- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Następnie wyjął z plecaka butelkę z wodą i się napił. Przez chwilę jeszcze się wahał, czy aby nie wejść do środka, ale ostatecznie zmienił zdanie i szybko zawrócił. Powrócił do Muzeum Narodowego przy placu Powstańców Warszawy. Niebo zaszło chmurami i zrobiło się tak jakoś szaro. Rozhulał się wiatr. Zaraz lunie, pomyślał i wszedł po schodach do środka. Zamknął za sobą ciężkie drzwi. Przez chwilę nie mógł się zdecydować, w którą pójść stronę i od czego rozpocząć zwiedzanie. Zdjął szary polar i obwiązał się nim w pasie. Zdjął także z głowy niebieską czapkę z daszkiem i schował do plecaka. Sprawdził zawartość kieszeni dżinsów, gdzie poza zmiętolonym papierem namacał felerną zapalniczkę, scyzoryk wielofunkcyjny, którym często ćwiczył rzucanie do drewnianej tarczy, oraz portmonetkę i smartfona. W tylnej kieszeni nosił pomiętą legitymację szkolną ze zdjęciem. Na chwilę usiadł na schodach i poprawił sznurówki w sportowych butach. Podrapał się też po głowie. Co ja takiego miałem zrobić?, zastanawiał się. Nieważne zresztą, machnął ręką i powstał. Za dużo myśli naraz, bąknął jeszcze pod nosem. Wciąż miał w głowie wydarzenia sprzed szkoły. Wciąż widział smukłą buzię dziewczyny, jej ładne oczy, słyszał ciepły głos. I ta masywna góra cielska jej oprawcy. A niech to wszystko żaba połknie, powiedział przechodząc obok nagrobków książąt polskich. Po chwili zagadkowe wnętrza muzeum pochłonęły go bez reszty. Podziwiał sztukę śląską, obiekty gotyckiej sztuki sakralnej. Na dłużej zatrzymał się obok obrazów Bellotto i Bacciarellego. Celebrował rzeźbę i malarstwo. Wodził wzrokiem po płótnach i lustrował z każdej strony rzeźbiarskie arcydzieła. Poszukał ,,Ślubów Jana Kazimierza" pędzla Jana Matejki, przy których stał przez dłuższą chwilę. Jacek Malczewski i jego ,,Ojczyzna", zafascynowały go. Ujrzał zamyśloną twarz kobiety, i dzieci obok niej, piękną przyrodę i pochmurne niebo, a w dali zabudowy miasta. Utracił poczucie czasu. Potknął się i o mało nie przewrócił, na szczęście niczego nie potłukł. Mijały kolejne minuty i godziny. Kolejny olej na płótnie, pomyślał po tym, jak już przeczytał opis dzieła. ,,Chłopiec niosący snop", Aleksandra Gierymskiego powalił go niemal na kolana. Musiał przyklęknąć, żeby poprawić rozwiązane sznurowadło, bo o mało przez to nie upadł. Patrzył na pokryty bogactwem kolorów pejzaż, na jaskrawą żółć rozświetlającą buzię dziecka, na snop słomy na jego głowie, która dziwacznie sterczała. Wyglądało to tak, jakby ktoś założył dziecku na głowę miniaturowy szałas indiański. Jakub lekko się wtedy uśmiechnął. Jeszcze raz zerknął na płótno, po czym dziarskim krokiem pomaszerował dalej. Po drodze nie spotkał nikogo. Miał wrażenie, że był tam zupełnie sam. Trochę się nawet tego wystraszył, gdyż miejsce to było wyjątkowe, a przebywając wśród tak wielu wiekowych zabytków, miało się nieodparte wrażenie, że jest tam ktoś jeszcze. Wydawało mu się, że nie był tam sam, i nie chodziło mu w tym przypadku o innych ludzi, którzy tak jak i on mogli w tym czasie zwiedzać to miejsce. Duchy husarii, skrzydlatych kopijników, pomyślał. Przeszły go wtedy ciarki i obleciał strach. Zagubił się i nie mógł odnaleźć drogi powrotnej, a bał się nawoływać. Myślał, że kręci się przy tym w kółko. Miał wrażenie, że postaci z obrazów krzywo na niego spoglądają, że średniowieczne zbroje same się poruszają i strasznie przy tym skrzypią. Rozbolał go od tego brzuch. Przedostał się do sali z pracami Magdaleny Abakanowicz, a to, co tam zobaczył, przerosło jego najśmielsze wyobrażenia o sztuce, do tego stopnia, że z miejsca odjęło mu mowę. Stał, jakby wryło go w ziemię. Przed nim na baczność stał tłum wyrzeźbionych z tkaniny jutowej, pokrytej żywicą postaci człekopodobnych bez głów. Chłopak długo przyglądał się ich nogom i rękom, tułowiom oraz szyjom, wykonanym z szarego płótna workowego. Tworzyli oni karny szereg, była to pełna niepokoju wizja ludzkiej egzystencji. Jakub dotknął pierwszego z brzegu eksponatu, poczuł wtedy ciarki na ciele. Przed oczami, niczym błysk fleszu aparatu, pojawiły się i zaraz zniknęły zatrważające obrazy. Gimnazjalista bez zastanowienia wszedł pomiędzy bezgłowe ciała, odwrócił się na pięcie i przyjął podobną do nich postawę. Miał wrażenie, że stał się jednym z nich. Zamknął oczy, poczuł lekkie ukłucie, zakręciło mu się w głowie. Usłyszał szum wiatru, czyjeś okrzyki, rżące konie. Wiatr wciąż się nasilał i dmuchało już niczego sobie, pojedyncze krople deszczu uderzały o coś metalowego niczym o parapet. Chwilę potem, lunęło na całego. Wraz z ulewą pojawiły się pierwsze obrazy, pochylone sylwetki ludzi siedzących na rozpędzonych koniach. Wielkie
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@e-bookowo.pl , http://www.e-bookowo.pl , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.