- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ięc jak lawina: błyskawiczny seks, błyskawiczna wyprowadzka i nieco mniej błyskawiczny ślub (w końcu te dwa miesiące urzędowe musieli poczekać). Zostałam sama. Z czasem kontakty między nami ustały. Syn już mnie nie potrzebował, stałam się niepotrzebnym gratem. Poczułam, że moi najbliżsi wyssali już ze mnie całą radość życia, całą pozytywną energię, wszystkie dobre uczucia w stosunku do Co mi pozostało? Chyba tylko uciekać w strefę marzeń. Gdy przed zaśnięciem robiłam rachunek sumienia i roztrząsając każde, nawet najdrobniejsze, zdarzenie z mojego życia, próbowałam doszukać się przyczyn dzisiejszej samotności, to zamiast snu przychodził siwy poranek i nowe zmarszczki. Nie miałam pretensji do Boga, że tak mnie doświadczył. Sama postanowiłam stać się bogiem. Wyobrażałam więc sobie różne historie i umieszczałam w nich siebie: istotę wszechmogącą, która zaradzi na wszelkiego rodzaju ludzką biedę. Czułam się wtedy doceniona, potrzebna. Doszło do tego, że czekałam na noc, aby móc snuć swoje historie. Uświadomiłam sobie, że potrzeba akceptacji jest tak samo ważna w naszym życiu jak chleb, woda i ciepło. Prowadziłam więc te swoje dwa życia - jedno dzienne i beznadziejne, drugie nocne, dające mi siły. * * * Czy można się obronić przed drwiną? Oczywiście, że można, ale pod warunkiem, że ma się do siebie zdrowy dystans i jest się choć trochę mentalnym ekshibicjonistą. Znajoma para gejów doskonale poradziła sobie z niezdrowym zainteresowaniem środowiska ich związkiem. Pytani, jak zamierzają spędzić urlop, z rozbrajającym uśmiechem odpowiedzieli, że właśnie przy wspólnym śniadaniu, jedząc ulubiony serek homo-genizowany i czekoladowe rożki, postanowili pojechać nad Morze Jednych taka odpowiedź szczerze rozbawiła, innych zgorszyła. Wszystkim jednak zamknęła usta. Przestano szeptać po kątach, czy ich koledzy z pracy to tylko przyjaciele czy też może waginosceptycy, patrzący wspólnie na świat przez tęczowe okulary. Marcin tak nie potrafił. Czuł się jak ślimak pozbawiony skorupki. Z natury był delikatny, miły dla wszystkich. Lubiany przez dziewczyny, często był obiektem ich zainteresowania. To one zawsze inicjowały spotkania, proponowały kino, koncerty, a nawet wspólne wyjazdy. Marcin poddawał się temu. W sumie miło spędzał z nimi czas. Zwierzały się mu ze swoich zmartwień, a on zawsze potrafił taktownie pomóc, doradzić, pocieszyć. Nigdy jednak nie zdobył się na to, aby im powierzyć swoje tajemnice. Mało tego, zawsze obsesyjnie się bał, że ktoś coś zauważy, że którejś z przyjaciółek nie wystarczą już miłe słowa, trzymanie za rękę i lekki buziak w policzek. Najbardziej lubił spotykać się z Anką. Byli podobni. Anka, zawsze uśmiechnięta, delikatna, cicha, uważała Marcina za przyjaciela i w tej przyjaźni nie było podtekstów. Nie chciała od niego niczego oprócz rozmowy, zrozumienia, pocieszenia. Ostatnio nie układało się jej z chłopakiem, Danielem. - Widzisz, Marcin, jestem z Danielem już pół roku. Początkowo było świetnie. Rozumieliśmy się w pół słowa. Nie brakowało nam nigdy tematów do rozmów, kochałam i czułam się kochana. Nie było tylko fajerwerków w naszym związku. Wszystko było takie grzeczne, Mnie to nawet odpowiadało. Tłumaczyłam sobie, że to, co gwałtowne, gorące i intensywne, szybciej gaśnie. Wydawało mi się, że bardziej spłaszczona amplituda emocji daje gwarancję na związek dłuższy i bardziej stabilny. - Anka na chwilę zamilkła. Trzymała w obu rękach filiżankę z resztką gorącej kawy, jakby chciała nie tylko rozgrzać ręce, ale zyskać więcej upragnionego ciepła dla siebie. - To chyba nie była miłość. Dzisiaj myślę, że widziałam to, co chciałam widzieć i wierzyłam w to, w co chciałam wierzyć. Daniel nadal jest miły, opiekuńczy, dba o mnie jak dawniej, ale ja czuję, że jego już ze mną wcale nie Pewnie znalazł sobie inną dziewczynę i nie wie, jak mi to powiedzieć. Chyba przymuszę go wreszcie do szczerej - Wpatrywała się w filiżankę, jakby z fusów chciała wyczytać, co ją czeka. - Aniu, daj sobie spokój z tą szczerą rozmową. Ona i tak nie będzie szczera. Może lepiej poczekaj, aż Daniel sam do niej dojrzeje. - Opuścił głowę i nerwowo przeczesał ręką włosy. W tym momencie jego telefon zaczął lawinowo sygnalizować nowe wiadomości na WhatsAppie. - No, sama widzisz. Na mnie już czas. - Szybko wstał, aby pożegnać się z przyjaciółką. Anka była wyraźnie zawiedziona. - Myślałam, że jako nasz przyjaciel będziesz chciał i potrafił pomóc. A może ty coś wiesz? Powiedz! Przecież po pracy chodzicie razem na siłownię, dużo rozmawiacie. Pewnie tam kogoś poznał? Trzymasz stronę Daniela, tak? Zniecierpliwiony Marcin machnął Ance ręką na pożegnanie i odszedł, jakby chciał uciec od jej próśb, podejrzeń i rozmów o D
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Wydawnictwo - adres: | wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.