- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dy windą Bellman przejrzał się w lustrze. I pomyślał, że wszystko się zgadza. Jest w drodze na górę. Mimo sprawy tego zabójstwa. Poprawił jedwabny krawat, który Ulla przywiozła mu z Barcelony. Podwójny węzeł windsorski. W szkole średniej uczył Trulsa wiązać krawat, ale tylko prostego, cienkiego węzła. Drzwi w głębi korytarza były uchylone, Mikael je pchnął. Gabinet wydawał się nagi. Biurko sprzątnięte, półki puste, a na tapecie widać było jaśniejsze pola - ślady po obrazach, które wcześniej tam wisiały. Siedziała na parapecie. Na jej twarzy znać było konwencjonalną urodę, o której kobiety mówią ,,wspaniała", ale bez słodyczy i wdzięku, mimo jasnych lalkowatych włosów ułożonych w jakieś komiczne girlandy. Była wysoka, mocnej budowy, miała szerokie barki i biodra, tego dnia wtłoczone w obcisłą skórzaną spódnicę. Uda skrzyżowane. Męskie elementy w jej twarzy podkreślone przez duży orli nos i zimne, niebieskie jak u wilka oczy - w połączeniu z pewnością siebie w wyzywającym spojrzeniu - skłoniły Bellmana do różnych domysłów, kiedy zobaczył ją pierwszy raz. Uznał wówczas, że Isabelle Sk?yen chętnie podejmuje inicjatywę i jest skłonną do ryzyka kocicą, lubiącą seks z młodszymi od niej mężczyznami. - Zamknij na klucz - powiedziała. I wcale się wtedy nie pomylił. Zamknął drzwi i przekręcił klucz w zamku. Podszedł do jednego z trzech okien. Ratusz górował nad masą skromnych cztero - i pięciopiętrowych kamienic. Po drugiej stronie placu Ratuszowego królowała licząca siedemset lat twierdza Akershus, wzniesiona na wysokich wałach, ze starymi, uszkodzonymi podczas wojny armatami wycelowanymi w fiord, który wyglądał teraz tak, jakby pokrył się gęsią skórką i lekko drżał w lodowatych podmuchach wiatru. Śnieg już przestał padać, a pod ołowianoszarymi chmurami miasto leżało skąpane w niebieskobiałym świetle. Trupi kolor, pomyślał Bellman. Głos Isabelle odbił się echem od gołych ścian: - I co powiesz, mój drogi? Jak ci się podoba ten widok? - Po prostu imponujący. O ile dobrze pamiętam, poprzednia radna do spraw społecznych miała gabinet o wiele mniejszy i znacznie niżej położony. - Nie tamten widok. Ten. Odwrócił się do niej. Świeżo mianowana radna do spraw społecznych i przeciwdziałania narkomanii rozsunęła nogi. Majtki leżały obok na parapecie. Isabelle wielokrotnie powtarzała, że nigdy nie zrozumie czaru wygolonej cipki, ale Mikael, wpatrując się w dżunglę, pomyślał, że chyba musi istnieć jakieś rozwiązanie pośrednie, i pod nosem powtórzył charakterystykę widoku: po prostu imponujący. Mocno stuknęła obcasami o parkiet i podeszła do niego. Strzepnęła mu z klapy niewidzialny pyłek. Nawet bez szpilek byłaby od niego o centymetr wyższa, a w tej chwili nad nim górowała. Nie widział w tym nic krępującego, przeciwnie, jej rozmiary w połączeniu z dominującą osobowością stanowiły ciekawe wyzwanie. Wymagały od niego jako mężczyzny więcej niż drobna postać i łagodna uległość Ulli. - Uważam za jak najbardziej słuszne, że to ty zainaugurujesz mój gabinet. Bez two woli współpracy nie dostałabym tego stanowiska. - I vice versa - powiedział Mikael Bellman, wdychając zapach jej perfum. Wydał mu się znajomy. Perfu Ulli? Marka Toma Forda. Jak one się nazywają? Black Orchid. Musiał je kupować podczas wyjazdów do Paryża czy Londynu, bo w Norwegii były nie do dostania. Zbieg okoliczności wydawał się nieprawdopodobny. Dostrzegł śmiech w jej oczach, będący odpowiedzią na jego zdumienie. Zarzuciła mu ręce na szyję i odchyliła się do tyłu. - Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać. No tak, cholera! Po parapetówce w nowym domu Ulla przecież się skarżyła, że zginęła jej butelka perfum. Twierd
ebook
Wydawnictwo Dolnośląskie |
Data wydania 2013 |
z serii Ślady zbrodni |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | najlepsze kryminały |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Dolnośląskie |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 472 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.