- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.m. Uwielbiała, kiedy sploty mięśni w nogach odpowiadały na jej wyzwanie, kiedy ręce pompowały powietrze bez żadnego wysiłku, kiedy kopyta wgryzały się w miękki zielony dywan młodego pola. Była szybsza niż człowiek. O wiele szybsza. Wymagała od siebie więcej niż zrobiłby to zwyczajny człowiek, a jej ciało spełniało jej żądania z siłą większą niż siła człowieka. Na długich dystansach może i nie była tak szybka jak centaur, ale w sprincie bardzo niewielu centaurom udawało się ją prześcignąć, co jej brat wręcz z lubością podkreślał na każdym kroku. Poza tym wiedziała, że jeszcze trochę ciężkiej pracy i nikt nie będzie w stanie jej pokonać. Ta myśl była prawie tak samo satysfakcjonująca jak wiatr na jej twarzy. Kiedy poczuła w mięśniach żar, zignorowała to, wiedząc doskonale, że musi po prostu przebrnąć przez moment zmęczenia mięśni. Zaczęła jednak biec teraz pod kątem, zataczając koło, żeby wrócić do miejsca, skąd wystartowała. Ale nie na zawsze, na pewno nie na zawsze. Taką złożyła sobie w duchu obietnicę i przyspieszyła kroku. - - szepnęła niemal z czcią Etain, obserwując swoją córkę. - Jaka ona piękna! Czy ja kiedykolwiek do tego przywyknę? W jej głowie zamigotało, jak zwykle, kiedy przemykał przez nią głos Epony: - Ona jest kimś wyjątkowym, Umiłowana. W środku kępy drzew, rosnących na końcu pola, ściągnęła wodze. Siwa klacz zatrzymała się, wykręciła łeb i postawiła uszy. Taki koński sposób zadawania pytań jeźdźcowi. A Etain wiedziała, że jej klacz, końskie wcielenie Bogini Epony, istotnie ją pyta i należy się wytłumaczyć. - Ja po prostu chcę sobie na nią popatrzeć. Czworonoga Bogini parsknęła. - Wcale jej nie szpieguję! - zaprotestowała oburzona Etain. - Jestem jej matką! Mam prawo się przyglądać, jak moja córka biega! Klacz rzuciła łbem, na znak, że wcale nie jest tego taka pewna. - A właśnie, że mam! - oświadczyła Etain i szarpnęła za wodze. - A ty okazuj mi więcej szacunku, bo następnym razem zostaniesz w świątyni! Klacz skomentowała to kolejnym parsknięciem, Etain nie kontynuowała już dialogu, poprzestając na kąśliwej uwadze na temat gderliwych starych stworzeń. Naturalnie, zrobiła to cichusieńko, żeby klacz nie dosłyszała, a potem osłoniła ręką oczy przed słońcem i dalej patrzyła na córkę. Elphame rozwinęła ogromną prędkość, tak ogromną, że dolne partie jej ciała zamazywały się przed oczyma matki. Lekko pochylona biegła wyjątkowo zręcznie, z ogromnym wdziękiem. Wydawało się, że frunie nad bujnymi młodymi zielonymi pędami pszenicy, budząc, jak zawsze, zachwyt matki. - Cudowne połączenie człowieka z centaurem - szepnęła Etain do klaczy, która znów nadstawiła uszu. - O, Bogini, jesteś nieskończenie mą Elphame zakończyła bieg po wyimaginowanym okręgu i zaczęła kierować się ku zagajnikowi, gdzie czekała jej matka. Biegła tam w purpurowym blasku zachodzącego słońca, jej piękne ciemnokasztanowe włosy przybrały teraz barwę ognia. - Prostych włosów na pewno nie odziedziczyła po mnie - powiedziała Etain do klaczy, zaczesując sobie za ucho jeden z niesfornych loków. Klacz zastrzygła lewym uchem, Etain dokończyła: - Owszem, te czerwone refleksy ma po mnie. Ale jeśli chodzi o włosy, to tylko to. Po matce Elphame odziedziczyła także kształt oczu i ich wielkość - były ogromne i okrągłe - oraz wysoko osadzone kości policzkowe. Ale kolor oczu, ciemnobrązowych, prawie czarnych, miała po ojcu. Natomiast cała reszta była absolutnie jedyna w swoim rodzaju. Pod względem budowy może i nie była tak do końca unikatem, ale uroda tego ciała była niezwykła. Coś tak pięknego mogło być tylko dziełem samej Bogini, Elphame zwolniła krok, kierując się dokładnie ku miejscu, gdzie czekała matka. - Pokażemy się jej - zadecydowała Etain, informując o tym klacz. - Bo jeszcze gotowa pomyśleć, że schowałyśmy się tutaj, żeby ją podglądać. Kiedy klacz wysuwała się spośród drzew, Elphame, jak zwykle czujna, natychmiast spojrzała w stronę zagajnika. Na widok matki rozpromieniła się. - Mamo! - zawołała, machając do niej na powitanie. - Może dołączycie do mnie? Pobiegnę jeszcze kawałek, powolutku, żeby ochłonąć! - Oczywiście, kochanie! - odkrzyknęła matka. - Ale proszę, naprawdę zwolnij. Wiesz, że klacz posunęła się już w Nie dokończyła, bo rzekomo niedołężna z powodu starości klacz z miejsca ruszyła żwawym galopem i zrównała się z Elphame. Elphame wybuchnęła śmiechem. - Och, Mamo! Wy obie nigdy nie będziecie stare! - Ona się tylko tak przed tobą popisuje - oświadczyła Etain, jednocześnie czule wichrząc jedwabistą grzywę klaczy. - Tylko ona? - spytała Elphame, spoglądając znacząco na błyszczącą biżuterię matki i na jej strój do konnej jazdy, z cieniutkiej jasnej skóry i uwodzicie
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 11.01.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.