- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Stanisław Przybyszewski RUCHOMY KAMIEŃ Wydawnictwo Avia Artis 2021 ISBN: 978-83-8226-629-0 Ta książka elektroniczna została przygotowana dzięki StreetLib Write (). --> RUCHOMY KAMIEŃ - spis treści spis treści RUCHOMY KAMIEŃ I II III Podziękowania RUCHOMY KAMIEŃ I Do obozu komendanta Ponikły doszła głucha wieść o zbliżającym się nieprzyjacielu. Z poblizkich kwater wojennych dawano znać, że widocznie wszystko przemawia za tem, iż wróg pragnie obejść kilkokilometrowe bagna, moczary i torfowiska, aby z dwóch stron oskrzydlić kilka batalionów polskich, wegnać ich w błota i doszczętnie zniszczyć. Wobec tego powziął Ponikło śmiałą myśl, by siły swoje rozsypać w tyralierkę, schować się w bagnach, ukryć się w trawach bachorzy, która powyżej chłopa sięgała -- użyć każdej kupy torfu za kryjówkę zarazem i strzelnicę, z której nacierającego żołnierza doskonale będzie można prażyć -- a ponieważ o użyciu armat nie było mowy, więc walka, która się odbędzie na bagnety, krótkie pałasze, noże rzeźnickie, rewolwery, dawała wobec niesłychanego zapału wojennego polskich ochotników wszelkie szanse zwycięstwa. Nie dać się wciągnąć, ale zwabić nieprzyjaciela na bagna, a potem w nich go potopić -- rozroić się na wszystkie strony, nie dać nieprzyjacielowi ani spokoju, ani na chwilę spoczynku, tumanić go ułudą rozporządzania znacznemi siłami przed -- za sobą i wokół siebie, zmusić go do rozdrabniania własnych sił i bezustannych utarczek w pojedynkę, by potem nagłym pierścieniem się związać i jednego z nich żywcem z tego okleszczenia nie wypuścić, takim był śmiały plan operacyjny Ponikły. Trzeba było jednakowoż przedtem doskonale się zapoznać z terenem, co było niesłychanie trudnem, bo o tym czasie po długich wiosennych deszczach cały kilkokilometrowy obszar moczarów był zamieniony w jedno topielisko. Młody oficer Oksza otrzymał rozkaz, by nie tylko zbadał możliwość jakiejśkolwiek ochrony w tych niedostępnych błotnistych kniejach wysokopiennych chwastów, trzciny, sitowia, tataraku i wszelakiego zielska wodnego, ale poszukał dróżek i miejsc, na których człowiek bez zapadnięcia się mógłby nogą stąpnąć -- a przedewszystkiem miał Oksza wybadać siły nieprzyjaciela, który już od tygodnia zakwaterował się w małem miasteczku o kilka kilometrów odległego od miejsca, w którem się bagna i torfowiska rozpoczynały i pustoszył wsie okoliczne, licznie wokół rozsiane. -- Zdołasz Pan temu zadaniu podołać? pytał Ponikło i patrzył swoim przenikliwym wzrokiem na młodego oficera. Oksza wyprostował się. -- Jestem nieskończenie komendantowi wdzięczny, że mnie właśnie dostał się w udziele wysoki zaszczyt tej misyi. Ponikło przeszedł się w milczeniu po kurnej izbie chłopskiej chałupy, która mu za sztabową kwaterę służyła. -- Pan musi zdać sobie sprawę z niezwykłej trudności i niebezpieczeństwa tej wyprawy -- Ponikło przystanął -- to tak -- no! nie chcę Pana straszyć, ale to rzeczywiście tak, jakbym Pana wyprawiał na drogę, z której się nie wraca. Oksza uśmiechnął się nieznacznie. -- Ja wrócę komendancie! -- A ja Panu powiadam, że babka na dwoje wróżyła -- Ponikło spojrzał na niego prawie surowo -- a mnie strasznie trudno poświęcać moich najlepszych Oksza przybladł. -- Gdybyś mi, komendancie, mówił drżącym głosem -- w tej chwili był przypiął do mego munduru najwyższą odznakę wojskową, nie byłbyś mi zrobił większej radości jak Jego ostatniem powiedzeniem. O śmierć mi nie chodzi, bo są ludzie, którym jej tajemnice są zażyłe i ich nie straszą -- spojrzał nagle wylękniony na Ponikłę, bo czuł, że za dużo powiedział -- odetchnął... Z głębokiem szczęściem podejmuje się tej misyi, nie tak trudnej zresztą dla mnie, bom z tajemnicami moczarów, bagien i torfowisk od dziecka obeznany i zaszczytnego zaufania komendanta nie zawiodę. O jedno tylko proszę, bym sam mógł sobie ludzi wybrać. -- O ile się zgodzą. -- To właśnie ci, których sam do obozu przywiódłem i za nich ręczę -- pójdą za mną choćby w piekło. -- To idź! Ponikły ,,Ty" było najwyższem i jedynem odznaczeniem, jakiem rozporządzał. -- Tylko mi wracaj! A ilu ludzi weźmiesz? -- Pięciu. -- Mało. -- To mi zupełnie starczy. Taki Wojtek Cylka naprzykład za dziesięciu starczy -- zamyślił się nagle. -- Jaki Wojtek? podchwycił Ponikło, obdarzony tak niesłychaną pamięcią, że prawie każdego żołnierza znał -- Wojtek Cylka -- aha! coś o nim słyszałem -- jakiś -- Ponoć bardzo nawet -- uśmiechnął się nieswojo Oksza -- ale na nim polegać można. -- No dobrze! Ponikło wyciągnął rękę -- jutro o czwartej rano w drogę. Oksza uścisnął podaną mu rękę, zasalutował i wyszedł. II TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI. III TEKST DOSTĘPNY W PEŁNEJ WERSJI. Podziękowania Wydawnictwo Avia Artis dziękuje serdecznie wszystkim ludziom zaangażowanym w powstanie tej książki. ***** Stanisław Przybyszewski RUCHOMY KAMIEŃ Projekt okładki: Avia Artis W projekcie okładki wykorzystano portret Stanisława Przybyszewskiego. Autor: Edvard Munch Wszystkie prawa do tego wydania zastrzeżone. (C) Wydawnictwo Avia Artis 2021
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Avia Artis |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 105 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.