- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.iska naturalnego. Łukasz Gołębiewski Thomas Robert Malthus Prawo ludności Część I Rozprawa o prawie ludności i jego oddziaływaniu na przyszły postęp społeczeństwa I. Ustalenie przedmiotu badań. Mała nadzieja porozumienia się z powodu niechęci zwalczających się stron. Nikt nie dał zadawalającej odpowiedzi na zasadniczy zarzut przeciw możliwości udoskonalania się jednostki i społeczeństwa. Istota trudności wypływających ze wzrostu ludności. Podstawowe założenia tych badań. Wielkie i nieoczekiwane odkrycia lat ostatnich w dziedzinie filozofii przyrody, ciągłe rozpowszechnianie się wiedzy dzięki rozwojowi sztuki drukarskiej, gorąca i potężna żądza poznania, ogarniająca świat zarówno uczonych, jak i dyletantów, nowe przedstawienie problemów politycznych, wprawiające w zdziwienie laików, a wreszcie owo nadzwyczajne zjawisko na horyzoncie politycznym -- rewolucja francuska, podobna do gorejącej komety, która zdaje się, że albo pobudzi do nowego życia i stanie się źródłem nieznanej energii, albo też przyczyni się do zniszczenia i zagłady myślących mieszkańców tej ziemi -- owe zjawiska wszystkie razem przyczyniły się do wytworzenia przekonania, że żyjemy w okresie, w którym dokonują się wielce doniosłe zmiany, które w pewnej mierze mają zadecydować o przyszłych losach ludzkości. Obecnie znów toczy się spór, czy człowiek może w przyspieszonym tempie posunąć się naprzód i osiągnąć stopień dotąd nieznanego postępu, czy też jest skazany na wieczne oscylacje pomiędzy szczęściem i nieszczęściem, i po każdym wysiłku pozostanie w dużej odległości od upragnionego celu. Każdy, komu na sercu leży dobro ludzkości, oczekuje z bo-jaźnią rozwiązania tego zagadnienia. Gorąco przywitałby każdy promień światła, który przybliżałby odpowiedź na to pytanie. Tym bardziej żałować należy, że ludzie nauki, zajmujący w tej tak ważnej kwestii odmienne stanowiska, nie potrafią znaleźć konsensusu. Ich wzajemne argumenty nie są dokładnie zbadane. Istota problemu w pewnej mierze nie jest dostatecznie zgłębiona, a nawet i teoretycznie trudno znaleźć rozstrzygnięcie. Obrońcy obecnego stanu rzeczy skłonni są uznać grupę spekulatywnych filozofów albo za chytrych i podstępnych nędzników, głoszących wzniosłe hasła i kreślących pociągające obrazy szczęśliwego społeczeństwa, dla poprawy którego jednak konieczne jest zniszczenie obecnych urządzeń i zrealizowanie ich własnych wielkich, ambitnych zamiarów; albo za szalonych entuzjastów, których śmieszne rozważania i absurdalne paradoksy nie są warte uwagi roztropnego człowieka. Wyznawcy możności udoskonalania się ludzi i społeczeństw odnoszą się do obrońców obecnego stanu rzeczy z jeszcze większą pogardą. Piętnują ich albo jako niewolników nędznych i małodusznych przesądów, albo jako potępionych przez moralną część społeczeństwa zwolenników obecnych instytucji, ponieważ z nich odnoszą korzyści. Przedstawiają ich albo jako charaktery, które się poniżają dla własnej korzyści, albo jako jednostki, nie umiejące odczuć czegoś wzniosłego i wielkiego i o ciasnym horyzoncie, niezdolne do zrozumienia światłych dobroczyńców ludzkości. W tej nienawistnej walce prawda może tylko odnieść szkodę. Słuszne argumenty obydwu stron nie mogą zdobyć sobie należnego uznania. Każdy trzyma się kurczowo swej własnej teorii, nie troszcząc się o jej skorygowanie czy pogłębienie pod wpływem uwag przeciwnika. Zwolennicy obecnego stanu rzeczy potępiają w czambuł wszystkie polityczne rozważania. Oni nawet nie chcą zająć się zbadaniem warunków, od których zależy zdolność udoskonalania się społeczeństwa. Jeszcze mniej chcą sobie zadać trudu, by uczciwie i szczerze wykazać błędy w rozumowaniu przeciwników. Filozofia spekulatywna również grzeszy przeciw prawdzie. Wpatrzona w szczęśliwy stan społeczeństwa, którego dobrodziejstwa przedstawia w najbardziej czarujących barwach, pozwala sobie na najcięższe zarzuty przeciw istniejącym teoriom bez dostatecznego rozważenia najlepszych i najodpowiedniejszych sposobów dla usunięcia zła oraz w sposób oczywisty nie zdaje sobie sprawy z ogromnych trudności, nawet teoretycznych, piętrzących się na drodze ku udoskonaleniu ludzkości. Jest w filozofii rzeczą powszechnie uznaną, że słuszna teoria zawsze zostanie potwierdzona przez doświadczenie. Obecnie zachodzi w świecie tak wiele zmian i tak znacznych, że jest rzeczą niemożliwą, aby nawet najbystrzejszy umysł mógł powiedzieć, że można uznać słuszność jakiejś teorii, która nie zostałaby potwierdzona doświadczeniem. Lecz niepotwierdzona teoria nie może zostać uznana za możliwą, tym mniej za słuszną, dopóki wszystkie zarzuty nie zostaną rozważone i konsekwentnie zbite. Sam czytałem z wielką radością rozważania na temat możności udoskon
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Biblioteka Analiz |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@biblioteka-analiz.pl , http://www.rynek-ksiazki.pl , 00-048 , ul. Mazowiecka 6/8 6/8 /pok.416 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2007 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.