- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.w 1769 roku. Pokój, który zapanował na stepie, począwszy od połowy XIII wieku, dzięki porządkom ustanowionym przez Mongołów, umożliwił rozwój handlu, przebiegającego wzdłuż północnego odgałęzienia Wielkiego Szlaku Jedwabnego. Na samym stepie głównymi ośrodkami handlu stały się miasta, odgrywające również role ośrodków władzy politycznej. W sumie na terytorium całego państwa złotoordyńskiego było ich 110, jeśli nie liczyć co najmniej 39 kolonii włoskich, pełniących funkcje pośredników pomiędzy Azją Środkową i Europą Zachodnią. Liczbę ludności najważniejszych ośrodków - Saraju, Nowego Saraju i Sołchatu - w XIV wieku ocenia się dzisiaj na 75-100 tysięcy osób. Step osiągnął wówczas apogeum swojej potęgi i możliwości rozwojowych, stał się czymś więcej niż tylko szlakiem wędrówek. Zaczął przyciągać ludzi zarówno z Azji, jak i z Europy. W stołecznym Saraju przybyszów z Rusi było tak wielu, że w roku 1261 z myślą o nich powołano do życia biskupstwo prawosławne; biskupstwo katolickie powstało w 1315 roku. Mimo powstania owych metropolii, budzących podziw nie tylko swą wielkością, ale też zaawansowanym poziomem cywilizacyjnym, o czym świadczyły między innymi wodociągi, kanalizacja oraz łaźnie i toalety publiczne, Złota Orda pozostała państwem koczowników. Oni właśnie gwarantowali utrzymanie więzi pomiędzy rozrzuconymi na olbrzymich obszarach grodami, oni też zapewniali bezpieczeństwo głównym szlakom handlowym. Przypuszczalnie część mieszkańców miast prowadziła półkoczowniczy tryb życia, spędzając lato na stepie, zimę - w mieście, w domostwach z obszernym obejściem. Nic dziwnego zatem, że w przeciwieństwie do ówczesnych grodów europejskich, główne miasta złotoordyńskie nie miały murów obronnych. Ruch na Wielkim Stepie osiągnął w XIV wieku niespotykaną wcześniej intensywność. Szlakiem z Europy Wschodniej do Karakorum podążali nie tylko kupcy, lecz również rzemieślnicy, misjonarze chrześcijańscy, pozostające na służbie mongolskiej, ruskie kontyngenty wojskowe, które docierały nawet do Chin, oraz książęta, mający złożyć hołd wielkiemu chanowi i otrzymać ,,jarłyk" (patent) na panowanie. Na przestrzeni 188 lat 70 razy władcy rozmaitych księstw ruskich od Halicza, przez Czernihów, Riazań, Twer i Moskwę, aż po Niżnyj Nowogród, pielgrzymowali ,,do Ordy". Niektórzy pozostawali tam przez kilka lat, niektórzy, naraziwszy się na gniew gospodarza, nie wracali w ogóle. Żaden z sąsiadów Wielkiego Stepu nie mógł przeciwstawić państwu mongolskiemu równie sprawnej machiny wojennej i administracyjnej, mimo że cywilizacja chińska, muzułmańska czy europejska uosabiały najwyższy w owych czasach poziom rozwoju. Można było znać druk, produkować jedwab i porcelanę, zgłębiać tajniki astronomii bądź medycyny, handlować z całym światem, jednak w bezpośrednim starciu stawały na przeciw siebie armie uzbrojone bardzo podobnie. Wygrywała liczniejsza, lepiej wyćwiczona i sprawniej manewrująca, mądrzej dowodzona, mająca lepszą dyscyplinę i większe serce do walki. Najważniejsi sąsiedzi stepu, niezależnie od siebie, reagowali podobnie na niebezpieczeństwo, czyhające ze strony nomadów - starali się odeń odgrodzić. Narażeni na napady ,,północnych barbarzyńców" Chińczycy już w VI wieku zaczęli budować umocnienia, które z upływem stuleci przybrały postać liczącego 2400 kilometrów Wielkiego Muru. Podobną filozofią kierowali się Rzymianie, wznosząc Limes Germanicus. Miał on stanowić przeszkodę dla barbarzyńców, lecz pękł w 406 roku pod naporem plemion germańskich spychanych na zachód przez przybyłych z Wielkiego Stepu Hunów. W Azji Środkowej największy wysiłek z zamiarem zapobieżenia najazdom koczowników podjęli w V wieku irańscy Sasanidzi, budując długą, ceglaną ścianę na wschód od Morza Kaspijskiego oraz na północ od rzeki Giurgen; umocnienia tego typu wznieśli oni również na wschodnim pograniczu Mazanderanu. W 921 roku władający Bułgarią Ajdar prosił kalifa bagdadzkiego, by ten ,,wybudował twierdzę, gdzie mógłby znaleźć schronienie przed innowierczymi królami, swoimi przeciwnikami"[6]. Podobną strategię przyjął książę Jarosław Mądry, który, nie mając nadziei na narzucenie stepowi swej władzy, wybudował 100-120 kilometrów na południe od Kijowa linię umocnień. Jednym z jej najważniejszych punktów był dzisiejszy Korsuń. W całej Eurazji mieszkańcy miast oraz rolnicy usiłowali wytyczyć granicę pomiędzy znanym im, bezpiecznym światem osiadłym i nieprzewidywalnym, groźnym bezkresem, skąd w każdej chwili mogło nadciągnąć niebezpieczeństwo. O żadnym z tych przedsięwzięć nie da się powiedzieć, by spełniło pokładane w nim nadzieje. Umocnienia mogły utrudnić w jakiejś mierze najazdy łupieżcze, jednak nie zapewniały całkowitego spokoj
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, powszechna do końca XIX wieku, powszechna XX wiek |
Wydawnictwo: | MG |
Wydawnictwo - adres: | dorota.mg@gmail.com , http://www.wydawnictwomg.pl , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.