- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.u zima nas nie rozpieszcza. - Przyniósłszy kubek, Cassie nalała sobie kawy. - Jeszcze nie skończył się styczeń, a dzieciakom już znudziły się sanki i lepienie bałwanów. Usiadła ostrożnie, starając się nie krzywić z bólu. Miała dwadzieścia siedem lat, była o rok młodsza od Regan, a czuła się jak jej babka. Po trzech latach przyjaźni Regan potrafiła jednak wyczytać wszystko z twarzy przyjaciółki. - Znów cię uderzył? - spytała szeptem. - Nic mi nie jest - odparła Cassie, wpatrując się w kubek. Wyrzuty sumienia, upokorzenie, strach bolały nie mniej niż cios zadany pięścią. - Nie chcę rozmawiać o Joe. - Przeczytałaś broszury, które ci dałam? Te o przemocy domowej? Cassie, w Hagerstown jest ośrodek dla - Wiem. Ale mam dwójkę dzieci. I przede wszystkim muszę myśleć o nich. - - Proszę cię. - Cassie popatrzyła przyjaciółce w oczy. - Nie chcę o tym rozmawiać. - Dobrze - niechętnie przystała Regan. - W takim razie opowiedz mi o tym waszym ladaco. - - Cassie rozpromieniła się. - Uwielbiałam go. Zresztą wszystkie dziewczyny się w nim kochały. A jak nie w nim, to w którymś z jego braci. - Ja lubię Devina. - Regan pociągnęła łyk kawy. - Sprawia nieco tajemnicze wrażenie, ale w sumie można na nim polegać. - To prawda. Nikt nie wierzył, że MacKadeowie wyrosną na porządnych ludzi, a tu proszę: Devin doskonale się sprawdza w roli szeryfa, Jared prowadzi kancelarię prawniczą, a Shane od rana do nocy haruje na farmie. Dawniej, kiedy przyjeżdżali do miasta, matki zamykały córki w domach, a faceci omijali ich szerokim łukiem. - Nieźle. - Byli młodzi. Roznosiła ich energia. I zawsze się o coś wściekali, najczęściej Rafe. Tego wieczoru, kiedy opuścił miasto, stoczył bójkę z Joem. Rozkwasił mu nos i wybił parę zębów. - Serio? - Słysząc to, Regan poczuła instynktowną sympatię do Rafea. - Zawsze szukał okazji do zaczepki. Byli dziećmi, kiedy zmarł im ojciec. Kilka lat później zmarła ich matka, przed śmiercią przez rok ciężko chorowała. Dwa tygodnie po jej pogrzebie Rafe wyruszył w świat. Wszyscy myśleli, że bracia będą musieli sprzedać ziemię, żeby pospłacać długi, ale na szczęście udało im się zachować farmę. - Udało się tym trzem, którzy tu zostali. - Fakt. - Cassie wypiła łyk kawy. Rzadko się zdarzało, aby mogła nic nie robić, tylko siedzieć i plotkować z przyjaciółką. - Prawdę mówiąc, byli jeszcze dziećmi. Najstarszy Jared miał dwadzieścia trzy lata. Rafe o rok mniej. Devin jest ze cztery lata starszy ode mnie, a Shane o rok młodszy od Devina. - Pani MacKade miała więc co robić. - To była wspaniała kobieta. Bardzo silna. Bez względu na problemy, zawsze dawała sobie radę. - Czasem potrzeba siły, żeby rzucić wszystko w cholerę - szepnęła Regan. Zła na siebie, potrząsnęła głową. Przecież obiecała, że nie będzie naciskać na Cassie. - Jak myślisz, dlaczego Rafe wrócił? - Nie wiem. Podobno jest dziś bogatym człowiekiem. Dorobił się na handlu nieruchomościami. Ma własną firmę, no i w ogóle. Moja mama stale powtarzała, że Rafe albo zginie młodo, albo wyląduje w więzieniu, - Nagle umilkła. - O kurczę - mruknęła, wpatrując się w szybę. - Sharilyn nie skłamała. - Słucham? - Wygląda zabójczo. Regan obejrzała się zaciekawiona. Akurat w chwili, kiedy otworzyły się drzwi. Ale przystojniak! Jeśli to jest ta czarna Rafe strząsnął z włosów płatki śniegu, zdjął czarną skórzaną kurtkę, zdecydowanie nieodpowiednią na ostre zimy, jakie panowały na wschodnim wybrzeżu. Zdaniem Regan, z blizną nad okiem, dwudniowym zarostem ocieniającym twarz i nieco krzywym nosem sprawiał wrażenie wojownika, który wraca do domu po latach tułaczki. W przetartych dżinsach, flanelowej koszuli i podniszczonych butach z cholewami nie wyglądał jak człowiek sukcesu. Raczej jak ktoś, z kim lepiej nie zadzierać. Ucieszyło go, że w kawiarni Edwiny właściwie nie zaszły żadne zmiany. Przy ladzie stały te same stołki, na których jako dziecko czekał na koktajl mleczny, z kuchni dolatywała znajoma woń oleju, cebuli i frytek, a w powietrzu unosił się ten sam zapach dymu papierosowego i sosnowego odświeżacza. Ed przypuszczalnie pracowała na zapleczu, smażąc hamburgery albo mieszając w garnkach. Nic się tu nie zmieniło. Nawet stary Tidas drzemał, tak jak dawniej, przy stoliku w rogu, podczas gdy kawa mu stygła. Rafe powiódł spojrzeniem po białej ladzie zastawionej ciastkami i plackami, po ścianach ze zdjęciami z czasów wojny secesyjnej i zatrzymał wzrok na stoliku, przy którym siedziały dwie młode kobiety. Jedną widział po raz pierwszy w życiu. Miała proste, złociste włosy sięgające ramion, delikatne rysy twarzy, gładką skórę o jasnobrzoskwiniowym odcieniu, niebieskie oczy przysłonięte długimi rzęsami oraz ponętny czarny pieprzyk tuż nad pełnymi wargami.
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.