- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Strona tytułowa Henryk Derus POLIGON Strona redakcyjna Redakcja / Ilona Turowska Korekta / Katarzyna Juszyńska Projekt okładki / Przemysław Ławniczak Skład / Krzysztof Szymański (C) Henryk Derus i Novae Res 2014 Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, reprodukcja lub odczyt jakiegokolwiek fragmentu tej książki w środkach masowego przekazu wymaga pisemnej zgody wydawnictwa Novae Res. Wydanie pierwsze ISBN 978-83-7942-248-7 NOVAE RES - WYDAWNICTWO INNOWACYJNE al. Zwycięstwa 96/98, 81-451 Gdynia tel.: 58 698 21 61 e-mail: Wydawnictwo Novae Res jest partnerem Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni. Konwersja do formatu EPUB: Legimi Sp. z | BADZIEJOWICE Historia Badziejowic sięga czasów panowania pierwszych królów elekcyjnych. Na akcie lokacyjnym wsi widnieje data, która jest zbieżna z datą koronacji na króla Polski księcia siedmiogrodzkiego Stefana Batorego. Wraz z aktem lokacyjnym wieś przypisano do parafii Koziemłoty, w której mieścił się kościół i szkoła. Ulokowanie miejscowości na terenach południowo--wschodniej Polski, z dala od głównych dróg i traktów handlowych, zapewniało jej spokój i stabilny rozwój. O tym, jak szczęśliwe było to położenie, niech świadczy fakt, że w zachowanych dokumentach nie znajdziemy żadnej wzmianki o poważniejszych zniszczeniach spowodowanych wojnami, powstaniami czy choćby buntami chłopskimi. Dodatkowych korzyści przysparzało wsi sąsiedztwo wiekowej puszczy, a także przepływająca południową stroną rzeka. To wszystko razem przyczyniło się do tego, że w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat Badziejowice stały się największą wsią w promieniu dwudziestu kilometrów. Uświadomienie sobie tego faktu wyzwoliło w mieszkańcach Badziejowic chęć wybudowania kościoła, szkoły, a także powołania do życia własnej parafii. Dodatkowym impulsem do takiego działania było to, iż dziewięćdziesiąt procent mieszkańców wsi nie chodziło ani do kościoła, ani do szkoły, ze względu na odległość dzielącą obie miejscowości. Szerzyło się natomiast pijaństwo i rozpusta, a przyczyn tego zjawiska upatrywano w istnieniu we wsi pięciu karczm. Jednak wszystkie zabiegi badziejowiczan o przeprowadzenie secesji spotykały się z bardzo silnym sprzeciwem proboszczów parafii Koziemłoty. Ich wpływy były na tyle silne, że przez trzysta lat nie udało się odłączyć Badziejowic od sąsiedniej parafii. Stało się to możliwe dopiero na początku dwudziestego wieku. Krajobraz wsi, a także status społeczny mieszkańców, zaczęły się zmieniać z chwilą poprowadzenia przez wieś linii kolejowej biegnącej do wschodniej granicy państwa. Wielu mieszkańców znalazło zatrudnienie na stacji przeładunkowej wybudowanej po wschodniej stronie Badziejowic. Inni zainteresowali się pracą w przemyśle w pobliskim mieście powiatowym. To spowodowało, że pracą na roli trudniła się już tylko połowa badziejowiczan. Kiedy we wsi wybudowano zakłady produkujące materiały budowlane, procent zatrudnionych w rolnictwie jeszcze bardziej się zmniejszył - z pracy na roli utrzymywali się praktycznie tylko najstarsi mieszkańcy Badziejowic. Jednak niezaprzeczalne sukcesy badziejowiczan w kreowaniu pozytywnego wizerunku swojej wsi nie mogą nam przesłonić tej drugiej strony życia, ciemniejszej strony, o której istnieniu oficjalnie mówić nie wypada (i o której wstydliwie milczymy), a przecież wstydzić się nie ma czego, w każdym z nas bowiem jest taka ciemniejsza strona, determinująca czasem nasze postępowanie w sposób, jakiego wolelibyśmy uniknąć. SKLEP PANI KAZI W końcu lat czterdziestych dwudziestego wieku Gminna Spółdzielnia ,,Samopomoc Chłopska" wybudowała w Badziejowicach niewielki pawilon handlowy z przeznaczeniem na sklep wielobranżowy, w którym mieszkańcy wsi mogli zaopatrywać się w artykuły spożywcze i