- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Juliusz Verne PRZYGODY NA OKRĘCIE ,,CHANCELLOR" Wydawnictwo Avia Artis 2020 ISBN: 978-83-8226-188-2 Ta książka elektroniczna została przygotowana dzięki StreetLib Write (). --> PRZYGODY NA OKRĘCIE ,,CHANCELLOR" - spis treści spis treści I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII XIII XIV XV XVI XVII XVIII XIX XX XXI XXII XXIII XXIV XXV XXVI XXVII XXVIII XXIX XXX XXXI XXXII XXXIII XXXIV XXXV XXXVI XXXVII XXXVIII XXXIX XL XLI XLII XLIII XLIV XLV XLVI XLVII XLVIII XLIX L LI LII LIII LIV LV LVI LVII Podziękowania I Charleston 27 września 1870 r. Opuściliśmy wybrzeże Bateryi dziś o trzeciej po południu podczas największego przypływu morza. Odpływ szybko oddalił nas od brzegów. Kapitan Huntly kazał rozpiąć górne i dolne żagle, a silny wiatr północny popchnął >>Chancellora<< wpoprzek zatoki. Wkrótce potem okrążono fort Sumter, pozostawiając na lewo baterye nadbrzeżne. O czwartej przebyliśmy przewał, skąd silny prąd odpływu uniósł nas dalej. Do pełnego jednak morza daleko jeszcze, a drogę zagradzają ławy piasku, z wąskiemi przejściami, przez które trzeba się przemykać. Kapitan Huntly wybrał południowe przejście, nad którem wznosi się latarnia morska lewego skrzydła fortu Sumter. Żagle >>Chancellora<< ustawiono najdokładniej i o 7-mej wieczorem, minąwszy ostatnią ławę piaszczystą, statek nasz wpłynął na Atlantyk. >>Chancellor<<, piękny trzymasztowiec o 900 beczkach objętości, należy do bogatego domu braci Leard w Liwerpolu. Zupełnie nowy, zaledwie dwa lata temu zbudowany, jest okuty blachą miedzianą -- jego zaś szkielet i dolne części masztu, oprócz tylnego, są z żelaza. Po opuszczeniu zatoki zwinięto flagę angielską, pomimo to każdy marynarz rozpozna narodowość statku. Anglik przejawia się w nim od szczytu masztów do linii wodnych. Powinienem powiedzieć, dlaczego jadę na tym okręcie, kursującym pomiędzy Liwerpolem a Charlestonem. Pomiędzy południową Karoliną a Brytanią niema bezpośredniej komunikacyi. Ażeby dostać się do której linii transatlantyckiej, trzeba było dojechać na północ do New-Yorku lub na południe do Nowego Orleanu. Pomiędzy New-Yorkiem a starym lądem funkcyonuje kilka linii francuskich i hamburskich, z łatwością więc >>Scotia<<, >>Pereire<< lub >>Holsatia<< zawiozłaby mnie prędko do miejsca przeznaczenia. Pomiędzy Nowym Orleanem i Europą także przebiegają statki >>National<<, >>Steam Navigation et Comp.<< W Charlestonie jednak, chodząc po wybrzeżu, zobaczyłem >>Chancellora<<, który podobał mi się bardzo, zresztą nie wiem, jakiś instynkt skłonił minie do zajęcia miejsca na pokładzie tego okrętu, na nader przystępnych warunkach. Podróż morska na okrętach przy pomyślnym wietrze jest prawie tak szybką, jak i na statku parowym, pod wszelkimi zaś innymi względami przedstawia więcej dogodności. Na początku jesieni pod tą szerokością pogoda zwykle sprzyja. Zdecydowałem się więc na >>Chancellora<<. Czy dobrze, czy źle zrobiłem? Czy pożałuję kiedyś mego postanowienia? Przyszłość to pokaże. Notatki będę prowadził dzień po dniu, w chwili więc kiedy to piszę, wiem tyle co i ty mój czytelniku, jeżeli tylko mój dziennik znajdzie kiedy czytelnika. II 28 września. Kapitan >>Chancellora<< nazywa się Jan Silas Huntly, Szkot z Dundee, lat pięćdziesiąt, opinię ma wybornego znawcy dróg Atlantyku. Średniego wzrostu z wąskiemi ramionami, małą i z przyzwyczajenia zawsze na lewo przechyloną głową. Chociaż nie mam pretensyi być dobrym fizyognomistą, łatwo mi jednak odgadnąć charakter kapitana po parogodzinnej z nim znajomości. Nie przeczę wiec, że Silas Huntly jest najlepszym marynarzem, może znać wybornie swój zawód, ale bardzo wątpię, żeby miał wolę niezłomną i siłę charakteru wobec ciężkich prób życiowych. W istocie, ruchy kapitana Huntly są ciężkie i ciało jego wygląda, jak gdyby znużone. Niedbałość przebija się w jego niepewnem spojrzeniu, w ruchach rąk i w kołysaniu się z jednej nogi na drugą. Nie jest to i nie może być człowiek energiczny, ani nawet uparty, gdyż oczy jego nie zmrużają się, szczęki nie są wydatne, a dłonie zawsze otwarte, nie ściskają się w pięści. Zresztą ma jakiś dziwny wyraz twarzy, którego dotąd nie umiem sobie wytłómaczyć, będę jednak zwracał nań całą uwagę, na jaką zasługuje dowódca okrętu, ten, który jest naszym panem, drugim po Bogu. Jeżeli się jednak