- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.kawiarni, i nagle zorientowała się, że mężczyzna nie tylko zapłacił za całe ich zamówienie, ale również za dzbanek herbaty dla pewnej starszej pary. Pewnie za chwilę wskoczy na drzewo, żeby uratować kotka, pomyślała Lucy. Musi przestać być taka podejrzliwa w stosunku do mężczyzn. Nie wszyscy są tacy źli. - Coś nie tak? - spytał jej nowy znajomy, podchodząc do stolika. - Nie, wszystko w porządku - odparła. Zauważyła, że mężczyzna zwracał powszechną uwagę. Był wysoki i postawny - zupełnie jak jej ojczym, ale na tym podobieństwa się kończyły. Ojczym był bezwzględnym tyranem, a w tym mężczyźnie nie było nic podejrzanego. Jeśli oczy rzeczywiście są oknem duszy, to powinna być bezpieczna; w jego oczach nie widać było nic złego. Tylko namiętność, pomyślała z rozbawieniem i ekscytacją, gdy stanął przy stoliku. - Będziesz tak stać pół dnia, blokując przejście? - rzuciła do niego, przechodząc na ty. Uniósł brew, a na jego twarzy pojawił się uśmiech, którego nie sposób było nie odwzajemnić. Na szczęście ojczym nie zdołał całkiem zniszczyć jej ducha. - Może usiądziesz? - spytała, wskazując na wolne krzesło. Musiała wstać i go przepuścić. Był potężnym mężczyzną, a ona również nie należała do drobnych kobiet. Może był kobieciarzem, który właśnie upatrzył sobie kolejną ofiarę, ale kawa jeszcze do niczego nie zobowiązuje. Była u siebie, wszyscy ją tu znali i w każdej chwili mogła wstać i wyjść. Dzień zapowiadał się coraz lepiej, pomyślał Tadj, przyglądając się siedzącej naprzeciwko kobiecie. Miała przepiękne piersi, których nawet ciepłe, luźne ubranie nie było w stanie ukryć. Jego uwagę zwróciła jednak jej naturalność i bezpretensjonalność. Była to cudowna odmiana - na co dzień otaczały go zupełnie inne kobiety. Spacerował po porcie, zabijając czas przed wieczorną imprezą, która miała się odbyć na jachcie należącym do jego przyjaciela, szejka Khalida. Czuł się tutaj jak jeden z wielu spacerujących, wmieszał się w tłum, z dala od blichtru i wszystkiego, co związane z jego pozycją - był przecież emirem Qalali. Czas spędzony w towarzystwie kobiety, która najwyraźniej nie miała pojęcia, kim jest, to kolejna cudowna odmiana. Ponadto najwyraźniej nie obchodziło jej, z kim ma do czynienia, co sprawiało mu dodatkową przyjemność. Miał spędzić noc na jachcie Khalida, a w obcym łóżku miło jest mieć kogoś u boku. Lub pod sobą. - Mam wrażenie, że wzbudzasz małe zamieszanie - powiedziała, rozglądając się po kawiarni. - Nie przeszkadza ci to? Powinnam wiedzieć, kim jesteś? - Już wiesz, przecież właśnie się poznaliśmy. - To nie jest odpowiedź na moje pytanie. - To prawda - przytaknął. Zapanowała pełna napięcia cisza. Gdy wszedł do kawiarni, wyczuł jej obecność, jeszcze zanim ją zobaczył. Był wyczulony na kobiece piękno, ale jej elfi wygląd i kobieca figura zaintrygowały go od pierwszej chwili. Ona natomiast nie wyglądała na szczególnie zainteresowaną, co jeszcze dodawało jej uroku. Od razu zauważył, że była ładnych parę lat młodsza, ale brak doświadczenia nadrabiała charakterem. - Smaczna kawa? - spytała, przerywając milczenie. - Doskonała - wyszeptał, patrząc jej w oczy, aż się zarumieniła. Spotykał wiele kobiet, ale żadna nie wywarła na nim takiego wrażenia. - Naprawdę nie musisz tego robić - powiedziała, gdy przywołał kelnera, prosząc o dolewkę. - Ale naprawdę chcę - odparł, patrząc jej w oczy. - Zawsze dostajesz to, czego chcesz? - Zazwyczaj - przyznał. Uniósł lekko brew i od razu zrozumiała, o co mu chodzi. - Lucy - powiedziała. - Lucy Gillingham. Imię nic mu nie powiedziało. Zleci potem swoim agentom, żeby ją sprawdzili. - Ostrożnie - powiedział, gdy pochyliła się nad kubkiem. - Gorące. - Zawsze jestem ostrożna - odparła. Jej spojrzenie nie pozostawiało wątpliwości, że nie pozwalała sobą dyrygować. Spojrzenie tych cudownych szmaragdowych oczu było przeszywające i pełne ekspresji, a gęste, czarne rzęsy tylko dodawały im uroku. - Przepraszam - powiedziała, odsuwając się lekko i rumieniąc, gdy ich kolana otarły się o siebie. - Nie ma za co - powiedział, przysuwając nogi z powrotem. Zarumieniła się, świadoma wymuszonej intymności niewielkiego stolika. - Masz piękne włosy - powiedział, chcąc odwrócić jej uwagę. - A ty duże stopy - odparła, przesuwając się tak, żeby całkowicie ograniczyć ich dotyk. Miała krótką fryzurę, wygodną i odpowiednią dla jej silnej osobowości. Jej kasztanowe włosy przypominały mu angielską jesień, gdy liście zaczynały mienić się złotem i czerwienią. Była ognista. Na pewno będzie świetna w łóżku. - Od razu lepiej - powiedziała, opróżniając kubek. - Dopiero po kawie zaczynam czuć, że żyję. A ty? - Przychodzą mi do głowy różne aktywności - od
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2020 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.