-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Tak jak kiedyś patrzyła godzinami na rzekę, tak teraz może patrzeć na cokolwiek, w cokolwiek, byleby to nie był drugi człowiek. Jeśli czegoś od niej chcą, chętnie im to daje, jeśli może. Nie ma w niej złości. Jest w niej (wreszcie) dalekie odludzie. Jest grań, skalisty brzeg, o który rozbijają się wszystkie przypływy. Forteca, w której straszy. Z rozrzewnieniem wspomina jeszcze chwile, gdy w boku coś tam bolało. Teraz już nie. Jest za to praca. Niech będzie nazywana najbardziej pracowitą pisarką swego pokolenia. Ale nikt jej nie spytał o zdanie. Gdyby spytano, chciałaby znowu mieć serce na miejscu. Opowieść o schodach jest jak moja opowieść o rzece - zapisała w dzienniku. Nigdy jeszcze nie spadłam ze schodów, a tak bardzo bym chciała. I widzę to - eksplodująca przestrzeń jednej setnej sekundy, złamał jej się obcas, nie, to świat nagle skręcił, bez kierunkowskazu; zahamował na światłach. Puderniczka, szminka, portmonetka, klucze do mieszkania, klucze do pracowni, bransoletka, którą podczas zajęć zdejmowała, kieszonkowy kalendarzyk, dwa długopisy, ołówek, przeterminowana czekoladka w sreberku, spinacz, być może agrafka, higieniczna chusteczka, buteleczka tanich perfum, uszczerbiona muszelka znad zimnego morza, kawałek kredy, okulary do czytania, zmięta karteczka, guzik zapasowy od zielonej garsonki, trzy wsuwki do włosów, być może lakier do paznokci, być może fiolka z nitrogliceryną? Przecież nie scyzoryk. Nie piersiówka. Nie tomik poezji. Nie prochy. Nawet papierosy z filtrem nie. Nie podpaska, choć to oczywiste. Nie karty kredytowe, bo to nie te czasy. I nie walkman marki Sony z kasetą (marki TDK), The Best Of Dire Straits. The Best Of Eleni? Bała się bardzo psów. Mówiła o tym często. Mówiła: Psów się boję bardzo. Znajomych psów już tak nie, chociaż i te omijam, ale nieznajomych, to bardzo. Jakieś lęki z dzieciństwa pewnie, nawet nie pamiętam. Ja tylko hodowałam świnki morskie. Była raz morska świnka mała,/ Co gdy siedziała, to nie stał Kiedy pościła, to nie jadła,/ A tyjąc, nie traciła sadł Nikt patrząc na nią, nie mógł orzec,/ Że świnka to jest nosorożec,/ I nie udało się nikomu,/ Gdy wyszła, zastać świnki w Gdy miała świnka ta zmartwienie,/ To nie cieszyła się szalenie,/ Nie była grzeczną, będąc szorstką,/ Nie była rzeczną, będąc morską.// Gdy się starzała świnka mała,/ To wcale przez to nie młodniała/ I do ostatka dziwna była,/ Bo kiedy zmarła - to nie żyła. Morze jest stanem ducha, nieprawdaż? Podobnie rzeka. Nie bardzo wiedziała, jak to jest z geniuszami zła, top modelkami, inżynierami i gwiazdorami rocka, ale królowe poezji bywają na ogół nieco smutne, i mocno zestresowane. Spoczywa na nich ciężar, którego tak naprawdę nie ma. To nie lada wyczyn dźwigać na rachitycznych barkach fantomowy ciężar. Ale królowe poezji się nie skarżą. Mają na alkohol i na taksówkę, a tapczan dzielą z maszynopisami najnowszych powieści i wielkich poematów. Egzystencjalny spleen pozostawiają studentkom polonistyki i barmankom z ostatniej czynnej w okolicach dworca tancbudy. Nie wiedzą, czego świat oczekuje od inżynierów, gwiazdorów rocka, ale mają nadzieję, że chociaż jakaś mała część świata oczekuje od inżynierów mostów na rzekach, a od gwiazdorów rocka czegoś w rodzaju piosenki? Bo od królowych poezji cały świat, o ile w ogóle zaprzątną jego uwagę, oczekuje wyłącznie, efektownego w miarę możliwości, samobójstwa. Może być przez piekarnik, rzekę albo most. Ewentualnie jeszcze żyletki, białe tabletki. Wieszanie to już sprawa stricte męska, podobnie rzucanie się pod pociąg czy strzał w prawą skroń z pistoletu. Każde miasto składa się, w uproszczeniu, z dworca pkp i rzeki, która je tnie na nierówne części. Hotel, bar i poczta powinny znajdować się w górze rzeki. Wychodzi się po nas na stację, zabiera do restauracji, potem do domu kultury, na pięterko, do pani księgowej. Już sami nie wiemy, czy czujemy się bardziej zmęczeni, zażenowani czy winni. A może zwyczajnie wychujani? Sam powiedz, czy życie miało się składać z tego typu pocztówek? Twój pocałunek, kapitanie, to lodowy pagórek, który bez trudu forsuje Titanik mojego odrętwienia. Zostałam kompleksowo znieczulona przed wejściem na pokład. Twój zapach, sposób uniesienia brwi, gdy opowiadasz o czymś dla Ciebie istotnym, lekki puls za uchem, wymięty kołnierzyk, przelotny dotyk w taksówce. Świat mi się przyśnił jako prosektorium, w świetle sodowych lamp i ultrafiolecie upiornego kolorofonu. Jeden pocałunek złożony na ustach topielicy, słony smak, szeleszczący jak folia popiół. Nici z nawałnicy, sztorm ugaszony w sercu. Jeżeli wierzyć przekazom źródł
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Biuro Literackie |
Wydawnictwo - adres: | poczta@biuroliterackie.pl , http://biuroliterackie.pl , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.