- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a jest fantastyka i elitarna, i taka ,,dla ludu". U nas każdy znajdzie swoje miejsce. Swój zagonik do skopania i obsiania. Czy masz do siebie dystans? W Twoich książkach są słowa o Wielkim Grafomanie, nawet dokonałeś oczernienia własnej osoby w ,,Jakubie", gdy Twoje alter ego szukało yeti. Pojawia się również doktor Olszakowski, to pseudonim literacki, pod jakim pisałeś cykl o Panu Samochodziku. Dbam, by woda sodowa nie uderzyła mi do gł Widziałem takich, którym uderzyła. Smutny widok i dający do myślenia. Stanowiący ostrzeżenie, by nie iść tą drogą. Czym przejawia się ,,uderzenie wody sodowej do głowy" u pisarza? Brak poszanowania do czytelników, a może po prostu sprzedawanie się za wszelką cenę? Rozbuchane ego niemieszczące się już w drzwiach. Poczucie własnej wyższości nie tyle okazywane, co narzucane innym. Wspomniane wyżej nałogi - no cóż, przed niektórymi, na szczęście bardzo nielicznymi kolegami musieliśmy zamknąć drzwi konwentów. Zresztą od dobrej dekady alkohol jest ostro rugowany z naszych imprez. Po prostu za dużo było kłopotó Sprzedawania się w zasadzie nie ma, bo i nikt nie chciałby nas kupić... Jak skończyli pisarze, którym woda sodowa jednak uderzyła do głowy? Coś tam robią... Z dala. Albo już nic nie robią. Przeważnie zniknęli. Albo znaleźli inne audytorium na swoje popisy. Piszesz o środowisku, konwentach, kontaktach. Co zrobiłeś najdziwniejszego dla innych fantastów? Wiosną 2016 roku zrobiłem stelę na pamiątkę przedwcześnie zmarłego kolegi po piórze i działacza fandomowego - Wojciecha Świdziniewskiego - kupiłem w markecie granitowy parapet i diamentową tarczę do szlifierki kątowej. Znajomy grafik Zbyszek Larwa na podstawie zdjęcia zrobił mi portret Wojtka. Rozrysowałem to na granicie przez kalkę, wymyśliłem napis w bordiurze wokoło. Wyniosłem płytę na balkon. Literki i linie ciąłem diamentowymi frezami, używając modelarskiej wiertareczki. Zeszło mi ładnych kilka dni. Osiągnąłem całkiem ciekawy efekt, a gotową płytę z pomocą znajomych - Basi i Maćka - przetransportowałem do Szwecji. Tam stanęła w lesie nad jeziorem Wener. Niestety, w 2018 roku, gdy byłem ponownie w tamtej okolicy, okazało się, że ktoś ją zniszczył... Nie zostawię tak tej sprawy - zrobię stelę jeszcze raz, ale tym razem postawię ją w Wojsławicach, tam nikt mi jej nie ruszy. Powiem więcej. Żyjemy w złotym okresie rozwoju fantastyki w Polsce. Przydałoby się zrobić coś, by zachować tę chwilę w pamięci Chodzi mi po głowie taka idea. Stworzyć Park Pamięci Polskiej Fantastyki. Przyzwoitej wielkości głaz z grawerunkiem nie jest przesadnie drogi. Kuć w kamieniach imiona, nazwiska, może nawet podobizny. Oraz, co ważniejsze albo co bardziej jajcarskie, cytaty z ich dzieł. Zasadzić dęby, by uzyskać w przyszłości fajną oprawę i trochę cienia latem. Mamy około trzydziestu czynnych pisarzy. Gdyby każdy kopsnął na ten cel tysiączek raz w roku, dałoby się ufundować i ustawiać od trzech do pięciu takich głazów. W ciągu dekady uhonorowalibyśmy wszystkich ważniejszych zmarłych przedstawicieli naszego ruchu. Powstałoby miejsce niezwykłe. Wywołujące i uśmiech, i chwilę zadumy. Upamiętniające tych naszych kolegów, którzy już odeszli, a w przyszłości przywołujące pamięć po Z kamiennym stołem, przy którym można siąść i wypić za nich piwo, i z kapliczką, gdzie można by się za nich pomodlić - jak komu w duszy zagra. Boję się jednak, że nasze środowisko jest zbyt mało solidarne na taką wspólną akcję... A żeby zrobić to samodzielnie, musiałbym najpierw zostać milionerem. Niektórzy twierdzą, że nie jest możliwe pisanie tylu książek. Wyjaśnij ten fenomen, że niektórzy piszą zaledwie jedną książkę, inni jedną przez kilka lat, a Ty, pracując nad kontynuacją cyklu o Panu Samochodziku, napisałeś książkę w dwa tygodnie i dalej nie zwalniasz. Przede wszystkim podchodzę do pisania jak do normalnej pracy. Ktoś jest szewcem, ktoś stawia ludziom domy, a ja piszę książki. To kwestia zaangażowania. Wszystko, czego się podejmujemy, powinniśmy robić na poważnie albo wcale. Mechanizm jest prosty: jeśli mamy warunki w postaci uczciwego pracodawcy, umiejętności własnych i wydolnego ekonomicznie społeczeństwa, ile damy od siebie, tyle otrzymamy. Pisanie książek nie jest trudne. Trzeba wymyślić jakąś niebanalną opowieść, ubrać w słowa i pokazać ludziom. Początkujących autorów przede wszystkim stopuje lęk, brak wyobraźni, słabe umiejętności wyrażania własnych myśli literacką polszczyzną oraz często warunki zewnętrzne. Przede wszystkim potrzebny jest czas. To trochę zaklęty krąg - z czegoś trzeba żyć - więc chodzi się do pracy. Po ośmiu godzinach w robocie ciężko siąść i przez kolejne dwie lub trzy godziny pisać powieść. Z kolei dochody z pisania książek w pierwszyc
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wspomnienia, wywiady i rozmowy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 512 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.