zatrzasnęła je tak szybko, że cień został odcięty od chłopięcej postaci. Pokazała nawet ów cień mężowi, mówiąc, jaką nieocenioną opiekunką jest Rozetka. - Widzisz więc sam, jak bardzo nasza psica się przydaje - zakończyła mama. I jakby na potwierdzenie jej słów państwo Darling ujrzeli Rozetkę wkraczającą do pokoju i niosącą w pysku lekarstwo na kaszel dla Michasia. Rozetce nie udało się jednak nakłonić Michasia do połknięcia gorzkiego syropu. Chłopiec grymasił i odwracał głowę. W końcu Wandzia wpadła na świetny pomysł: - Niech tatuś dla towarzystwa też weźmie to lekarstwo! - Dobrze - zgodził się pan Darling. - Zobaczymy, synku, który z nas jest większym zuchem! Mama napełniła niesmacznym syropem dwie łyżeczki. - Raz, dwa, trzy! - zawołała Wandzia. Na tę komendę Michaś wypił całą zawartość łyżeczki. Za to pan Darling ledwie musnął lekarstwo ustami - zamiast je wypić, próbował ukryć łyżeczkę za plecami i wylać syrop do dzbanka. Janek złapał ojca na gorącym uczynku. - Tatuś nie wypił lekarstwa! - zawołał głośno. Michaś, kiedy tylko zorientował się, że został oszukany, wybuchnął głośnym płaczem. Pan Darling poczuł się nieswojo. Chcąc z honorem wybrnąć z sytuacji, powiedział: - Ja tylko żartowałem, bo chciałem, żebyś TY wypił - i to mówiąc, ostentacyjnie podszedł do psiej miski i wylał do niej syrop. To tylko pogorszyło sprawę. Bo Rozetka - przekonana, że dostaje jakiś przysmak - podbiegła do miski sprawdzić, co takiego dostała od swojego pana. Kiedy powąchała lekarstwo, poczuła się bardzo rozczarowana i rzuciła swojemu panu pełne wyrzutu spojrzenie. Dzieciom zrobiło się jeszcze bardziej przykro, bo kochały swą troskliwą opiekunkę i za nic nie mogły pogodzić się z myślą, że została oszukana. Ze łzami w oczach patrzyły na Rozetkę, gdy ta, obrażona, wsunęła się do swojej budy. Pan Darling, który w głębi serca czuł się winny, na dobre rozgniewał się taką demonstracją niezadowolenia. Chwycił Rozetkę za obrożę, wyciągnął z budy i - ku wielkiemu żalowi dzieci - wyprowadził z pokoju. Zaciągnął ją aż do sieni, a tam uwiązał
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, bajki |
Wydawnictwo: | Siedmioróg |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 11.02.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.