- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.askakujące pytanie z ust psychologa! Oceniając użyteczność Elizabeth jako partnerki, z którą przyjdzie mi dzielić zainteresowania, która miałaby zapewnić stymulację mojemu intelektowi i stanowić potencjalną kandydatkę do procesu rozmnażania, Claudia przede wszystkim martwiła się, jak zareaguję na oprawki okularów, chociaż Elizabeth zapewne nie wybrała ich sama, lecz kierowała się sugestią optyka. I jak tu żyć w takim świecie? - Elizabeth jest bardzo stanowcza - powiedziała takim tonem, jakby stanowczość była wadą. - Czy to postawa oparta na przesłankach empirycznych? - zapytałem z oczywistych powodów. - Chyba tak - odparła Claudia. Doskonale. Równie dobrze mogłaby to powiedzieć o mnie. Spotkaliśmy się w tajskiej restauracji. Restauracje to prawdziwe pola minowe dla dyletantów w domenie stosunków społecznych, więc byłem zdenerwowany jak zwykle w takich sytuacjach. Jednak wszystko zaczęło się znakomicie, ponieważ obydwoje dotarliśmy na miejsce punktualnie o siódmej wieczorem, czyli zgodnie z planem. Brak synchronizacji to karygodne marnotrawienie czasu. Jakoś przebrnęliśmy przez posiłek bez żadnych krytycznych uwag pod moim adresem. Trudno jest prowadzić dysputę, kiedy cały czas zastanawiasz się, czy patrzysz na właściwą część ciała rozmówcy, ale za radą Genea skupiłem wzrok na oczach Elizabeth za szkłami okularów. W rezultacie brakowało mi precyzji podczas procedury podawania jedzenia do ust, ale zdawało się, że Elizabeth nie zwraca na to uwagi. Wręcz przeciwnie - odbyliśmy wielce owocną dyskusję o algorytmach symulacji. Elizabeth okazała się naprawdę ciekawą osobą! Od razu zacząłem rozważać możliwość stałego związku. Kiedy kelner przyniósł kartę deserów, Elizabeth powiedziała: - Nie lubię orientalnych słodyczy. Niemal na pewno było to jedynie błędne założenie oparte na niedostatecznej liczbie testów i możliwe, że powinienem je uznać za sygnał ostrzegawczy. Jednak dało mi sposobność sformułowania nieszablonowej propozycji: - Moglibyśmy pójść na lody do kawiarni naprzeciwko. - Świetny pomysł, o ile mają morelowe. Oceniłem, że do tej pory radzę sobie całkiem dobrze, i nie spodziewałem się, że preferencje smakowe mogą wszystko skomplikować. Niestety to był błąd. Lodziarnia oferowała szeroki wachlarz lodów w różnych smakach, ale akurat wyczerpał się zapas morelowych. Zamówiłem dwie gałki - czekoladową z chilli i lukrecjową - i poprosiłem Elizabeth, żeby określiła zamiennik dla siebie. - Nie. Jeśli nie mają morelowych, to dziękuję. Nie mogłem w to uwierzyć! Wszystkie lody smakują w zasadzie tak samo. Przyczyną tego fenomenu - szczególnie wyraźnego w przypadku lodów owocowych - jest wyziębienie kubków smakowych. Zaproponowałem mango. - Nie, dziękuję. Naprawdę nie trzeba. Korzystając z okazji, dosyć szczegółowo opisałem fizjologiczny mechanizm wyziębienia kubków smakowych. Postawiłem tezę, że jeżeli zakupię lody o smaku mango i brzoskwiniowym, to nie będzie w stanie poczuć różnicy. Ditto obu można użyć jako ekwiwalentu lodów morelowych. - Wykluczone - powiedziała Elizabeth. - To zupełnie inne smaki. Jeśli nie czujesz różnicy, to twój problem. Mieliśmy więc przed sobą dylemat, który można by łatwo rozwikłać za pomocą prostego eksperymentu. Wyjaśniłem to i zamówiłem najmniejszą jednostkę lodów o smaku mango oraz najmniejszą jednostkę brzoskwiniowych. Jednak kiedy ekspedientka je przygotowała, a ja odwróciłem się, żeby poprosić moją partnerkę o zamknięcie oczu dla dobra nauki, już jej nie było. Tyle zatem były warte ,,przesłanki empiryczne" Elizabeth i jej niby-naukowy tytuł. Później Claudia pouczyła mnie, że trzeba było zaniechać eksperymentu, zanim Elizabeth postanowiła odejść. To oczywiste. Ale w którym momencie? Co było sygnałem alarmowym? Właśnie takich detali nie potrafię zauważyć. Wszakże nie rozumiem też, dlaczego zdolność odczytywania niejasnych komunikatów dotyczących smaku lodów miałaby decydować o tym, czy ktoś się nadaje na partnera życiowego. Chyba słusznie zakładam, że niektóre kobiety nie mają takich wymagań. Niestety, proces poszukiwań, który wymaga poświęcenia każdej kandydatce całego wieczoru, jest wysoce nieefektywny. Morelowa katastrofa kosztowała mnie dużo czasu, a zysk ograniczył się do kilku ciekawostek o algorytmach symulacji. Dzięki komunikacji bezprzewodowej w stołówce przy bibliotece medycznej wystarczyły mi dwie przerwy na lunch, żeby zebrać materiały i przygotować wykład, nie zaniedbując dostarczenia organizmowi substancji odżywczych. Do tej pory nie interesowałem się zaburzeniami ze spektrum autystycznego, bo wykraczały poza moją specjalizację. Temat prelekcji mnie zafascynował. Jako genetyk uznałem, że słusznie będzie się skupić na aspektach genetycznych zespołu Aspergera, z k
ebook
Wydawnictwo Media Rodzina |
Data wydania 2013 |
z serii Gorzka Czekolada |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść komediowa |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 320 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.