- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ko niebieskim paskiem na teście ciążowym. Było owocem miłości jej i Ramona. Mężczyzny, którego kochała. Czy on przyjmie tę wiadomość podobnie? Nigdy nie wspominał o przyszłości i tak naprawdę nie wiedziała, co do niej czuje. Zaprosił ją dziś jednak na kolację, aby uczcić pół roku ich znajomości. To chyba musiało coś znaczyć? Kelner przyjął zamówienie na drinki. Ramon nic nie powiedział, kiedy poprosiła o owocowy sok, wiedział bowiem, że nie przepadała za alkoholem. Lauren nigdy nikomu o tym nie mówiła, ale wspomnienie matki, która topiła żal po odejściu ojca w dżinie, skutecznie wyleczył ją z miłości do mocnych trunków. Kiedy kelner przyniósł drinki, Ramon wziął do ręki kieliszek z szampanem i wzniósł toast. - Chciałbym, żebyśmy wypili za kolejną udaną transakcję, jaką przeprowadziłem dla Velaquez Conglomerates. Lauren zamarła. - tak, za Velaquez Conglomerates. - Uśmiechnęła się wymuszonym uśmiechem i stuknęła szklanką w kieliszek Ramona. - Powiedz mi, co porabiałaś, gdy mnie nie było. Zazwyczaj nie pytał o to swoich kochanek, ale Lauren nie była pustą kobietą, którą interesowały jedynie plotki i ciuchy. Była prawnikiem i pracowała w dużej firmie. Zawsze miał z nią o czym porozmawiać i zazwyczaj były to pasjonujące rozmowy. Tym razem nie wiedziała, co odpowiedzieć. Sięgnęła do torebki i wyjęła z niej niewielką paczkę. - Kupiłam ci mały drobiazg, żeby uczcić naszą rocznicę - oznajmiła, widząc jego zdumioną minę. Ramon cały zesztywniał. Powróciło uczucie dziwnego niepokoju, które miał, rozmawiając z nią przez telefon. - Rocznicę? - spytał zimno. - Minęło sześć miesięcy, odkąd się poznaliśmy. Sądziłam, że dlatego właśnie zaprosiłeś mnie na kolację. - Przerwała, widząc wyraz jego twarzy. Najwyraźniej się pomyliła. - Myślałam, że pamiętałeś - dokończyła cicho, marząc o tym, żeby ziemia się pod nią rozstąpiła i pochłonęła ją razem z jej prezentem. - Muszę przyznać, że nie. Jak to możliwe, że minęło już pół roku, odkąd się znają? Lauren niepostrzeżenie stała się częścią jego życia i, w przeciwieństwie do innych kobiet, wcale mu się nie znudziła. Dios! Był jej wierny już tak długo! Jak mógł pozwolić, by to tak długo trwało? Miał wrażenie, że to jej wina. Gdyby zaczęła go irytować albo, jak inne kobiety, wykazywać się zaborczością, natychmiast zakończyłby ten związek. Ona jednak była niewymagająca i bardzo dyskretna. Jednak chęć, by uczcić ich rocznicę, była przekroczeniem pewnej bariery. - Zwykle nie obchodzę żadnych rocznic - oznajmił szorstko. Z grzeczności otworzył paczkę i wyjął jedwabny krawat w odcieniach szarości i błękitu. Dokładnie taki by sobie wybrał, ale ta świadomość wcale nie poprawiła mu humoru. Lauren patrzyła na niego wyczekująco. - Bardzo ładny. Doskonały wybór. Gracias. - Mówiłam, że to tylko drobiazg. Nie chodziło jednak o wartość prezentu i oboje doskonale o tym wiedzieli. Chodziło o powód, dla którego mu go dała. Lauren nie miała tendencji do sentymentalizmu, choć teraz okazało się, że być może nie znał jej tak dobrze, jak sądził. Na szczęście w tej chwili nadszedł kelner z ich posiłkiem. Zajęli się jedzeniem i rozmową na temat nowej sztuki, którą wystawiano na West Endzie. Jedzenie w Vine zawsze było wyśmienite, ale Lauren nie pamiętała, co jadła. Zamówiła na koniec herbatkę z rumianku, starając się nie zwracać uwagi na drażniący ją zapach kawy Ramona. Lubiła kawę, ale ostatnio jej aromat wywoływał u niej mdłości. Poranne mdłości były dowodem tego, że ciąża nie jest jedynie wytworem jej wyobraźni. ,,Powiedz Ramonowi o dziecku", mówił jej jakiś głos w głowie. Nie mogła jednak zapomnieć jego ostrego tonu, którym oznajmił jej, że nie obchodzi żadnych rocznic. Wyznanie, że jest z nim w ciąży, nie mogło przejść jej przez gardło. Jego reakcja na prezent, jaki mu zrobiła, także była daleka od tego, czego się spodziewała. Najwyraźniej nie przywiązywał do ich związku takiej wagi jak ona. Niemniej fakt pozostawał faktem. Spodziewała się dziecka i prędzej czy później będzie musiała mu o tym powiedzieć. Podczas kolacji starała się prowadzić z nim normalną rozmowę, próbując zapomnieć o tym, że ich rocznica nie miała dla niego żadnego znaczenia. Jednak kiedy objął ją w samochodzie i polecił kierowcy, żeby jechał do jego mieszkania, powoli zaczęła budzić się w niej złość. Kiedy znaleźli się w windzie, natychmiast ją objął. - Nareszcie sami - mruknął, wdychając z lubością zapach jej perfum. Wsunął palce w jej gęste włosy opadające na ramiona. Nigdy się nią nie nasyci. Zaczął ją niecierpliwie całować, a Lauren natychmiast odpowiedziała na pocałunek. Nie byłoby mu łatwo, gdyby musiał zakończyć znajomość z nią
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie Extra |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.03.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.