- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jest na tym najbardziej dzikim z dzikich, czyli na tym twoim Dzikim Zachodzie? - Dla kogoś, kto stawia tu pierwsze kroki, przede wszystkim okropnie zimno. - Wiem. Słuchałem prognozy pogody. Uważaj na siebie, bo jeszcze odmrozisz sobie swój zgrabniutki tyłeczek. Andi, ale tak na serio, nie jest ci tam źle? - Sama jeszcze nie wiem, jak mi jest. Chociaż już zaczynam tęsknić... oczywiście za tobą, ale także za ładną pogodą i za moją ulubioną kuchnią meksykańską. W Whitehorse to towary deficytowe! Powiedz, co tam w robocie? - Młyn, jak zawsze. Poza tym pole bitwy. O to miejsce po tobie doszło do prawdziwej walki. Chociaż wiadomo, że nie jest to robota na stałe. Fakt. Szef obiecał, że przez pół roku stanowisko Andi będzie na nią czekało. Może wracać w każdej chwili. - Powiedz, kto w końcu dostał moją robotę? Ktoś, kogo znam? Bradley westchnął, prychnął i zamilkł, czyli wiadomo już było, kto. Jego antypatia Rachel. - Jednak Rachel? Super. Bardzo się cieszę. Andi była zaprzyjaźniona z Rachel jak z żadną inną reporterką zatrudnioną w stacji. Bradley jęknął. - Andi, proszę! Ze mną możesz być szczera! - Ależ ja naprawdę się cieszę, że to Rachel! A ty się wściekasz, bo ona nigdy nie pozwala ci przymierzyć swoich pantofli! - Przede wszystkim wściekam się, że to nie ty! Tak bardzo mi ciebie brak, Andi! - Ja też tęsknię. Bradley, powiedz mi, czy po moim wyjeździe były jakieś listy czy telefony z pogróżkami? - Owszem. Dopilnowałem, żeby przekazane zostały na policję. Andi, nie odpuszczę gliniarzom, dopóki nie znajdą tego świra i go nie przymkną. Wtedy wrócisz do nas. Bo wrócisz, prawda? - Jasne. I dzięki, Bradley. Jesteś kochany. Pożegnali się. Rozmowa z serdecznym przyjacielem bardzo podniosła ją na duchu, umocniła też w przekonaniu, że decyzja o wyjeździe do Montany była słuszna. Skoro do stacji telewizyjnej nadal przychodzą listy z pogróżkami, lepiej od Fort Worth trzymać się jak najdalej. Przed odłożeniem wycinka z gazety ad acta przeczytała go jeszcze raz. Grace Jackson, żona Cadea Chwileczkę, a czy przypadkiem tutejszy szeryf nie nazywa się także Jackson? Oczywiście, że tak! Carter Jackson. Przypomniała to sobie, ponieważ przed wyjazdem do Montany poczytała trochę miejscowych gazet, żeby zapoznać się z nową rzeczywistością. Nazwisko szeryfa przewijało się dość często, między innymi w związku z zamordowaniem reportera Glena Whitakera, który przedtem urzędował właśnie przy tym biurku. Ciekawe, czy szeryf Carter Jackson i Cade Jackson to rodzina. Całkiem moż Zajrzała do koperty, sprawdzając, czy czegoś jeszcze w niej nie ma, na przykład krótkiego listu od nadawcy, z jakimś wyjaśnieniem. Ale koperta była pusta. Koperta, na której napisano ,,Andi West" i którą nadano na poczcie w Tak, to wszystko razem jest dość niepokojące i tę taśmę w białej kasecie jednak powinna przesłuchać... Parada Świateł w Whitehorse, starym miasteczku w stanie Montana, dla jego mieszkańców faktycznie była wielkim wydarzeniem. Przybyli tłumnie, Andi podejrzewała, że nie tylko mieszczuchy z Whitehorse, lecz i okoliczni ranczerzy z rodzinami. Wszyscy, szczelnie opatuleni w ten mroźny grudniowy wieczór, stali na chodnikach i bardzo podekscytowani podziwiali przeciągające jezdnią platformy. Platform było bardzo dużo, wszystkie własnej roboty, każda inna. Widać było, że twórcy włożyli w nie sporo pracy i inwencji. Andi ustawiła się na krawężniku i zrobiła sporo zdjęć. Podobała jej się ta parada, ta specyficzna atmosfera małego miasta, gdzie wszyscy się znają, tworząc jedną wielką rodzinę. A znali się, bo bez przerwy do siebie pokrzykiwali, ci z platform do tych, co stali na ulicy, i na odwrót. Nagle usłyszała, jak ktoś zawołał: - Cade! Halo! Cade! Pamiętasz mnie? Natychmiast spojrzała tam, skąd dobiegł głos. Zauważyła, że jedna z dziewcząt na przejeżdżającej platformie macha bardzo gorliwie, spoglądając w prawo. Andi szybko spojrzała w tę samą stronę. Pod ścianą domu stał jakiś mężczyzna, wysoki, barczysty, ubrany jak kowboj ze starego westernu. Kowbojskie buty, dżinsy, skórzana kurtka, na głowie stetson, nasunięty nisko na czoło. Z tyłu, na karku, spod kapelusza wymykały się ciemne, wijące się włosy. Ustawił się wyraźnie na uboczu, jakby wcale nie miał ochoty, żeby ktoś go zauważył. Cade. Czyżby Cade Jackson? Mąż kobiety, która zginęła w wypadku, o którym napisano w tym wycinku z gazety? Andi odruchowo podniosła aparat i pstryknęła zdjęcie. Miała szczęście, bo kiedy opuszczała aparat, mężczyzna znikał już w tłumie. Zziębnięta i zmęczona wróciła do redakcji, na szczęście miała blisko, tylko kilka domów dalej. Było już bardzo późno, dlatego postanowiła, że przekopiuje tylko zdjęcia do komputera i wraca do domu. Kiedy jednak trochę się r
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.11.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.