nie mylę, to pomiędzy Panem Bogiem a Huntlym jest jeszcze na pokładzie człowiek, stworzony do odegrania ważnej roli w razie jakiegoś wypadku. Jest to porucznik okrętu, którego dotąd nie zbadałem dostatecznie, opiszę go później. Załoga >>Chancellora<< składa się: z kapitana Huntly, porucznika Roberta Kurtis, drugiego porucznika Waltera, bosmana i czternastu majtków Anglików lub Szkotów, razem osiemnastu marynarzy, co najzupełniej wystarcza do kierowania okrętem o 900 beczkach. Zdaje się, że ci ludzie znają dobrze swój zawód, przynajmniej tak sądzę ze zręcznych manewrów, jakie robili pod komendą Kurtisa przy wyjeździe z Charlestonu. Oprócz powyższych, służbę okrętową dopełniają jeszcze: gospodarz Hobbart i kucharz, murzyn Jynxtrop. Pasażerów jest wraz ze mną ośmiu. Dotąd nie znam nikogo, jednostajność jednak życia okrętowego, codzienne drobne wypadki, bezustanne stykanie się ludzi ścieśnionych w tak małej przestrzeni i wrodzona potrzeba wymiany myśli, a wreszcie ciekawość, do której tak jesteśmy skłonni, nie zaniedbują nas zetknąć i zbliżyć. Hałas przy odjeździe, zajmowanie kajut i niezbędne urządzenie się, ażeby wygodnie spędzić dwadzieścia do dwudziestu pięciu dni podróży, oddalały nas dotąd od siebie. Od wczoraj żaden z pasażerów nie przybył do stołu wspólnego, może być, że niektórzy cierpią na morską chorobę. Podobno znajdują się na pokładzie i dwie kobiety, umieszczano je w tylnych kajutach, których okna wycięte są w tablicy okrętu. W księdze okrętowej znalazłem listę pasażerów, którą tutaj przepisuję: Państwo Kear, Amerykanie z Buffalo, osób dwie. Panna Herbey, Angielka, dama do towarzystwa pani Kear. Pan Letourneur, Francuz z Hawru wraz z synem Andrzejem. Wilhelm Falsten, inżynier, Anglik z Manchesteru. John Ruby, kupiec z Cardiffu, Anglik. J. R. Kazallon z Londynu, piszący ten dziennik. III TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI IV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI V TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI VI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI VII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI VIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI IX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI X TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XIV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XVI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XVII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XVIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XIX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXIV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXVI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXVII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXVIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXIX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXIV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXVI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXVII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXVIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XXXIX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XL TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLIV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLVI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLVII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLVIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI XLIX TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI L TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LIII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LIV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LV TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LVI TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI LVII TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI Podziękowania Wydawnictwo Avia Artis dziękuje serdecznie wszystkim ludziom zaangażowanym w powstanie tej książki. ***** Juliusz Verne PRZYGODY NA OKRĘCIE ,,CHANCELLOR" Tłumaczenie: Anonim Projekt okładki: Avia Artis W projekcie okładki wykorzystano portret Juliusza Verne Autor: Felix Nadar Wszystkie prawa do tego wydania zastrzeżone. (C)Wydawnictwo Avia Artis 2020
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Avia Artis |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.