- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.egom. - Wujek John prowadzi mnie w kierunku jednego z bolidów, nad którym pracuje kilku mężczyzn. - Cześć, Ben. - Wujek John kładzie dłoń na ramieniu jednego z nich, a on odwraca się w naszą stronę. To nie mój typ mężczyzny, choć jest umiarkowanie przystojny ze swoimi zielonymi oczami i jasnobrązowymi włosami. Jest też ode mnie trochę wyższy. Patrzy na mnie coraz bardziej wybałuszonymi oczami. - Andi, poznaj Bena. Ben jest naszym głównym mechanikiem, więc spędzicie razem dużo czasu. Ben, poznaj Andi Amaro. - Cześć, Ben. - Podchodzę do niego z wyciągniętą ręką. Jego dłonie są brudne i pokryte olejem, ale nie przejmuję się tym. - Miło mi cię poznać. Musisz być jednym z tych szczęśliwców, którym wujek John zapomniał powiedzieć, że jestem dziewczyną. Ben zerka na wujka Johna, po czym ponownie patrzy na mnie. - Rzeczywiście, nic o tym nie wspomniał - mówi i znacząco odchrząkuje. - Ale to żaden problem. Mnie również miło cię poznać, Andi. Cieszę się, że będziemy razem pracować. Wujek John nie wspomniał, że jesteś dziewczyną, ale wiele mówił o tym, co potrafisz zrobić z samochodami. Wyciera dłoń w spodnie i ściska moją, po czym szturcha stopą ciało leżące pod bolidem. - To Robbie. Robbie, wyłaź stamtąd i chodź się przywitać. - Nowy gość już tu jest? - Spod podwozia wysuwa się kolejny mężczyzna, a po chwili wstaje i rozgląda się dookoła. - To jest Andi - wskazuje na mnie Ben. - Cześć. Miło mi cię poznać. - Uśmiecham się do Robbiego i wyciągam do niego rękę. Spogląda na nią jak na coś z innej planety, lecz w końcu podnosi wzrok i patrzy na mnie. Jest zaskoczony, ale jego oczy wyrażają raczej surowość. Wujek John odchrząkuje głośno, na co Robbie się wzdryga, wyciera dłoń w spodnie i ściska moją rękę. - Fajnie cię poznać... Andi - mówi, po czym odwraca się do Bena. - Muszę iść... coś zrobić. Zaraz wrócę. - Nie przejmuj się nim. - Ben kręci głową, patrząc na odchodzącego kolegę. - Jest doskonałym mechanikiem, ale w ogóle nie posiada tego, co nazywamy osobowością. - Więc nie chodzi o to, że jestem dziewczyną? - pytam, szczerząc się. - Nie, nie - zapewnia Ben, śmiejąc się. - On jest taki wobec wszystkich. Kiedy zobaczy, że jesteś jednym z naszych chłopaków, od razu cię albo i nie. Ben chichocze, a ja coraz bardziej go lubię. Myślę, że uda nam się stworzyć naprawdę dobry zespół. - John, masz chwilę? Odwracam się, słysząc niespodziewanie głos. Za nami stoi mężczyzna w wieku mojego wujka, ubrany w elegancki czarny garnitur. Jest wyjątkowo przystojny: ma krótkie ciemnoblond włosy z przebłyskami siwizny i przenikające niebieskie oczy. - Owen! Oczywiście. Pozwól tylko, że najpierw przedstawię ci Andi. Owen patrzy prosto na mnie, widzę, jak jego oczy robią się okrągłe. W jego spojrzeniu jest coś, co wywołuje u mnie uczucie niepokoju. Wujek John prowadzi mnie w jego stronę. Owen nie spuszcza ze mnie wzroku nawet na sekundę. - Owenie Ryanie, poznaj Andi Amaro, naszą nową mechanik. - Wujek John podkreśla słowo ,,mechanik". Owen Ryan! To ojciec Carricka. Sądząc po jego spojrzeniu, musi się bardzo cieszyć na mój widok. - Bardzo miło mi pana poznać, panie Ryan. - Wyciągam do niego rękę, starając się brzmieć pewnie i swobodnie. Owen nie reaguje, tylko patrzy na moją dłoń z coraz większą wściekłością, a gdy w końcu ją wycofuję, patrzy na wujka Johna. - To jest Andi? - pyta, pokazując na mnie palcem. Ma silny irlandzki akcent, który zwykle uwielbiam, jednak ton jego głosu nie sugeruje nic dobrego. - Tak, to jest Andi - odpowiada wujek John, krzywiąc się i zaciskając usta. - Przecież to kobieta - syczy Owen, jakbym nie mogła go usłyszeć. - Jak widać. - W dodatku wyglą tak. - Macha ręką w moją stronę, poruszając dłonią w górę i w dół. Jak wyglądam? O co mu chodzi? - Uważaj, Owen - ostrzega wujek John. - Licz się ze słowami. - Co takiego? Zatrudniłeś kobietę na stanowisko mechanika, John. Mało tego - przecież ona wygląda jak pieprzona supermodelka! Sam to wymyśliłeś? Czy Pierce ją widział? Boże, czy Carrick ją widział? - Przestań - ucina jego pretensje wujek John ostrym, nieznoszącym sprzeciwu głosem. - Nie będziemy tu o tym rozmawiać. Wychodzimy. Teraz. Twarz Owena wyraża czystą wściekłość, rozjuszony wychodzi z warsztatu, a równie wściekły wujek John idzie tuż za nim. Drzwi zamykają się za ich plecami z trzaskiem i po chwili dobiega mnie dudnienie rozgniewanych głosów. Dobry początek. Stoję na środku warsztatu jak głupia, nigdy wcześniej nie czułam się tak niezręcznie. O co mu właściwie chodzi? Tak, jestem kobietą i tak, wujek John mu o tym nie powiedział. Ale do diabła, kim jest Carrick? Jakimś chorym napaleńcem, który nie potrafi nad sobą zapanować? Przespał się z dziewczyną poprzedniego mechanika,
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.