- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dki. Jego matka bardzo długo chorowała, gasła powoli, a litość, jaką wzbudzała, odbierała jej wrodzoną pogodę ducha. Lepiej od razu pojechać do Biryalu. Zawsze wiedział, że kiedyś i tak będzie musiał tam wrócić. Poczuł nieznośny ból, piersi ścisnęła mu jakby żelazna obręcz, która zmiażdżyła resztki nadziei. Erik widział, że chory bardzo cierpi. - Co ci podać? - spytał zmartwiony. - Które lekarstwo jest przeciwbólowe? Khaled ledwo widział przyjaciela, był bliski omdlenia, ale przecząco pokręcił głową. - Nie biorę środków przeciwbólowych. Zostaw mnie. - Zaczął ciężko dyszeć, miał wrażenie, że w płucach rozgorzał ogień. - Proszę cię, nie dzwoń do Lucy. Nic jej nie mów. - Będzie pytać, w jakim jesteś stanie. - Lepiej, żeby nie wiedziała. Przygryzł wargę, aby się nie rozpłakać, lecz po wyjściu Erika przestał z sobą walczyć. Okropny ból wycisnął mu łzy z oczu. ROZDZIAŁ PIERWSZY Cztery lata później Lucy Banks spojrzała przez okno samolotu, aby sprawdzić, czy zobaczy wyspę Biryal. Daleko w dole widniał Ocean Indyjski, bezkresna połać migotliwego błękitu. Czy jest na nim choćby skrawek ziemi, cokolwiek oznaczającego, że zbliżają się do celu? Nie dostrzegła lądu, więc odetchnęła i usiadła wygodniej. Jeszcze nie była psychicznie przygotowana na spotkanie z następcą tronu. Doskonale pamiętała jego uwodzicielski uśmiech i czarne oczy rozświetlające się na jej widok. Jedno spojrzenie Khaleda wywoływało gorące uczucia, budziło radosne oczekiwanie, sprawiało, że żywiej płynęła krew, mocniej biło serce. Bała się wspomnień, starała się usuwać je z pamięci. Teraz chwilowo im uległa i przepełniła ją tęsknota za szaloną miłością. Poczerwieniała ze wstydu. Po czterech latach jeszcze czuła się zażenowana! Oczyma wyobraźni ujrzała siebie w ramionach Khaleda. Przez okno zagląda słońce, a w niej wzbiera perlisty śmiech i najczystsza radość. Khaled całuje ją, jakby była cennym skarbem. Ich ciała i serca stanowią jedno. Wtedy nie wstydziła się niczego, była zachwycona, że kocha i jest kochana. Wszystko było proste, oczywiste, słuszne. Potem Khaled wyjechał nagle, bez wyjaśnienia, bez pożegnania. Wstyd, który się pojawił, zmroził jej duszę. Wstydziła się, że dużo osób było świadkiem jej upadku. Znajomi widzieli, z jaką łatwością Khaled uwiódł ją, a potem bezceremonialnie porzucił. Erik popatrzył na nią ze współczuciem. - Jak się czujesz? Lucy uśmiechnęła się blado. - Dobrze, dziękuję. Ze wszystkich osób, którzy widziały jej oczarowanie sławnym sportowcem, chyba jedynie Erik ją rozumiał. Był przyjacielem Khaleda, a po jego odjeździe otoczył ją życzliwą troską. Lucy nie chciała współczucia, które niewiele różni się od litości. - Może niepotrzebnie wybrałaś się w tę podróż? Nic nie jesteś mu winna, nic nie musisz wyjaśniać - uspokajał Erik. Lucy westchnęła. Po wyjeździe Khaleda zapewne oboje czuli się zdradzeni. - Uważam, że powinien znać prawdę - rzekła półgłosem. - Tyle jestem mu winna. Powie, co ma do powiedzenia, i odjedzie z czystym sumieniem, z lekkim sercem. A przynajmniej łudziła się, że tak będzie. Przyjechała, żeby rozmówić się z Khaledem i ostatecznie zamknąć jeden rozdział w życiu. Liczyła, że tak się stanie. Przed laty królewicz wystrychnął ją na dudka, lecz to się więcej nie powtórzy. Khaled obserwował samolot schodzący do lądowania na jedynym lotnisku w Biryalu. Był spięty, podenerwowany, lecz starał się zachować pogodną twarz. Bardzo interesowało go, kto przyjedzie, lecz nie dopytywał się zbyt dociekliwie. Zapewne tylko część brytyjskiej drużyny jest nowa, przyjadą zatem zawodnicy, z którymi kiedyś grał, oraz ich trener Brian Abingdon. Po meczu, podczas którego doznał kontuzji, rozmawiał jedynie z Erikiem. Nie chciał widzieć nikogo innego. Mimo woli pomyślał o Lucy i niezadowolony mocno zacisnął usta, zmrużył oczy. Przez cztery lata unikał myślenia o kochance. Aż trudno uwierzyć, ile wysiłku kosztowało go, by o niej zapomnieć. Zapomnieć o jedwabistych włosach, długich rzęsach, podniecającym gardłowym śmiechu. Ze złością uświadomił sobie, że jednak o niej myśli, chociaż sentymentalne wspomnienia nie mają sensu. Wątpliwe, by Lucy towarzyszyła zawodnikom, a nawet jeżeli Jeżeli się Zaświtała mu nadzieja, więc zirytowany pokręcił głową. Nawet jeżeli Lucy przyjedzie, to przecież będzie bez znaczenia. Bez najmniejszego znaczenia. Przed laty podjął decyzję za oboje i trzeba zgodnie z nią postępować. Teraz i zawsze. Samolot zatrzymał się w odległości kilkudziesięciu metrów. Khaled wyprostował się, dumnie uniósł głowę. Przez cztery lata przygotowywał się do tej chwili, więc teraz nie stchórzy. Jaskrawe słońce oślepiło Lucy. Przyjechała z po
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 14.09.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.