- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ślisz i spadajmy stąd - dodałam pewnym głosem i po raz pierwszy miałam odwagę spojrzeć Riderowi prosto w oczy. Chłopak uniósł brwi i wyglądał na rozbawionego, co zaczynało mnie coraz bardziej irytować. Nie wziął na poważnie ani jednego mojego słowa. - Jeśli wygram, porywam ją jutro. Na całą noc. Zero dotykania i seksu. No chyba że sama będzie chciała. - Wyszczerzył się w uśmiechu, całkowicie ignorując mój wcześniejszy monolog. Pokazałam mu środkowy palec. To też zignorował. - Nic jej się nie stanie, odwiozę ją o wschodzie słońca. Jeśli przegram, daję trzy tysiące. - O ja pierdolę! Kupa hajsu! Stary, nie wahaj się! - wyrwało się Barryemu, ale gdy zauważył moje mordercze spojrzenie, jego entuzjazm osłabł. - Chyba śnisz! Chcesz mnie kupić za trzy kawałki?! - Zaśmiałam się. - Zakończ to, Doug. Wracajmy do domu. - Spojrzałam na brata i zaczęłam się niecierpliwić. Po chwili przestało mi być do śmiechu. Sądząc po minie Douga, rozważał w myślach tę absurdalną propozycję. Kiedy posłał mi spojrzenie pełne skruchy, już wiedziałam, że przepadłam. - Wiesz, ile rzeczy można za to kupić? Starzy dają nam kasę, ale nie tyle. Taka okazja się nie powtórzy! A poza tym masz jak w banku, że nie przegram - mówił szybko, jakby chciał się usprawiedliwić. - Jaja sobie robisz?! Ty naprawdę chcesz w to wejść?! - Spojrzałam na niego z niedowierzaniem. - Poza tym mówiłam już, że się nie zgadzam. Usłyszałam śmiech Ridera i nabrałam ochoty, by wydrapać mu oczy. A jednak nie byłam jak Becky - nie chciałam robić z siebie wariatki. - A nawet jeśli przegram, co jest niemożliwe, to włos ci z głowy nie spadnie, słyszałaś. To porządny koleś. - Doug mówił do mnie prawie szeptem. - No i nie jesteś w jego typie - dodał, a ja słysząc te ostatnie słowa, zagotowałam się ze złości. Pewnie, że nie jestem. On lubi dziwki, które można klepać w tyłek, kiedy tylko ma się na to ochotę. - Jak wygram, to odpalę ci trzy stówy. - Mój brat uśmiechnął się niewyraźnie, bo chyba w końcu zauważył, że nie podzielam jego radości. - Trzy stówy?! Skoro gra toczy się o mnie, to powinnam dostać minimum połowę! - wydarłam się na niego, a Barry i Rider spojrzeli na siebie zaskoczeni i po chwili zaczęli się histerycznie śmiać. - Mam powiedzieć matce o Liamie i o tym, dlaczego zerwaliście? Wiesz, że jak się dowie, wyśle cię do psychologa i inne takie. - Doug mówił na tyle głośno, że jego kumple zaczęli słuchać z zaciekawieniem. Chęć zwycięstwa naprawdę zachwiała jego zdolnością logicznego myślenia, skoro zagrał tak nieczysto. - Dupek z ciebie - wycedziłam przez zaciśnięte zęby. - Jedź i lepiej to wygraj. I ani słowa rodzicom o tym, co się wtedy wydarzyło, jasne? Byłam zmęczona i zaczynało być mi wszystko jedno. Wspomnienia tamtych mrocznych dni znów zaczynały mnie tłamsić. Czułam się tak, jakby w jednej chwili uszło ze mnie całe powietrze. Miałam już gdzieś, co zrobi Doug i czy weźmie udział w wyścigu. Znów byłam tamtą Ivy, która nie mogła zapomnieć o Liamie i koszmarze, jaki jej zgotował. - O, robi się ciekawie. Rodzinka Collinsów wcale nie jest taka idealna, jak by się wydawało. - Rider stanął pomiędzy nami. - W takim razie umowa stoi. Szykuj się na jutro, czarodziejko. - Puścił do mnie oko, a ja znów pokazałam mu środkowy palec. Tylko na tyle było mnie stać. W jego obecności traciłam zdolność tworzenia rozbudowanych zdań. O byciu asertywną nawet nie wspomnę. Nagle pojawiły się Becky i Amy niosące puszki coli. - O ile dziś wchodzicie? - zapytała Chodząca Reklama Rzeżączki. - O trzy tysiące dla Collinsa i tę małą dla mnie. - Jak to, kurwa, dla ciebie?! - Wyskubane do cienkich kresek brwi Becky podjechały wysoko. Gdyby jej spojrzenie mogło zabijać, już byłabym martwa. - Wyluzuj. Po pierwsze nie mamy siebie na wyłączność i nie jesteśmy razem, pamiętasz? Po drugie chcę ją wygrać dla czystej satysfakcji dowalenia Collinsowi. To takie kolejne moje trofeum. - Rider uśmiechnął się do niej rozbrajająco, a ja tylko pokręciłam z niedowierzaniem głową. - A po trzecie przecież wiesz, że jesteś gorąca i tylko ciebie chcę przelecieć - dodał i klepnął ją w tyłek, a ona oczywiście połknęła ten bajer i odpuściła. Obserwowałam z obrzydzeniem, jak całuje go po szyi. Jednak on zamiast na nią patrzył wprost na mnie. Nie miałam pojęcia, w co gra. Może liczył, że będę zazdrosna? W takim razie czekało go rozczarowanie. Nie leciałam na zapatrzonych w siebie frajerów. Nie leciałam na nich od czasów Liama. - No dalej, Becky, na co czekasz? Rusz swój zgrabny tyłek, idź na start. - Usłyszałam odgłos klepnięcia w pośladek. Przewróciłam oczami. To już robiło się nudne. Uradowana dziewczyna pomaszerowała na linię startu z biało-czarną chorągiewką w dłoni, kręcą
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż, literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.