- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nami i aureolami, zdawały się wyglądać z ikony w smutnym przeczuciu rychłego końca. Miały twarze o tych samych rysach, jak w kazirodczym klanie, i wszystkie były skąpane w tym samym bursztynowym świetle. Cała witalność zachowanych w pamięci fotografii - skazy i nastroje prawdziwego życia - znikła bądź zastygła. Kult świętych kłóci się ze sferą doczesną. Nawet zalążki indywidualności carówien - władcza uroda Tatiany, niezdarność chłopczycy Anastazji - utonęły w oparach świętości. - Wkrótce nastąpi zmartwychwstanie Kościoła, Mikołaju - powiedziała Olga. - Masz na myśli nowego cara? - Nie mogłem sobie tego wyobrazić. Dwa lata wcześniej, kiedy pretendent do tronu odwiedził wraz z matką Rosję, przyjęto go z konsternacją i zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. - Nie, nie chodzi mi o cara - nawet Olga się oburzyła - tylko o jedność niebiańską. Kościół na ziemi zjednoczy się z Kościołem w niebie! Wkrótce, już niedługo! - Jej głos zyskał znów hipnotyczną melodię. - Światło dla przyszłej ludzkości! - Kiedy? - spytałem tępo. - Choćby za chwilę! Bo teraz Matka Boża pragnie wynieść Rosję ku górze. Nasz kraj zmierza szybkim krokiem do światła! Być może droga wiedzie przez rozpacz. A potem otworzy się serce Rosji! Nowej, świętej Rosji! Dawna prawosławna koncepcja cierpienia, które rozkwitnie w czystość moralną. Z udręki dziejów - a choćby i z codziennej, czechowowskiej frustracji - musi się zrodzić całkiem nowy świat. Smutek i znużenie zyskiwały sens. Cierpienie stawało się niebezpiecznie łatwe do przyjęcia. Jakby dało się w ten sposób uzdrowić Czas. W noc morderstwa zwłoki wywieziono do lasu ponad trzydzieści kilometrów od miasta. Tam obdarto je do naga - z gorsetów dziewcząt sypały się drogie kamienie - i wrzucono do zalanej kopalni. Następnego wieczoru wydobyto je znów - ciała dwóch osób skrupulatnie spalono, pozostałe ofiary zepchnięto w płytki grób i oblano kwasem. Tydzień później Biała Armia wkroczyła do Jekaterynburga. Biali znaleźli osieroconego spaniela, który błąkał się półżywy z głodu po ogrodzie Ipatiewa. Pies należał do carewicza. Trafili też do kopalni, ale nie udało im się odszukać ciał; została tylko sztuczna szczęka lekarza, palec carycy i medaliony z wizerunkiem Rasputina, noszone na szyi przez carówny. Pełną ekshumację zwłok z urządzonego naprędce grobu przeprowadzono dopiero w 1991 roku. Specjalista medycyny sądowej z rosyjskiego Ministerstwa Zdrowia skompletował szkielety, których tożsamość potwierdzono na podstawie badań dna pobranego od żyjących krewnych. Brakowało ciał Aleksego i trzeciej córki Marii. Szczątki przeleżały długo na blaszanym stole kostnicy w Jekaterynburgu. Potem wyprawiono im skromny pochówek w grobowcu carów w Petersburgu. Ceremonia poróżniła państwo i Kościół, a nawet spadkobierców Romanowów. Podczas uroczystości nie wymieniono nazwisk zmarłych, bo hierarchowie - na znak ustępstwa wobec Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego za granicą - odmówili uznania autentyczności chowanych szczątków. Sprawa kanonizacji przeistoczyła się w kościelne i polityczne pole minowe. Teraz to żywi nie spoczną w pokoju. Za nieistniejącym domem Ipatiewa rozpościera się gąszcz dawno zdziczałych drzew i krzewów. Tutaj - pod okiem strażników - Mikołaj wynosił carewicza na dwór, sadzał go na krześle i ruszał z córkami na półgodzinną przechadzkę po ogrodzie. W tych ostatnich tygodniach woń kwiatów z okolicznych sadów stała się wręcz obezwładniająca, pisał car. Ścieżka wiodła między drzewami - wyglądała raczej na trop jakiegoś zwierzęcia niż na przejście wydeptane przez ludzi. Szedłem nią nieśpiesznie i dotarłem do połamanej drabiny, z której ktoś zrobił kładkę do sterty śmieci. Wpadłem nogą w druty i butelki. O ile mi było wiadomo, walały się tu pozostałości domu kupca, których większość skończyła na miejskim wysypisku. W tym miejscu dało się jednak wyczuć upiorną aurę czyjejś obecności. Ktoś obwiesił drzewa girlandami toreb na zakupy - było ich ze dwadzieścia albo i trzydzieści - podartych lub zetlałych. Zwisały z gałęzi jak zdechłe nietoperze. W leju wysypiska śmiecie odzyskały swoje dawne przeznaczenie: popsuta kuchenka z wyszczerbionymi garnkami, zwilgotniała kanapa w komplecie z połamanym krzesłem, para butwiejących butów. I nierówno płonące ognisko. Najpierw pomyślałem, że to miejsce zabaw jakiegoś dziecka, ale po chwili ktoś ryknął z góry: - Spierdalaj stąd! Wyglądał niepozornie, staro i koślawo. Zachwiał się z osłabienia lub nadmiaru alkoholu, prawie runął mi pod nogi spomiędzy drzew, po czym odzyskał równowagę. Rysy twarzy ginęły w plątaninie siwych włosów. Wyprostował się i raptownie otworzył oczy. - A, to ty! Myślałem, że to któryś z tych urzędasów.
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż, literatura piękna |
Wydawnictwo: | Czarne |
Wydawnictwo - adres: | tomasz@czarne.com.pl , http://www.czarne.com.pl , 38-307 , Wołowiec 11 , Sękowa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 19.04.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.