- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.i, więc miał w życiu cel - sprawić, żeby go pokochała i była z nim szczęśliwa, co mu się po jakimś czasie niby udało, i tak dalej, panie dzieju. Widziałem tę jego wybrankę. Raz na kilka lat mojej matce udaje się, szantażem i intrygami, których nie powstydziłby się Machiavelli, zmusić mnie do wzięcia udziału w jakiejś imprezie zbiorowej tej bandy hipokrytów, którą nazywam rodziną. Przy takiej okazji widziałem żonę mojego nieszczęsnego pociotka. Nawet niebrzydka, jeżeli ktoś lubi filigranowe blondyneczki. Przypominała mi jakąś piosenkarkę. Proste włosy koloru słomy, cienkie, czarne brwi, niemal niewidoczne okulary bez oprawek. Wszystko było w porządku, dopóki nie otworzyła ust. Zawsze musiała mieć odmienne zdanie, wygłaszane tym nieznośnym, pełnym wyższości tonem, jaki w reklamach wkłada się w usta Odpowiedzialnym, Nowoczesnym, Ambitnym Kobietom Prowadzącym Aktywne Życie. Wszystko jedno, czy zrobiłeś uwagę na temat barszczu, pogody czy omletów, natychmiast słyszałeś votum separatum wygłaszane przez panią Jestem Tego Warta. No ale, jeżeli mu wierzyć, kochał swoją żonę i nie było dla niego większego spełnienia niż ją zadowolić. I jak często bywa, nic z tego w końcu nie wyszło. Nie bardzo umiał to opowiedzieć, bo najwyraźniej nie bardzo rozumiał, co mu się przytrafiło. Gadał chyba z godzinę i nie mógł przestać. Historia nieskończenie przewidywalna, bez żadnego zwrotu akcji, rozwijająca się jak grecka tragedia. Skakała mu po głowie ileś tam lat, raz chciała tego, raz tamtego, ale nigdy nie była zadowolona. Zdaje się, że miała taki patent na życie. Zamierzała być króliczkiem, którego goniłby aż do starości, i zawsze miałaby w zanadrzu ,,zmarnowałeś mi życie" oraz ,,co ja w tobie widziałam". Sam mógłbym dopowiadać kolejne etapy. Domagała się od niego forsy, jak nauczył się ją zarabiać, zaczęła się domagać dzieci. Kiedy już je miała, nagle chciała ,,wyjść z tego domu, rozwijać się i poznawać ludzi". I tak w kółko. Chciała się rozwijać zawodowo, a zaraz potem ,,nie mogła znieść presji". Oczywiście przestała z nim sypiać, była zbyt zmęczona i zupełnie straciła już zainteresowanie ,,takimi rzeczami", ale chyba nie do końca, bo wyglądało na to, że zaczęła sypiać z innymi. Paweł znosił to długo, aż zorientował się, że zajechał w rejony, których nigdy w życiu nie chciał zwiedzać, i nie umiał pojąć, skąd, u diabła, się tu wziął. Tak to już jest. Są kłótnie, które zostają na zawsze, i sytuacje, które wszystko zmieniają, jak wybór złego zjazdu na autostradzie. Nadszedł dzień, gdy mój siostrzeniec uświadomił sobie, że jego życie aż do tego momentu zostało kompletnie schrzanione i że wynika to z systemu, według którego funkcjonuje ich związek, toteż nic nie będzie lepiej. Zbuntował się i postanowił ratować to, co mu jeszcze zostało. Miał forsę, więc wynajął mieszkanie, zabrał jakieś osobiste rzeczy i rozpoczął życie wygnańca, śpiąc na materacu z Ikei wśród nierozpakowanych pudeł z książkami i patrząc przez obce okno w maleńkim pokoju na obcą ulicę. Nie bardzo umiał pojąć, jak właściwie do tego wszystkiego doszło, jednak fakt pozostawał faktem. Czuł się wolny. Był winny, był potworem, ale był wolny. Po raz pierwszy od bardzo dawna. Słuchałem nadal cierpliwie, lecz ta historia nijak nie tłumaczyła ani dworca, ani jego rozdygotanego, łamiącego się głosu, białej jak papier twarzy i krwi na ubraniu. Bywają związki kompletnie nieudane, a bywają takie, które z czasem takimi się stają. Kiedy słyszałem tę historię w nieco innej wersji od mojej matki, powiedziałem obojętnie: ,,Cóż, widocznie Bóg stworzył ich do siebie plecami". Usłyszałem wtedy gniewne kazanie o wartościach rodzinnych, bo moja matka jest prawowierną katoliczką i nic jej tak nie drażni, jak pewna tradycja, w myśl której praojciec Adam był żonaty co najmniej dwukrotnie. Pierwsza żona Adama, imieniem Lilith, w momencie stworzenia była przyrośnięta do niego plecami, potem nigdy się nie rozumieli, a w końcu go porzuciła. Co do mojego siostrzeńca, to byłem pewien, że wreszcie dojdzie do miejsca, w którym zatłukł swoją byłą pogrzebaczem. Wyglądało na to, że już się do tego zbliżamy, więc nalałem mu jeszcze koniaku. Niewiele więcej mogłem zrobić. Można by sądzić, że jeśli ludzie doprowadzą już swoje życie do ruiny, to powinni przynajmniej zachować na drogę jakieś dobre wspomnienia. Podać sobie ręce i rozstać się w zgodzie. Gdzie tam. Mój siostrzeniec był oczywiście do bani i unieszczęśliwiał tylko swoją żonę, ale gdy przestał, stał się obiektem najzjadliwszej nienawiści, jaką sobie można wyobrazić. Nie mógł zrozumieć, jak ludzie, którzy kiedyś się kochali, mogą się tak traktować. Ja rozumiałem. Porzucił ją pierwszy. Kopnął J
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Czas trwania 08:51:00 |
Wydawnictwo Fabryka Słów |
Data wydania 2015 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, mroczna fantasy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Wydawnictwo - adres: | joanna.orlowska@fabrykaslow.com.pl , http://www.fabrykaslow.com.pl , 20-834 , ul. Irysowa 25a , Lublin , PL |
Rok publikacji: | 2015 |
Czas trwania: | 08:51:00 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Maciej Kowalik |
Lektor: | Maciej Kowalik |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.