- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.głowy odrzuciła z twarzy mokre, brązowe włosy. - Mieszkasz tu? To jest ranczo Lonerganów. Ranczo należało do jego rodziny od wielu pokoleń. Od czasów gorączki złota, kiedy przodkowie Sama zdecydowali się ruszyć do Kalifornii w poszukiwaniu lepszego życia. Złota nie znaleźli. Zajęli się hodowlą koni. Z biegiem lat rodzina malała. Obecnie został tylko jeden starzec i trzech kuzynów: Sam, Cooper i Jake. Dziadek Sama, Jeremiasz Lonergan, mieszkał na ranczu samotnie od dwudziestu lat. Od śmierci żony, babki Sama. Więc, jeśli wierzyć nagiej dziewczynie, miał lokatorkę. - Zgadza się - przyznała dziewczyna. - Ale właściciel tego rancza jest opiekuńczy. I bywa wściekły. Sam omal nie parsknął śmiechem. Nie spotkał na świecie człowieka o równie gołębim sercu jak jego dziadek. A według tej dziewczyny miał się wściekać. - Ale chyba nie ma go tutaj? - zapytał. - Nie ma. - Skoro więc jesteśmy tylko we dwoje i skoro zaprzyjaźniamy się tak ł może powiesz mi, czy często kąpiesz się nago? - A ty często podglądasz nagie kobiety? - Kiedy tylko mam okazję. Posłała mu groźne spojrzenie. Odsunęła z czoła mokre włosy. Zanurzyła się przy tym trochę głębiej. Utrzymywanie się na powierzchni męczyło ją coraz bardziej. - Nie wyglądasz na zawstydzonego. Uśmiechnął się. - Miła pani, gdybym nie spoglądał na nagą kobietę, kiedy tylko nadarzy się sposobność, to dopiero byłoby zawstydzające. - Twoja mama musi być z ciebie dumna. Zaśmiał się. Mama pewnie nie, ale dziadek na pewno. Rozejrzała się dookoła. Pustka. Byli sami wśród dębów wokół jeziora. Do rancza mieli prawie dwa kilometry, a do szosy - dwadzieścia. - Posłuchaj - zaczęła - miałeś już swój spektakl. Teraz jest mi zimno, jestem zmęczona i chciałabym wyjść. - Kto ci zabrania? Oczy jej pociemniały. - Słucham? Przecież nie wyjdę z wody, kiedy się na mnie gapisz. Sam poczuł coś jak wyrzut sumienia, ale zignorował go. Owszem, powinien się odwrócić. Ale czy głodny człowiek odsunie stek tylko dlatego, że został skradziony? - Powinieneś się odwrócić - usłyszał po chwili. Delikatny uśmiech podniósł mu kąciki warg. - Skąd mam wiedzieć, że nie uderzysz mnie czymś ciężkim, kiedy to zrobię? - Czy wyglądam na kogoś, kto ma złe zamiary? Wzruszył ramionami. - Ostrożności nigdy za wiele. Pokiwała głową. Zanurzyła się przy tym po samą brodę. - Wspaniale. Ja jestem naga, ale to ty się boisz. Podmuch wiatru poruszył liśćmi. Zadrżała. Zanurzyła się jeszcze głębiej. Sam znowu poczuł wyrzuty sumienia. Podniósł głowę ku rozgwieżdżonemu niebu. - Jaka piękna noc - powiedział. - Może rozbiję tu obóz? - Nie zrobisz tego. - Nie? - Rozbawiony coraz bardziej, udawał, że poważnie się zastanawia. - Może nie. Ale pytanie pozostanie. Wychodzisz czy będziesz próbowała spać, pływając? Sapnęła gniewnie. Wściekle uderzyła dłonią w wodę. - Wychodzę! - Nie mogę się doczekać! - Straszny z ciebie palant, wiesz? - Już to kiedyś słyszałem. - Wcale mnie to nie dziwi. - Wciąż jesteś w wodzie. - Wetknął ręce do tylnych kieszeni spodni. - Musi ci być - Owszem, ale. - Już ci powiedziałem, że nie odejdę. Znów rozejrzała się nerwowo, jakby szukała ratunku. - Skąd mam wiedzieć, że nie rzucisz się na mnie, kiedy tylko wyjdę z wody? - Mogę ci dać słowo. Ale ponieważ mnie nie znasz, chyba nie na wiele się to zda. Parę chwil przyglądała się mu uważnie. Zrobiło mu się nieprzyjemnie. - Jeśli dasz mi słowo, zaufam ci - powiedziała po chwili. Zmarszczył brwi. Wyjął rękę z kieszeni i potarł się po karku. Piękna naga nieznajoma była gotowa mu zaufać. Wspaniale. - Zgoda. Daję słowo. Kiwnęła głową. Lecz minęła dobra minuta, nim ruszyła do brzegu. Poczuł wtedy coś dziwnego. Oczekiwanie? Podniecenie? Blask księżyca migotał na jej mokrej skórze, kiedy powoli wynurzała się z wody. Przyglądał się, jak szła do starannie złożonego pod drzewem ubrania. Zrobiło mu się gorąco. Gwałtowne pożądanie rozpaliło krew w żyłach Sama. Była wysoka i szczupła. Miała drobne, jędrne piersi i wąskie biodra. Fragmenty nieopalonej skóry powiedziały mu, że raczej rzadko opalała się nago. Ta niekompletna opalenizna sprawiła, że jej nagość stała się jeszcze bardziej podniecająca. Paski jasnej skóry aż korciły, by przyjrzeć im się dokładnie. Pożądanie wzburzyło krew Sama. W blasku księżyca była jak bajkowa zjawa. Aż go ręce świerzbiły, by wziąć ją w ramiona. Pomyślał, że to syrena wyszła z morskiej toni, żeby go uwieść. - Jesteś cudowna. Zawahała się. Wyżej uniosła głowę. Stała, dumna, pewna siebie. Wiedziała, że to on powinien był wstydzić się, że na nią patrzy. Ale, do diabła! Nie mógł przestać. Po chwili wciągnęła koszulkę i luźną, długą do kolan spódnicę. St
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2007 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.