- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.go rodu. Dlatego z takim zaangażowaniem wertujemy dawne pisma, szukając w nich wiedzy. Od tysięcy lat nasi przodkowie spisywali swoje doświadczenia i wnioski na glinianych tabliczkach, tak jak czynię to teraz, a po mnie czynić będzie Aram. Lecz coraz mniej dostrzegam w tym sensu. Tabliczki nie dostarczą mi odpowiedzi na pytanie syna, a ja sam zapewne również nigdy do niej nie dojdę. I chociaż moim głównym celem stało się poszukiwanie wyjaśnienia, obawiam się, że tak naprawdę wcale nie chcę go poznać. Bo czy prawda uczyni mnie szczęśliwszym? Nie, będę tylko mądrzejszym nieszczęśnikiem. Tamten tak ważny dla mnie dzień, który tyle mi uświadomił, pamiętam bardzo niewyraźnie, jakby mgła ukrywała przede mną szczegóły. Wiem tylko, że niedługo potem ów Gi, który uratował mego syna, zmarł z pragnienia. Chcąc uszanować jego pamięć, po odnalezieniu źródła wody przydzieliłem każdemu z jego rodaków rację identyczną z tą, jaką przyznałem sobie i synowi. Nie chciałem myśleć, że wystarczyłaby jedna racja wody mniej, a Gi nie dożyłby chwili, kiedy Aram spadł ze skały. - Myśli Ga?ama, księga 9 2 Odmowa była dla Neilla zupełnie nowym doświadczeniem. Nigdy dotąd nie spotkał się z oporem wobec swej królewskiej woli. Żaden Gi, ani nawet KAnu, nie wyraził sprzeciwu wobec jego rozkazu czy choćby płochej zachcianki. Już z chwilą narodzin stał się panem całego znanego świata. Nic zatem dziwnego, że jego pierwszą reakcją była konsternacja. Nie wiedział, jak się zachować w sytuacji, z jaką dotąd się nie zetknął. Uważano, że Neill może - i powinien - mieć wszystko, czego sobie zażyczy. On sam niekiedy tak myślał, lecz często przekonywał się, że nawet kogoś tak potężnego jak on mogą dręczyć tęsknoty, wątpliwości, obawy oraz najgorsze z doznań - rozczarowanie, gdy coś nie szło po jego myśli. Oczywiście ukrywał swoje słabości. Ale w miarę upływu lat przychodziło mu to coraz trudniej. Najbardziej na świecie brakowało mu teraz żony, co z biegiem czasu coraz mocniej sobie uświadamiał. Potrzebował syna. W przeciwnym razie zostanie ostatnim królem z dynastii panującej od zarania dziejów. Nie mógł dopuścić do takiej hańby. Książęta podległych mu dziedzin dobrze wiedzieli, że mogą na tym skorzystać. Dlatego starali się o łaski u króla i przedstawiali mu swoje córki, licząc, że połączą swój ród z rodem panującym. Neill spał ze wszystkimi książęcymi córkami. Spał też z ich żonami, jednak żadnej nie uczynił królową. Doszło do tego, że zaczął sypiać z każdą napotkaną KAnu, lecz i to nie przyniosło rezultatu. Gdyby chodziło wyłącznie o syna, mógłby wziąć którąkolwiek z nich. Ale związek królewski musiał zostać uświęcony. Taki wzór dali swym dzieciom Wszechrodzice i nie było wyjątku od tej zasady. Tylko syn prawowitej królowej mógł zostać dziedzicem. To jednak nie wykluczało ożenku z jakąkolwiek kobietą, lecz Neill nie chciał żadnej ze swoich kochanek. Kogo zatem szukał? Czego wymagał od matki swojego dziedzica? Nie wiedział, i na tym właśnie polegał problem. Chciał, żeby jego wybranka różniła się od innych kobiet, górując nad nimi pod każdym względem. Musiała być wyjątkowa. Czasami zastanawiał się, czy nie goni za złudnym marzeniem. Kobiety drażniły go. Ich hałaśliwość, delikatność, comiesięczna krew - każdy aspekt kobiecości wzbudzał w nim odrazę. Mimo to nie ustawał w poszukiwaniach. Czuł, że gdzieś żyje doskonała królowa, taka, która wywoła w nim szczególne pożądanie i da syna, jakiego nie dałaby żadna inna. I gdy stracił już nadzieję, zaczynając wierzyć, że należy poddać się zasadom gry - cóż za ohyda! - i przyjąć którąś z ofiarowywanych mu książęcych córek - znalazł idealną kandydatkę. Nie, nie kandydatkę. Od chwili gdy ją zobaczył, wiedział, że znalazł żonę. Dzień należał do tych osobliwie gorących, kiedy każdy ruch jest wysiłkiem, a wszelka działalność szybko obraca się wniwecz. KAnu unikali podobnych upałów, kryjąc się w zaciszu swoich pałaców, ograniczając wszelką aktywność do minimum. Neill postanowił jednak przeprowadzić nieoczekiwaną kontrolę wśród Gi pracujących w jego ogrodach. Nigdy nie robił tego osobiście, ale dręczyła go potworna chandra, więc chciał oderwać się nieco od codziennych spraw. Obserwowanie Gi przy pracy niosło ze sobą coś kojącego, jak spoglądanie w wijące się języki ognia, szybowanie ptaka lub rwący nurt rzeki. Gi nie odrywali się od swoich zajęć, pochłonięci pielęgnacją roślin niczym kochankowie, dla których istnieje wyłącznie ciało partnera. Choć pot spływał obficie po ich ciemnych skórach, nie okazywali oznak zmęczenia. Neill cieszył się w duchu, widząc, że żaden nie przejawia oznak choroby; nie przerywali pracy, chyba że po to, by oddać pokłon k
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, mroczna fantasy |
Wydawnictwo: | RW2010 |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 130 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.