- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dbywały się wielkie targi. Zjeżdżali tam kupcy z Konstantynopola, Egiptu, Fenicji, Peloponezu. Powoli podniósł głowę. Jego czarne oczy płonęły. - Pani to narysowała? - To tylko szkic. Sądziłam, że spodoba się panu pomysł odtworzenia średniowiecznego jarmarku z kolorowymi straganami kupców i flagami uczestniczących krajów. Można też wciągnąć do współpracy mieszkańców miasta. Ubrani w narodowe stroje sprzedawaliby regionalne potrawy i napoje. Do tego występy ulicznych pieśniarzy i grajków, muzyka, tańce. Już w średniowieczu Saloniki były centrum kulturalnym i naprawdę trudno w całej Grecji znaleźć bardziej odpowiednie miejsce do zorganizowania targów. Rozłożyła na biurku kolejny szkic, tym razem przedstawiający zatokę. - Statki z krajów basenu Morza Śródziemnego i z dalekiej Skandynawii zakotwiczą w zatoce. Zwiedzający mogliby wejść na pokład i obejrzeć towary. Wystartujemy z kampanią reklamową w Internecie. Każdy kraj będzie miał własną stronę, a więc również ci, którzy nie przyjadą na targi, będą mogli zrobić zakupy w sieci. Przygotowałam już bazę adresową. Moim zdaniem to ogromna promocja nie tylko dla wielkich producentów, ale także dla drobnych rzemieślników. A teraz najważniejszy punkt programu. Trakt jedwabniczy z Salonik do Soufli. Wzdłuż drogi przedstawiciele poszczególnych krajów rozstawią swoje pawilony. Proszę sobie wyobrazić ulice Soufli z warsztatami, w których pokażemy poszczególne etapy powstawania wyrobów z jedwabiu - od przędzalni do gotowych krawatów czy sukni. Zadbamy o reklamę w - Panno Hamilton - przerwał jej nagle. Alex oblała się zimnym potem, przerażona, że projekt mu się nie spodobał. - To, co pani mi zaprezentowała, jest genialne. Właściwie mam problem z ogarnięciem wszystkich szczegółów. W głowie jej się zakręciło ze szczęścia. - Niestety - ciągnął - nic się nie uda bez zaplecza hotelowego. W Macedonii i Tracji trzeba rezerwować miejsca z dużym wyprzedzeniem. - Już to zrobiłam. Wyraźnie zaskoczony gwałtownie podniósł głowę. - Zarezerwowałam też hotele w Atenach i okolicznych miejscowościach. Skontaktowałam się również z szefami firm, które powinniśmy zaangażować, z restauracjami, uczelniami, z kapitanatem portu i policją. - Boże święty - wyszeptał. - Cieszę się, że zgodził się pan porozmawiać ze mną dzisiaj - dodała. - Już za kilka dni muszę potwierdzić poczynione rezerwacje. Zwlekałam z tym trochę, żeby nie zawracać panu głowy po śmierci pani Landau. Na szczęście wszyscy, z którymi nawiązałam kontakt w Grecji, na dźwięk pańskiego nazwiska zgodzili się poczekać dłużej na naszą decyzję. To prawdziwy zaszczyt pracować dla pana. - Z trudem panowała nad głosem. Bezwiednym gestem przeczesał palcami wspaniałe czarne włosy, które tak bardzo pragnęła pogłaskać. - A już myślałem, że jest pani ideałem. Jednak widzę, że dla osiągnięcia celu nie waha się pani uciec do przekupstwa. Cóż. Za karę czeka panią cały wieczór ciężkiej pracy. Nie miał pojęcia, ile radości sprawiły jej te słowa. - Proszę zamówić dla nas kolację, a ja tymczasem odwołam wyjście na koncert. Zaraz bierzemy się do roboty. Wyjaśni mi pani wszystko jeszcze raz, ale tym razem powoli, żebym mógł za panią nadążyć. Chyba nie doceniałem amerykańskiego systemu edukacji. Czy studiowała pani również języki? - Dyplom uzyskałam z historii starożytnej Europy, musiałam więc zaliczyć też podstawy łaciny i greki. - Mówi pani po grecku? - spytał zaskoczony. - Nie, ale kiedy podjęłam pracę w pańskiej firmie, zaczęłam pobierać prywatne lekcje. - U kogo? - U studenta z Aten, który jest moim sąsiadem. On mnie uczy, a ja go karmię. - To i gotować pani potrafi? - Yanni nie jest zbyt wymagający. Pierwszy raz uśmiech Dimitriosa przeznaczony był tylko dla niej. Boże, pomyślała, jaki on jest wspaniały! Łzy potoczyły się jej po policzkach na wspomnienie tamtego wieczoru. Jej projekt przypadł Dimitriosowi do gustu. Jednak w ich relacjach nie nastąpiły żadne zmiany. Mijały miesiące, a szef nadal traktował ją z dystansem. Matka nie przesadziła. To nie miało sensu. Alex postanowiła, że natychmiast po targach złoży wymówienie. O ile wcześniej nie umrze z żalu. Dimitrios wyszedł z biura z gazetą pod pachą. Wsiadł do windy i zjechał do podziemnego garażu. - Czy panna Hamilton już się pojawiła? - spytał kierowcę. - Jeszcze jej nie widziałem, proszę pana. Spojrzał na zegarek. Właściwie nic się nie stało, dopiero minęła ósma. Chociaż... panna Hamilton była zawsze niezwykle punktualna. Wczoraj zaproponował jej, że zabierze ją w drodze na lotnisko. Ku jego zdziwieniu odmówiła, tłumacząc, że rano ma jeszcze kilka spraw do załatwienia w biurze. - Proszę pana! - Do Dimitriosa podszedł pracownik parkingu. - Właśnie dzwoniła
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 22.04.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.