- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.uż przetańczył z Georgie dwa pierwsze tańce, zajął się zabawianiem zarumienionych debiutantek. Gdy wreszcie nadeszła przerwa w tańcach, odnalazł Georgie i Freda, zastanawiając się, kiedy najwcześniej będą mogli stąd wyjść, żeby nikogo nie obrazić. Właśnie wtedy usłyszał po drugiej stronie sali śmiech, radosny i czysty jak dźwięk dzwoneczków. Ten śmiech spowodował, że Max zatrzymał się, stanął jak wryty i poczuł się tak, jakby ktoś wbił mu sztylet w serce. Gdy Ellen przybyła do Granby, zdumiała ją liczba powozów czekających przed podjazdem, a jeszcze bardziej tłum w sali balowej. Zapowiedziano ją i lady Bilbrough natychmiast do niej podbiegła. - Droga pani Furnell, niezmiernie się cieszę, że mogła pani tu dzisiaj przyjść. Do tego w nowej sukni! Proszę pozwolić, że popatrzę... Ogromnie mi się podoba ta czerwona jedwabna siatka, spod której widać biały atłas. To piękna suknia i doskonale do pani pasuje. Jeśli się nie mylę, to jedna z pani nowych kreacji z Londynu? Jak się udał pobyt? Czy dobrze się pani bawiła? - W mieście było bardzo gorąco i cieszę się, że już wróciłam - odrzekła Ellen, odsuwając się od drzwi, by przepuścić kolejną grupę gości. Rozejrzała się po sali. - Widzę, że Harrogate przybyło tu dzisiaj całą siłą. - Rzeczywiście - zgodziła się lady Bilbrough, przebiegając wzrokiem twarze gości, jakby kogoś szukała. - Słowo daję, właściciele hotelu Pod Koroną i Smokiem będą sobie pluli w brodę, że to nie jest ich bal! - Zaszczyt? - powtórzyła Ellen ze zdziwieniem. Lady Bilbrough nie mogła chyba mieć na myśli jej powrotu z Londynu? Tamta jednak dotknęła jej ramienia i powiedziała głosem drżącym z podniecenia: - Och, pani Furnell, nie mogę się już doczekać, kiedy usłyszy pani nowinę! Ale zanim zdążyła powiedzieć coś więcej, podszedł do nich generał Dingwall. - Droga pani Furnell, niezmiernie się cieszę, że wróciła pani do nas. Szukałem pani, bo przecież obiecała mi pani pierwszy taniec, gdy znów się spotkamy, a zaczynają już grać, więc lepiej się pośpieszmy. Wie pani dobrze, że nie lubię tańczyć z nikim innym, moja droga. Słowo daję, żadna inna kobieta nie tańczy tak ! Ellen zdążyła tylko uśmiechnąć się przepraszająco do lady Bilbrough i starszy dżentelmen poprowadził ją na środek. Zawsze było tak samo. Na żadnym balu nie brakowało jej partnerów do tańca, a dzisiaj tłum był jeszcze większy niż zwykle. Ledwie taniec się skończył, porwano ją do następnego. Cieszyło ją to powodzenie, ale poczuła ulgę, gdy muzyka na chwilę przestała grać. Mogła wreszcie złapać oddech i porozmawiać ze znajomymi. Wciągnięto ją do rozgadanej grupki stojącej z boku. Opowiadała im o pobycie w Londynie, gdy naraz uświadomiła sobie, że nikt jej nie słucha. Mężczyźni stanęli na baczność i poprawili krawaty, a damy bez wyjątku zarumieniły się, patrząc na kogoś za jej plecami. Ellen odwróciła się i stanęła twarzą w twarz z człowiekiem, o którym tak bardzo starała się zapomnieć. Sala zawirowała jej w oczach. Jak przez mgłę słyszała głos lady Bilbrough, która dokonywała prezentacji. A zatem był teraz księciem Rossenhall. To znaczyło, że kłamał tylko w kwestii małżeństwa i uczucia do niej. Ale po co ją odnalazł? Naraz uświadomiła sobie, że są sobie przedstawiani, jakby byli sobie zupełnie obcy. To dlatego że nikt nie wiedział o ich znajomości. Dygnęła, jak należało, zastanawiając się, czy uda jej się znów podnieść, bowiem ze zdenerwowania zatrzęsła się w kolanach. - Wasza Wysokość. Nadludzkim wysiłkiem woli udało jej się opanować drżenie głosu. Podniosła się i spojrzała na księcia. Refleksy światła w jego złocistych włosach na chwilę ją oślepiły. Wydawało się, że jego głowę otacza aureola, choć wiedziała, niestety, że nie jest święty. Na jej twarz wypłynął wystudiowany uśmiech. Jego oczy, zielone jak u kota i zimne jak lód, przenikały ją na wylot. Przystojna twarz była boleśnie znajoma, teraz jednak skamieniała w obojętnym wyrazie. Sprawiał wrażenie, jakby to spotkanie nie sprawiło mu żadnej przyjemności, podobnie jak i jej. W tej chwili Ellen zrozumiała, że on tego nie planował i wcale jej nie szukał. Zacisnęła palce na wachlarzu tak mocno, że listewka pękła. - Pani Furnell. - Nikt chyba nie zauważył stalowego tonu w tym cichym głosie, ale też nikt nie znał księcia tak dobrze jak ona. - Jeśli jest pani wolna w tej chwili, to może zechciałaby pani wyrządzić mi ten zaszczyt i zatańczyć ze mną następny taniec? Tylko nie to, jęknęła w duchu. - Bardzo mi przykro, Wasza Wysokość, ale obiecałam ten taniec panu Leemingowi - powiedziała z fałszywym żalem. Pan Leeming natychmiast odchrząknął, skłonił się i zapewnił jego wysokość, że z największą przyjemnością odstąpi mu
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2018 |
z serii Romans historyczny |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.