przemysłowe. Jego kierowniczką i sprzedawczynią zarazem została pani Kazimiera Półtorak, badziejowiczanka z dziada pradziada. Jako osoba samotna, nieobarczona rodziną, cały swój czas i energię poświęcała na pracę w sklepie. Efektem tego były nagrody i pochwały, które otrzymywała od zarządu spółdzielni. W pawilonie przepracowała czterdzieści lat i na początku dziewiątej dekady odeszła na zasłużoną emeryturę. Od początku sklep spełniał funkcję czegoś w rodzaju centralnego ośrodka informacyjno-terapeutycznego. Stało się tak, ponieważ pani Kazimiera była kobietą otwartą na ludzkie sprawy. Każdego starała się wysłuchać, z każdym porozmawiać, doradzić, choć jeśli zaszła taka potrzeba, to nie bała się udzielić ostrej reprymendy. Ludzie przychodzili do niej, aby zwierzyć się z trapiących ich kłopotów, zasięgnąć rady w różnych sprawach, czasem wyżalić się na swój los, ale także, by podyskutować o bieżących wydarzeniach, a niekiedy - szczególnie kobiety - zwyczajnie poplotkować o tym, kto z kim, gdzie i Za takie nastawienie do ludzi mieszkańcy Badziejowic bardzo cenili i szanowali panią Kazię. Nawet panowie, którzy wpadali do sklepu głównie po to, aby wychylić jedno czy dwa piwka, czuli przed nią respekt i zawsze podporządkowywali się jej decyzjom. Pani Kazimiera dbała również o to, aby w kontaktach z klientami zachowywać pewien dystans (zanadto się z nimi nie spoufalać). Do nikogo nie zwracała się per ty i tego samego oczekiwała od innych. Jedyną formą, jaką tolerowała u klientów, był zwrot ,,pani Kaziu". Kto próbował postępować inaczej, szybko spotykał się z ciętą ripostą z jej strony. Z czasem zwrot ,,pani Kaziu" przyjął się w odniesieniu do całego sklepu i nikt już we wsi nie mówił, że idzie do ,,gieesu", ale do ,,sklepu pani Kazi". Ekspedientka lokalnego pawilonu była osobą wyrozumiałą, dlatego przez dosyć długi okres tolerowała wypicie piwka w kąciku sklepu, szczególnie w deszczowe lub mroźne dni. Kiedy jednak w sklepie zaczęli wystawać panowie, którzy przeważnie wykazywali się chronicznym brakiem gotówki i zawsze liczyli na czyjąś dobroduszność, tolerancja pani Kazimiery się wyczerpała. Zdecydowała bowiem, że wszyscy panowie chcący wychylić piwko muszą robić to na zewnątrz sklepu, niezależnie od tego, czy pogoda temu sprzyja czy nie. Jej decyzja była nieodwołalna, choć próbowano na różne sposoby nakłonić ją do jej zmiany. Czyniono to jednak bez większego przekonania o słuszności takiego postępowania, ponieważ wszyscy wiedzieli, że pani Kazia nie ustąpi. Nie pozostało im zatem nic innego, jak przenieść się na ławeczkę znajdującą się przed sklepem. Przysiadywali na niej, aby wychylić piwko czy dwa, i odchodzili do swoich codziennych zajęć, zwalniając miejsce dla następnych. Inni siadywali nieco dłużej, a byli i tacy, którzy woleli degustację na stojąco. Krótko mówiąc, wokół ławeczki codziennie panował spory ruch. Jednak od pewnego czasu na ławeczce coraz częściej można było spotkać czwórkę dżentelmenów, którzy zaczęli przesiadywać na niej praktycznie codziennie. Początkowo byli to Alfabeta i Chrypa, do których nieco później dołączyli Kędzierzawy i - jako ostatni - Kinol. Z początku nikt na nich nie zwracał uwagi, jednak z czasem zaczęli oni budzić w ludziach mieszane uczucia. Dla jednych stanowili przedmiot kpin i żartów, dla innych przestrogę, jak nisko można upaść, a pozostali na ich widok jedynie kręcili głowami z politowaniem. Jednak spokojne usposobienie i ugodowy charakter owych panów sprawiły, że ludzie zaakceptowali ich przysklepowe pobyty i przestali na nich zwracać uwagę. Stali się stałym elementem przysklepowego krajobrazu. Poznajmy ich nieco bliżej, będą nam bowiem towarzyszyć przez całą naszą podróż po Badziejowicach.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania, powieść środowiskowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.