- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.owy ani komisji, która zbadałaby sprawę. Tylko niszcząca plotka, przed którą nie można się bronić. Kilkanaście miesięcy po wojnie była jak kara infamii. Rudi (pierwszy z lewej) wraz z rodzeństwem Fryderykiem i Lilly, Przerów 1884 Junge Rudi ,,Wychował się na Morawach, w rodzinie mającej małą fabryczkę powozów, a później produkującą pierwsze samochody dla firmy Austro-Daimler" - napisał po latach syn Rudolfa Weigla, Wiktor. W rodzinnych wspomnieniach przetrwał obraz kwitnącej firmy, która wyrosła z założonego w 1842 roku w Prościejowie koło Ołomuńca niewielkiego warsztatu. W 1876 fabrykę przeniesiono do Przerowa. Pod koniec XIX wieku sprzedawała już swoje produkty w całej Galicji. Filie miała w Krakowie, na ulicy Smoleńskiej 15, i Wiedniu, na Pestalozzigasse 6, przedstawicieli handlowych zaś we Włoszech i Egipcie. Produkty Kaiser und Königliche Hof Wagenfabrik J. Weigl miał wtedy w ofercie nawet Skład samochodów i sań wyścigowych w Sankt Petersburgu, działający tam - jak głosiła ulotka reklamowa - przy ulicy Grosse Morskaja 21. Na druku reklamowym z końca XIX wieku widać rozległe tereny fabryczne z dużymi halami i wysokimi, dymiącymi kominami. Zakład chwali się sześcioma dyplomami honorowymi zdobytymi na targach w Wiedniu i Pradze, Wielkim Złotym Medalem przywiezionym ze stolicy Austro-Węgier w 1895 roku i czterdziestoma pięcioma srebrnymi i brązowymi medalami krajowymi. W katalogu z 1880 roku fabryka oferuje dwu- i więcejosobowe, eleganckie, nowoczesne powozy oraz sanie. Powozy mają niezależne dla każdego koła amortyzatory i hamulce, a za ekstra dopłatą mogą zostać przez producenta wyposażone w rozkładane dachy i tapicerowane kanapy w różnych kolorach, nowoczesne lampy naftowe do oświetlania drogi, a nawet gumowe koła. Po 1918 roku, już w Czechosłowacji, fabryka Weiglów była największym w republice producentem karoserii samochodowych. Szybko podniosła się po pożarze w czasie pierwszej wojny światowej, stając się dostawcą podzespołów dla fabryk aut w Anglii, Belgii, Niemczech, Finlandii i Palestynie. Miała nawet własną bocznicę kolejową o długości 500 metrów. Rudolf Stefan Weigl urodził się 2 września 1883 roku w Przerowie. Ojciec, Fryderyk Weigl, i matka, Elżbieta z Kröselów, byli obywatelami wielonarodowej monarchii austro-węgierskiej. Pochodzili z rodzin osiadłych na Morawach od co najmniej początku XIX wieku. Pierwsi Weiglowie przybyli tam najprawdopodobniej z Bawarii w czasach, gdy trudno jeszcze było mówić o precyzyjnym odróżnianiu Austriaków od Niemców. Ale kobiety, z którymi się żenili, nosiły nazwiska czeskie: Lenek, Koschik, Prchal. Pod koniec XIX wieku musieli być już mocno na Morawach zakorzenieni, bo w metryce chłopca, wystawionej przez proboszcza rzymskokatolickiej parafii pod wezwaniem św. Wawrzyńca, imiona rodziców Rudolfa zapisano po czesku: Bedřich i Elsa. Rudolf był ich trzecim dzieckiem. Rodziły się co dwa lata - najpierw najstarsza Lilly, potem Fryderyk, który imię dostał po ojcu, wreszcie Rudolf. Gdy modne stały się bicykle i każdy nowoczesny młodzieniec chciał mieć pojazd z wielkim kołem z przodu i małym z tyłu, Weiglowie zaczęli je wytwarzać w fabryczce w Ołomuńcu. Rudi, bo tak pewnie wołali na chłopca rodzice, miał niespełna cztery lata, gdy w nieszczęśliwym wypadku zginął jego ojciec. Według rodzinnych przekazów spadł z bicykla podczas testowania nowego modelu. Pozornie niegroźne pojazdy potrafiły być bardzo niebezpieczne. Kierujący siedział na wysokości dwóch metrów, nie sięgając stopami ziemi. Potwierdził tę opowieść Henryk Mosing, najpierw student, a potem przez piętnaście lat jeden z najbliższych współpracowników Weigla, mogący o tym usłyszeć jedynie od samego uczonego. Po śmierci męża Elżbieta z trójką dzieci wyjechała do rodziny w stolicy cesarstwa. ,,Jakie były rozliczenia majątkowe żony Fryderyka z rodziną w Przerowie, nie wiemy, jednak Matka Dziadzia Tinka i Wujka Rudka żyła w Wiedniu skromnie" - napisał po latach Fryderyk Weigl młodszy, bratanek Rudolfa. Utrzymywała się z majątku po mężu i wynajmu pokoi studentom, którzy ściągali do stolicy po naukę. Byli wśród nich Polacy, między innymi Józef Trojnar. ,,Podobno zakochał się w prababci od pierwszego wejrzenia" - zapamiętała rodzinne opowieści wnuczka Rudolfa, Krystyna Weigl-Albert. Jakiś czas potem Elżbieta wyszła za niego za mąż. Już razem wyjechali do Galicji. Zamieszkali w Jaśle, a potem w Stryju, gdzie Józef pracował jako nauczyciel w państwowych gimnazjach. Później był jeszcze dyrektorem ck szkoły realnej w Tarnopolu. Dochowali się z Elżbietą wspólnego dziecka, przyrodniej siostry Rudolfa nazywanej w rodzinie Mimi. ,,Trojnar spolszczył całkowicie młodego Fryderyka i Rudolfa, jak również ich siostrę Lilę" - pisał bratanek Rudolfa. Wcześniej dzieci mówiły po niemiecku
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie |
Wydawnictwo: | Iskry |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.