Kolejna, moim zdaniem, najbardziej kontrowersyjna w przesłaniu część ?Raportu Ziemia?. Tym razem akcja toczy się w Argentynie, której grozi bankructwo, któremu trzeba koniecznie przeciwdziałać. W tym celu Duch Lu wspomina Sierra de la Plata, czyli legendę o skarbach ze srebra. Nagle okazuje się, że metal jakimś cudem przedostaje się do miejscowych akwenów, powodując u ludzi srebrzycę.
W tym samym czasie Ziemię nawiedzają również zmaterializowane duchy zbrodniarzy wojennych. Przeszłość puka do bram i sieje strach w ludzkości. Jedynym ratunkiem wydają się być duchy Androrodu.
Neo poznaje niewyobrażalne zbrodnie wojenne oraz przedwojenne, o których niewiele osób nie miało dotąd pojęcia. Przeszłość rzuca cień na ludzkość, a duchy zbrodniarzy wojennych wciąż straszą i nie dają o sobie zapomnieć ku przestrodze następnych pokoleń. Pełnią funkcję przestrogi, ostrzeżenia.
?Ręka Boga? to połączenie tradycyjnej fabuły z retrospekcją. Historia ma więc tutaj znów wartość edukacyjną. Czytelnik znajdzie też w książce wiele dramatycznych momentów oraz odtajnione od dawna skrywane sekrety, o których być może nie miał dotąd pojęcia. To zaś czyni ?Rękę Boga? niezwykle wciągającą i pełną emocji opowieścią.
Zesłane na Ziemię duchy zbrodniarzy wojennych chcą pokazać mroczną stronę ludzkiej natury. Nikogo nie tłumaczą, nie usprawiedliwiają, ale dają do myślenia. Na horyzoncie widnieje bowiem zagłada ludzkości. W tej fabule nie brakuje mrocznego klimatu. Czyta się ją z przejęciem, co nakazuje zastanowić się nad własnym postępowaniem.
?Ręka Boga? idealnie buduje napięcie. Faktografia i świadomość tego, że opisywane wydarzenia miały miejsce jedynie potęgują w człowieku strach przed tym, co może się stać. Autorka idealnie oddała klimat niesamowitości oraz grozy.
Powieść jest niezwykle wciągająca a zawarta w niej historia, która nie pozostawia złudzeń, że jeżeli coś się nie zmieni, to ludzkość zginie. Nie uświadczy tu jednak czytelnik żadnej drobiazgowo opisanej masakry lub krwawych scen mających za cel szokować. Niemniej jednak słownictwo użyte do zrelacjonowania przeszłości wystarczająco działa na wyobraźnię.
Z tą lekturą nie można się nudzić. Atmosfera grozy podtrzymywana jest niemal do ostatniego słowa. Na uwagę znów zasługuje niebywała wręcz erudycja Iwony Gajdy, która nie posługuje się ogólnikami, ale jedynie faktami znanymi z wielu źródeł.
Książkę czyta się szybko, co jest niewątpliwie ogromną zaletą tego typu książek w tym pędzącym wciąż życiu.
Sylwia Cegieła - redaktorka portalu Kulturalne Rozmowy
Opinia bierze udział w konkursie