- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.z bliska, czy w ranie nie ma przypadkiem kawałków szkła. Stwierdził, że została dokładnie oczyszczona. - Czy pani dobrze się czuje? - spytała Kasey, a pacjentka potakująco kiwnęła głową. Doktor Finch przystąpił do działania. Wziął pęsetę oraz małe zakrzywione imadło i zaczął zszywać rozcięcie. Zakładanie szwów nie było dla niego niczym nowym, bo przez osiem lat pracował jako chirurg ogólny, a dopiero potem podjął decyzję przejścia na oddział chirurgii plastycznej. Kiedy przypomniał sobie powód, dla którego to zrobił, omal nie wybuchnął śmiechem. Doskonale pamiętał, że to okoliczności zmusiły go do zmiany specjalizacji. Chciał zarabiać więcej, ponieważ jego żona zrujnowała go w czasie rozwodu, który miał miejsce dwa lata temu. W końcu lekarz o jego umiejętnościach i doświadczeniu powinien być w stanie utrzymać dzieci i eksmałżonkę, nie plajtując. Lekko potrząsnął głową, chcąc pozbyć się tych wspomnień. Zdawał sobie sprawę, że powinien myśleć o znacznie przyjemniejszych rzeczach, podczas gdy udziela pomocy medycznej pacjentce, która zasługuje na poświęcenie jej uwagi. Kasey podziwiała jego technikę i skupienie, z jakimi zakładał każdy szew. Była niemal pewna, że jeśli proces gojenia przebiegnie bez większych powikłań, to skończy się na drobnym bladym szwie pod okiem Laurette. Po skończonym zabiegu Kasey pomogła pacjentce usiąść. Była pielęgniarką, odkąd ukończyła dwadzieścia dwa lata, ponieważ przysięgła sobie, że nigdy nie będzie sprzątać cudzych domów tak jak matka. Po trwającej cztery lata praktyce została dyplomowaną pielęgniarką i zatrudniła się w nowo otwartej poradni, w której pracowała do dnia dzisiejszego. Nic jej już nie peszyło. Nawet grymaśni pedantyczni lekarze, z którymi stale miała do czynienia. Doktor Finch wydawał się inny, konkretny. Kiedy wykonał swoje zadanie, odepchnął na bok tacę z narzędziami chirurgicznymi, ściągnął rękawice i bez słowa ruszył w kierunku drzwi. - Dziękuję, doktorze - powiedziała z ironią. - Nie ma sprawy - odparł szorstkim tonem. Już miał zamknąć za sobą drzwi, ale przystanął, odwrócił się w stronę pacjentki i dodał: - Pani Meranvil, chcemy panią tu widzieć za cztery do pięciu dni. Wtedy zdejmiemy szwy. - Dobrze, panie doktorze - wyszeptała pacjentka. - Dziękuję. - Jeszcze jedna - zaczął, znów zaglądając do gabinetu. - Czy pani Meranvil dostała anatoksynę przeciwtężcową? - Już o to zadbałam - odparła Kasey, przygotowując opatrunek. Do diabła! - zaklęła w duchu. Myślałby kto, że pan doktor tak bardzo troszczy się o pacjentkę! - Pani Meranvil, uważam, że kiedy zdejmiemy szwy, będzie pani tak ładna jak przed zabiegiem - oznajmiła, delikatnie zakładając opatrunek. Uśmiechnęła się do pacjentki pokrzepiająco, a potem zerknęła w stronę drzwi, w których nadal stał Jared. - Zgadza się! - przyznał. Jego chłodne ciemnoniebieskie oczy pasują do beznamiętnego uśmiechu, pomyślała Kasey. A może tylko kiwnął głową, lekko się krzywiąc? Tylko nie angażuj w to serca! - upomniała się pospiesznie. Musiała jednak przyznać, że pierwszorzędny z niego operator. Tylko te Czując, że on wciąż na nią patrzy, zmusiła się do odwrócenia wzroku i spojrzała na pacjentkę, a po ułamku sekundy usłyszała odgłos zamykanych drzwi. - Proszę bardzo, gotowe. Myślę, że może pani iść - powiedziała, klepiąc Laurette po ramieniu, jednocześnie obmyślając plan rewanżu na doktorze Finchu. Jego niesamowite oczy ponownie pojawiły się w jej wyobraźni. Doszła do wniosku, że w poczekalni jest zbyt wielu pacjentów, którymi trzeba się zająć, zamiast rozmyślać o tajemniczym spojrzeniu tego lekarza. - To nie ma sensu - mruknęła pod nosem, wychodząc z gabinetu i idąc do biura poradni. Zastała w nim Jareda, który siedział przy stojącym w kącie pokoju biurku i stukał coś na klawiaturze komputera. Przerzuciła teczki pacjentów na sąsiednie biurko, a on stwierdził, że nie ma nic gorszego niż przeszkadzanie komuś, kto usiłuje skoncentrować się na pracy. Zerknął na nią ukradkiem, próbując ocenić jej kształty, ale nic z tego nie wyszło, bo wciąż miała na sobie biały uniform. - Skoro musi pan doktor spotkać się ponownie z tą pacjentką w przyszłym tygodniu - zaczęła, rujnując jego nadzieje na święty spokój - to może rozesłalibyśmy ulotki po okolicznych poradniach? Jared przestał uderzać w klawisze. - Co takiego? - zawołał. - Ulotki. Moglibyśmy zrobić tu jednodniową poradnię chirurgii plastycznej. Spojrzał na nią tak, jak patrzył na swojego syna, chcąc przywołać go do porządku, ale ona tego nie dostrzegła. - Ponieważ ma pan tu wrócić, żeby zdjąć szwy pani - Odchrząknęła. - Sam pan powiedział, że musi przyjść za parę dni. A co będzie, jeśli wyniknie jakiś problem?
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2013 |
z serii Medical |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.