- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.aję w zakonie, czy rezygnuję z obranej wcześniej drogi. Pojechaliśmy wtedy z braćmi do domu rekolekcyjnego karmelitów do Czernej pod Krakowem, by tam przez tydzień przygotowywać się do tego wydarzenia. Pamiętam, że z jednym z moich braci nocami łaziliśmy po ogrodach i nieustannie dyskutowaliśmy, co robić - składać śluby, czy ich nie składać, żenić się, czy nie żenić, odchodzić z zakonu, czy zostać, ma to sens czy nie, wytrzymamy, czy nie damy rady być wierni, Bóg nas tu chce czy jednak nie itd. Po trzech, czterech dniach modlenia się, myślenia, zastanawiania się i rozważania wszystkich za i przeciw miałem absolutnie dość. Bardzo zmęczyłem się tym decydowaniem i nie miałem już zupełnie na nic siły. Poszedłem więc późnym wieczorem na adorację, po prostu usiadłem przed Najświętszym Sakramentem i bezmyślnie patrzyłem na Pana Jezusa. Nagle zobaczyłem Jego twarz (i oczywiście nie chodzi mi o żadne objawienie czy widzenie, mi się takie rzeczy w ogóle nie zdarzają, bo jestem zbyt grzeszny - było to raczej coś w rodzaju poczucia emocjonalnego czy wyobrażenia), twarz Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, który drwiąco się do mnie uśmiechał. Była to jednak najbardziej rozkoszna drwina świata. On, patrząc na te moje zmagania, wątpliwości, rozterki i widząc, jak poważnie to wszystko traktuję, uśmiechnął się, jakby mówił: ,,No weźże przestań. Chodź, po prostu chodź do Mnie". Co ciekawe, kilka lat później, gdy rozmawiałem o tym momencie decyzji z bratem, z którym toczyłem te nocne dysputy podczas rekolekcji, okazało się, że on na adoracji miał dokładnie to samo doświadczenie - Bóg i na niego popatrzył wtedy drwiąco i powiedział: ,,No przestań, chodźże do Mnie". Nie bójmy się zatem naigrawającego się z nas Boga. Jego śmiech nie polega przecież na lekceważeniu naszych problemów. Pan Bóg, widząc jak śmiertelnie poważnie traktujemy różne trudne sprawy, które wcale nie są aż tak tragiczne, mówi: ,,Weźże przestań, zrzuć to na Mnie. Przestań uciekać, skończ urządzać dramaty i niepotrzebnie się gorączkować, tylko chodź tu do Mnie". On nieustannie ma w sobie ten uroczy uśmiech, a nam się niestety wydaje, że na Jego twarzy najczęściej rysuje się gniew. Bóg, gdy patrzy na buntujące się i spiskujące przeciw Niemu narody, ich władców oraz wszystkie ich grzechy, to oczywiście płonie gniewem (zaraz o tym opowiem), ale jednocześnie jest w Nim ten szelmowski uśmiech, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wierzgamy i wszczynamy bunty, bo nie rozumiemy. Pan Bóg się nie obraża, a kiedy dostrzega grzesznika, który z nienawiścią krzyczy do Niego, nadal się uśmiecha i robi to bez lekceważenia, ale z czułością, ponieważ wie, że ten człowiek dał się oszukać złu i grzechowi. Gdy się od Boga odwracamy, nawet gdy świadomie wybieramy bycie daleko od Niego, On nieustannie kieruje wobec nas pogodne oblicze. Może ktoś z czytających te słowa znalazł się w takim położeniu i buntuje się przeciw Bogu, ponieważ został do tego namówiony lub oszukany przez swoje własne grzechy. To także do niego Bóg niezmiennie się uśmiecha, nie śmiechem lekceważenia, ale uśmiechem kogoś, kto bardzo kocha. Wie przecież, że gdybyśmy znali prawdę o grzechu i jednocześnie wiedzieli, jaki rzeczywiście jest Bóg, nigdy byśmy nie wybrali zła albo natychmiast zaprzestali naszego buntu. Warto tutaj zauważyć, że tym samym słowem, którym w Psalmie 2 określa się śmiech Stwórcy, w języku hebrajskim nazywa się również taniec. W Biblii ten wyraz znajdujemy na przykład w znanym fragmencie Drugiej Księgi Samuela, który opisuje sprowadzenie Arki Pana do Miasta Dawidowego (por. 2 Sm 6,21). Król Dawid, przenosząc Arkę do Jerozolimy, tańczył wśród radosnych okrzyków i dźwięków rogów. Być może Dawid, uznawany za autora Psalmu 2, mówiąc o śmiejącym się Bogu, przypominał sobie swój taniec radości i szczęścia wokół Arki. Użył więc tego słowa, by opisać uśmiech Boga i radość, której doświadcza, gdy na nas patrzy. Najbardziej zadziwiające jest jednak to, że Bóg cieszy się i radośnie tańczy nie tylko wtedy, kiedy widzi nasze dobre uczynki. On to robi nawet wówczas, gdy się zupełnie od Niego odwracamy, kiedy Go lekceważymy, gdy nie chcemy na Niego patrzeć i z Nim przebywać. Słowo określające Boży uśmiech, którym posługuje się psalmista, pojawia się w Biblii jeszcze w innym kontekście. W niektórych tekstach Pisma Świętego używa się go do opisania walki, w której szczególnie objawia się męstwo i odwaga walczącego. Co to oznacza? Że Bóg walczy tym śmiechem. On wie, że uśmiechając się do nas, może wygrać z naszymi słabościami, może pokonać to, co nas nęka. Jego metodą walki nie jest więc wcale tratowanie nas i drwienie z naszych pomysłów. Bóg wie, że miłością i uśmiechem może zw
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | religie |
Wydawnictwo: | Fundacja Malak |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.