- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e, choć często więcej mówią o dyskutantach niż o temacie dyskusji. Starałem się, żeby tu było inaczej: podrzucam kilka wątków, które rozwijają się w różnym tempie, to skupiając się na konkretnych zjawiskach i poetykach, to uogólniając problematykę i kierując się w stronę syntez - z zastrzeżeniem, że są to syntezy doraźne, zdolne do szybkich przegrupowań. Czyli mowa tu raczej o czymś, co nazwałbym małymi kanonami - chwilowymi, migotliwymi, szybko przeobrażającymi się propozycjami, minizależnościami wśród konstelacji tekstów. Analizowane w tej części prace, omawiani autorzy i autorki, mapowane zjawiska i trendy cechuje przewrotność: wszystkie i wszyscy traktują swoją pozycję w polu literackim z przymrużeniem oka. Starzy mistrzowie spod znaku Nowej Fali okazują się dokazującymi dzieciakami z nożyczkami i klejem, a outsiderzy i eksperymentatorzy w stylu Tomaža Šalamuna, Dumitru Crudu czy Joëla Egloffa porzucają nisze i rozlokowują się w centrum młodoliterackich dysput. Katalońscy prześmiewcy ocierają łzy, metafizycy z Norwegii biorą na sztandar Marksa, a francuskojęzyczni Belgowie mają awersję tak do Francji, jak i do Belgii. Sekcja Posłowia to zapis racjonalizacji irracjonalnego, przypominający układanie mozaiki z rozproszonych elementów, które na pozór nie mają prawa do siebie pasować, lecz po odpowiednim zestawieniu nabierają nowych znaczeń i uruchamiają wewnętrzne zależności. Wahadło małych kanonów wychyla się, jak w tytule, W stronę awangard - badając poziom literackości prac Herty Müller, Stanisława Dróżdża czy Jiříego Kolářa, eksperymentalne ciągoty polskiej poezji ostatnich dekad i aktualność okołoawangardowych dyskursów krytycznych - by po chwili przyjrzeć się bliżej Rumunii na stronie, ujawniając specyfikę najistotniejszych współcześnie dykcji rumuńskiej prozy. Oczywiście, zgodnie z rozrysowanym powyżej mechanizmem, diagnozy i wnioski przeradzają się w nowe jednostki tekstowe, kolejne, pączkujące raz po raz, dyskursy i dykcje, które same zaczynają domagać się autonomii. Szczypce krytyki i analityczny lancet potykają się na ,,mrocznym miejscu" w tekście, tam, gdzie ,,bierze początek kłąb myśli, który opiera się rozwikłaniu"4. Pępki tekstów zniechęcają do żmudnej pracy hermeneutycznej. Sprzyjają fragmentaryczności, wielości odczytań, rozpoczynaniu nigdy niekończących się lekturowych, ,,małokanonicznych", praktyk. Po prawdzie, nie ma logicznych powodów, by zderzać z sobą realistyczno-magiczny świat Parochii Dana Comana i odświeżającą nowofalowy koncept realizmu nienaiwnego powieść Lavinii Branişte. Podobnie odległe są od siebie intertekstualne aluzje w stylu OuLiPo u Mateia Vişnieca i strumień potocznej, ,,mówionej" świadomości u Adriana Schiopa. Czym innym są transplantacje postmodernistycznej zgrywy u Bohdana Zadury, a czym innym - awangardowa wiara w alternatywne (meta)fizyki u Zenona Fajfera. Im szybciej rusza się ,,małokanoniczne" wahadło posłowi, tym skuteczniej uniemożliwia dokonywanie wiążących klasyfikacji i jasnych ustaleń. Cenzor traci władzę nad materiałem, który rozłazi się w szwach i raz po raz zmienia konteksty, realizując ,,nieustanne niespełnianie semantycznych oczekiwań" (Barthes)5. Nawet jeśli pozbędziemy się balastu teorii, zostanie nam badanie po omacku, w mroku i niepewności, oby nie tylko po to, by uświadomić sobie ,,nieobecność świata rzeczywistego, a zwłaszcza nieobecność podmiotu" (Baudrillard)6. Wprawdzie ,,żyjemy w biednym i zamkniętym świecie"7, którego nie odczuwamy w prawidłowy sposób, bo jesteśmy pokryci gumą, a ,,automatyzacja zjada rzeczy, ubranie, meble i żonę"8, ale cała nadzieja w literaturze. Nawet nie w literaturze, a w literaturach. Liczba mnoga zawsze dobrze robi potrzebie różnorodności. Dzięki takiej proliferacji potrafimy rozruszać nasze przyzwyczajenia i wydobyć się z kolein interpretacyjnej monotonii. Interpretacyjnej, ale i - po prostu - akademickiej, zbyt często gubiącej w terminologicznych rozrywkach przyjemność z czytania. I z pisania. Literatur jest bowiem tyle, ilu piszących. A każdy piszący ,,(...) dokonuje semantycznego przełomu, wyłapuje pojęcie z tego szeregu, w którym się zwykle znajduje, i przenosi je przy pomocy słowa (ścieżki) do innego szeregu znaczeniowego, przy czym my przeżywamy nowe doznania znalezienia się przedmiotu w nowym szeregu"9. Mówiąc o literaturach, jestem blisko tego, co Pascale Casanova nazywa ,,światową republiką literatury"10, a więc systemu połączeń między rozmaitymi punktami literackich konstelacji. Konstelacji będących w nieustannym ruchu, i to właśnie w przemieszczaniu się, w ciągłym przekształcaniu literackich możliwości, znajdujących swój raison d?tre. Kiedy Casanova postuluje ,,zaniechanie wszystkich nawyków związanych z zamykaniem w poszczególnych spe
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | nauki humanistyczne, filozofia |
Wydawnictwo: | Universitas |
Wydawnictwo - adres: | laszczyk@aps.edu.pl , 02-353 , ul. Szczęśliwicka 40 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.