Nie wiem czy wiecie, ale istnieje w życiu coś takiego jak szansa, by naprawić swoje poprzednie błędy. Nie zawsze bowiem to, co zrobiliśmy w przeszłości napawa nas dumą. Czasem dręczy nas tak bardzo, że los postanawia dać nam okazję byśmy mogli ją naprawić. Właśnie taką możliwość uzyskuje Cody Banks, kiedy zauważa Abby. Bardzo pragnie przeprosić ją za swoje dawne zachowanie, za bezpodstawne oskarżenia, którymi ją uraczył w momencie bardzo dla niego przykrym. My czujemy jego ból, gdyż autorka bardzo dobrze go opisała. Postanawia nawet zrobić wszystko, by mu wybaczyła. Sama Abby nie pojawia się w Catelow przypadkowo. Przyjechała, by ostatni raz pożegnać się ze swoim zmarłym krewnym. Nawet mała dziewczynka u jej boku zauważa, że zmarł ostatni członek z jej rodziny. Te chwile, gdy o tym rozmawiają potrafią nas rozczulać. Następnie pojawia się wielka radość, kiedy wychodzi na to, że odziedziczyła w spadku miejsce, gdzie może zamieszkać. To dla nich ogromne szczęście, gdyż tam skąd przybyła czuła, że powinna się wyprowadzić. Miało na świat przyjść kolejne dziecko, a ona zajmowała jedyny wolny pokój. Co prawda ma pewne obawy jak tą wiadomość przyjmą inni i my całkowicie ją rozumiemy. Nie ukrywa, że chciałaby trzymać się jak najdalej od Codyiego, jednak jest to niemożliwe. Obie posesje stoją obok siebie i choćby nie wiem jak się starała, to bardzo często jej wzrok dosięgał jego spojrzenia. On natomiast czuje się zakłopotany, gdyż naprawdę zależy mu, by mu wybaczyła. Ja doceniałam jego starania, jednak co na to sama Abby? Czy zechce mu wybaczyć? Co zrobią z uczuciami, które pojawiają się znikąd?
No powiem wam, że to świetna obyczajówka. Tylko w pierwszym rozdziale jest nieco natłoku informacji, które będą smutne i przykre. Później powieść jakby się uspokaja. Czytamy o obecnych wydarzeniach skupieni na relacji damsko męskiej. Autorka wplotła w treść wspaniałe opisy przyrody, jednak cokolwiek nie ukazała, to zawsze bardziej od emocjonalnej strony. Tutaj uczucia wciąż grają pierwsze skrzypce co jest balsamem dla serca czytającego. Zaczynamy jakby bardziej dostrzegać co jest w życiu najważniejsze, ucząc się na błędach postaci. Polecam wszystkim, jednak chyba najbardziej tym, którzy stracili w swoim życiu kogoś bliskiego.
Opinia bierze udział w konkursie