- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.bogatymi członkami elity a ludźmi biedniejszymi. Z kolei wcześni towarzysze Proroka krzywo patrzyli na później nawróconych, gdy ci dochodzili do władzy. Ścierały się argumenty wczesnego przyjęcia islamu i bliskich związków z Mahometem z argumentem szlachectwa i posiadania dawnych wybitnych przodków. Medyńczycy, czyli an??r, tracili władzę, którą przejmowali mieszkańcy bogatszych i ludniejszych obszarów Syrii i Iraku. W czasie pierwszych podbojów zasadniczą grupę wojsk zdobywczych stanowili członkowie pierwszej i drugiej grupy społecznej, a więc lojalni Arabowie, kierowani przez elitę. Bano się natomiast włączyć do wojsk arabskich grupę trzecią - niegdyś zbuntowanych Arabów, oni bowiem mogli się w każdej chwili znów zbuntować. Nie uważano też, że zasługują na wielkie zdobycze, jakie przynosił podbój bogatych prowincji syryjskich i irackich. Wojska były starannie kontrolowane i zarządzane. Nie podejmowano chaotycznie napadów ani przypadkowych wypraw wojennych, choć tak właśnie często przedstawia się podboje koczowników. Kontrolę wojsk ułatwiały stosowane przez Umara Ibn al-H?a???ba (634-644) metody organizacji militarnej. Wojska osiedlano wyłącznie w specjalnych obozach, nie dopuszczając do stacjonowania w zdobytych osiedlach. W zakładanych obozach wojska dzielono na rejony przeznaczone dla poszczególnych plemion. W ten sposób łatwiej można je było kontrolować i wykorzystywać do dalszych podbojów. Nie byłoby to możliwe, gdyby wojska rozpraszały się po dużych miastach. Za kalifatu Umara doszło do poważnego kryzysu. Podboje nabierały rozmachu, ale zasoby ludzkie okazały się zbyt małe, by sprostać zapotrzebowaniu na tak wielu frontach. Wówczas ludzi do muzułmańskich armii zaczęto rekrutować spośród dawnych buntowników. Tworzyło to poważne zagrożenie dla młodego państwa muzułmańskiego: niegdysiejsi buntownicy wyposażeni w broń mogli zwrócić się przeciwko elicie muzułmańskiej. Tak się jednak nie stało, co świadczy o bardzo umiejętnej polityce prowadzonej przez władców nowego państwa. Arabskie podboje rozpoczęły się i skończyły niemal w całości w pierwszym wieku islamu, a więc za panowania pierwszej dynastii Umajjadów (661-750). Arabowie wyruszyli w świat drogą lądową we wszystkich kierunkach. Omijali wysokie góry, pewnie dlatego, że dla arabskich koczowników stanowiły trudną do przebycia zaporę i nie kojarzyły się z miejscem przydatnym do życia. Najpierw więc szli na północ do Syrii i Palestyny, potem na wschód do Mezopotamii i na zachód do Egiptu. W cztery lata po śmierci Mahometa, w 636 r., kilkudziesięciotysięczna armia pod wodzą Amra Ibn al-??a odnosi wielkie zwycięstwo nad rzeką Al-Yarm?k, dopływem Jordanu, nad Bizantyńczykami. Damaszek Jerozolima stały otworem. Zaraz potem, w 637 r., Sad Ibn Ab? Waqq?? rozbija Persów pod Al-Q?disiyyą, doprowadzając do upadku imperium Sasanidów. W latach czterdziestych Arabowie ruszyli na zachód: zajęli Egipt, potem całą Afrykę Północną. Afryka Północna nazwana przez nich Maghrebem, czyli miejscem gdzie zachodzi słońce, stała się punktem wypadowym do dalszych podbojów w kierunku Półwyspu Iberyjskiego i Czarnej Afryki. Tu góry okazały się przeszkodą nie do pokonania. Dotarli wprawdzie aż do południowej Francji w okolice Tours, gdzie pod Poitiers w 732/3 r. zatrzymał ich Karol Młot, nigdy natomiast nie zasiedlili Pirenejów ani północnego zachodu Półwyspu Pirenejskiego. Muzułmanie bez trudu pokonywali olbrzymie terytoria, bo byli przyzwyczajeni do wędrówki. Tę preferencję beduinów dla otwartych przestrzeni pięknie scharakteryzował Ibn H?ald?n: ,,Ci, którzy związali swoje życie z wielbłądami, wędrują najwięcej i najdalej się zapuszczają w pustynię, ponieważ na górzystych pastwiskach roślinność i drzewa nie pozwalają wielbłądom utrzymać się przy życiu. Nie mogą się one obejść bez pustynnych drzew ani bez słonej pustynnej wody, bez wędrowania zimą po pustyni. W ten sposób uciekają od chłodu ku pustynnemu ciepłu i poszukują w piaskach miejsc, by urodzić młode."[4] W czasie podbojów Arabowie początkowo niechętnie wyruszali nie tylko w tereny górzyste, ale również w morze, wkrótce jednak tę niechęć do morza mieli pokonać, stając się doskonałymi żeglarzami. Po podbiciu najbliższych państw, obaleniu imperium sasanidzkiego ruszyli dalej we wszystkich kierunkach. Na wschodzie trzymali się dawnego Jedwabnego Szlaku, który od niepamiętnych czasów przemierzały karawany do Chin i Indii. Przez Azję Środkową, którą nazywali M? war? an-nahr czyli Zarzeczem (bo te obszary leżały za rzeką Oksus, czyli Amu-darią), dotarli nad rzekę Talas, gdzie w 751 r. pokonali Chińczyków. Do Chin jednak nie dotarli, na przeszkodzie znów stanęły góry. W roku 711 doszli jednak do północnych Indii i tam się zatrzymali, zakładając swoje pierwsze
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | religie |
Wydawnictwo: | Dialog |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.