- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rzecież tak bardzo pragnął poznać przyczynę odwiedzin Gilana o tak niezwykłej porze. - Halt, proszę! - zawołał chłopiec. - Chciałbym wiedzieć, o co chodzi! Halt i Gilan wymienili rozbawione spojrzenia. Will tymczasem dosłownie przestępował z nogi na nogę w nadziei, że Halt zmieni jednak zdanie i nie każe mu iść spać. Zwiadowca z kamienną twarzą postawił trzy kubki na kuchennym stole. - W takim razie dobrze się składa, że pomyślałem też o tobie, prawda? - zauważył, a Will dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że dał się nabrać. Wyszczerzył zęby w uśmiechu i usiadł przy stole. - Skoro to już sobie wyjaśniliśmy, może zechcesz, Gilanie, wyjawić przyczynę twych niespodziewanych odwiedzin - nim mój uczeń pęknie z ciekawości? - Chodzi o te plany Morgaratha, które przejąłeś w zeszłym tygodniu. Skoro teraz wiemy, co wróg zamierza uczynić, król pragnie zgromadzić całą armię na równinie Uthal przed następnym nowiem. Skoro Morgarath zamierza przebić się przez Wąwóz Trzech Kroków, musimy być gotowi. Zdobyty dokument rzeczywiście zawierał bezcenne informacje. Według planu Morgaratha pięciuset skandyjskich najemników miało przedrzeć się przez bagniste mokradła i zaatakować od tyłu aralueński garnizon, strzegący Wąwozu Trzech Kroków. Nawet gdyby nie uwzględniać elementu zaskoczenia, napaść z tej strony była o wiele łatwiejsza, toteż obrońcy Wąwozu nie mieli żadnych szans wobec tak znacznej przewagi nieprzyjaciela. W krótkim czasie przed głównymi siłami Morgaratha droga stanęłaby otworem i wargalowie weszliby na równiny, mogąc bez przeszkód rozwinąć szyk bojowy. - Tak więc Duncan zamierza odpowiedzieć zaskoczeniem na próbę zaskoczenia - skonstatował Halt, z wolna kiwając głową. - Dobre myślenie. W ten sposób przejmiemy kontrolę nad polem bitwy. Teraz Will również skinął głową i stwierdził równie poważnym głosem: - I dopadniemy wojska Morgaratha uwięzione w przełęczy. Gilan odwrócił się nieco, by ukryć uśmiech. Zastanowił się przez chwilę, czy on również w swoim czasie próbował naśladować sposób zachowania Halta, gdy był jeszcze jego uczniem. Miał wrażenie, że tak. - Wręcz przeciwnie - sprostował. - Gdy tylko jego wojsko rozpocznie natarcie, Duncan zamierza się wycofać na z góry upatrzone stanowiska i pozwolić Morgarathowi rozwinąć szyk na równinach. - Chce go wpuścić? - Will był tak zdziwiony, że aż zaczął mówić piskliwym głosem. - Czy król oszalał? Dlaczego mielibyśmy. Zdał sobie sprawę, że obaj zwiadowcy spoglądają na niego w szczególny sposób; Halt z uniesioną brwią, a Gilan z dziwnym uśmieszkiem na ustach. - To - zawahał się, przyszło mu bowiem poniewczasie do głowy, że wątpienie w pełnię władz umysłowych króla może zostać uznane za obrazę majestatu. - Nie chciałem powiedzieć niczego złego. Chodzi mi tylko o - Och, jestem pewien, że król nie poczułby się urażony, słysząc, jak jakiś nędzny czeladnik pomawia go o szaleństwo - zauważył Halt. - Królowie wprost uwielbiają, kiedy w ten sposób przywoływać ich do rozumu. - pozwolić mu wejść na nasz teren? Po tylu latach? To przecież... - chciał już powiedzieć ,,szaleństwo", ale w porę ugryzł się w język. Pamiętał jednak doskonale niedawne spotkanie z wargalami. Myśl o tym, że tysiące takich stworów miałyby bez przeszkód przebyć Wąwóz, mroziła mu krew w żyłach. Pierwszy odpowiedział Halt: - Oto właśnie chodzi, Willu. ,,Po tylu latach". Minęło szesnaście lat, a my wciąż musimy strzec się Morgaratha, bezustannie próbujemy odgadnąć, co knuje. Przez cały ten czas nasze siły związane są przy granicach, bo muszą pilnować urwisk i pilnie strzec Wąwozu Trzech Kroków. Przez cały ten czas inicjatywa pozostaje w jego rękach, to od jego zachcianki zależy, kiedy, gdzie i jak zaatakuje. Ostatnim przykładem były kalkary, o czym wiesz akurat lepiej niż ktokolwiek inny. Gilan spoglądał z podziwem na swojego byłego mistrza. Halt w mgnieniu oka pojął, co kryje się za planem króla. Oto kolejny dowód - prócz wielu poprzednich - że władca postępuje słusznie, uważając Halta za jednego ze swych najbardziej zaufanych doradców. - Halt ma słuszność, Willu - odezwał się. - Jest jeszcze inna przyczyna. Po tych szesnastu latach względnego spokoju zaczynamy popadać w gnuśność. Nie, nie my, nie zwiadowcy. Ale z pewnością wieśniacy, spośród których rekrutują się przecież nasi żołnierze, a nawet i niektórzy baronowie czy rycerze z odległych lenn położonych na północy. - Widziałeś na własne oczy, z jaką niechęcią niektórzy wieśniacy porzucają swe gospodarstwa, żeby wyruszyć na wojnę - wtrącił Halt. Will w milczeniu skinął głową. Rzeczywiście, ostatni tydzień spędzili wraz z Haltem na wędrówce po wsiach na terenie baronii Redmont. Dokonywali poboru, bowiem to właś
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Wprowadzono: | 03.10.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.