- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ządku. Rzucił się do przodu, sięgając do Dalinara. Szeth od razu się przy nim znalazł, ale zawahał się przed dobyciem dziwnego Ostrza. Poruszając się z wdziękiem węgorza niebieskiego, Nale obrócił Szetha i rzucił nim o drewniany pokład. Odepchnął wciąż ukryty w pochwie miecz Shina, uderzył mężczyznę w zagłębienie łokcia i zmusił do upuszczenia broni. Następnie od niechcenia uniósł rękę i złapał strzałę wystrzeloną przez Sznur z Łuku Odprysku z odległości zaledwie kilku stóp - nieludzki wyczyn. Dalinar złożył dłonie, sięgając poza rzeczywistość do prostopadłości. Nale przeskoczył nad Szethem i rzucił się w stronę Dalinara, gdy inni na platformie krzyczeli, próbując zareagować na atak. Nie, powiedział Ojciec Burz do Dalinara. Dotknij go. Dalinar zawahał się - moc prostopadłości miał na końcach palców - po czym wyciągnął rękę i przycisnął dłoń do piersi Nalea, gdy ten próbował go pochwycić. Błysk. Dalinar zobaczył Nalea odchodzącego od porzuconego Ostrza wbitego w skałę. Błysk. Nale trzymający dziecko na ręku, z wyciągniętym Ostrzem, a po pobliskiej grani wspinają się mroczne siły. Błysk. Nale stojący z grupą uczonych i rozwijający duży zwój wypełniony pismem. - Prawo nie może być moralne - powiedział im Nale. - Ale wy możecie być moralni, gdy tworzycie prawa. Zawsze musicie bronić najsłabszych, tych, którzy najczęściej są wykorzystywani. Wprowadźcie swobodę poruszania, by rodzina, która czuje, że ich pan jest niesprawiedliwy, mogła opuścić jego domenę. A później powiążcie władzę pana z ludźmi, którzy mu służą. Błysk. Nale klęczący przed arcysprenem. Błysk. Nale walczący na polu bitwy. Błysk. Kolejna bitwa. Błysk. Kolejna bitwa. Błysk. Wizje nadchodziły coraz szybciej i szybciej, Dalinar nie odróżniał już jednej od drugiej. Aż... Błysk. Nale ściskający dłonie brodatego Alethyjczyka, władczego i mądrego. Dalinar wiedział, że to Jezerezeh, choć nie umiał powiedzieć, dlaczego. - Przyjmę to zadanie - powiedział cicho Nale. - Jako zaszczyt. - Nie uważaj go za zaszczyt - sprzeciwił się Jezerezeh. - Obowiązek, owszem, ale nie zaszczyt. - Rozumiem. Choć nie spodziewałem się, że przyjdziesz z tą propozycją do wroga. - Owszem, wroga. Ale wroga, który od początku miał rację, przez co to ja jestem złoczyńcą, a nie ty. Naprawimy to, co zniszczyliśmy. Ishar i ja się zgodziliśmy. Ze wszystkich żyjących ciebie w tym pakcie widzielibyśmy najchętniej. Jesteś najbardziej honorowym mężczyzną, jakiemu miałem przywilej się przeciwstawiać. - Chciałbym, żeby to była prawda. Ale będę służył najlepiej, jak potrafię. Wizja zniknęła i Nale cofnął się gwałtownie. Dyszał ciężko i miał szeroko otwarte oczy. Między nim a Dalinarem ciągnęła się linia światła. Kowalu Więzi, powiedział Ojciec Burz w umyśle Dalinara. Utworzyłeś z nim tymczasowy Związek. Co widziałeś? - Jego przeszłość, tak myślę - szepnął Dalinar. - A Nale podrapał się po głowie, a Dalinar ujrzał nakładającą się na niego szkieletową postać. Jak echo światła podążające za Szethem, tyle że zatarte, blade. Dalinar zrobił krok do przodu, idąc między oszołomionymi strażnikami, i dostrzegł osiem świetlistych linii wypływających z Nalea i znikających w przestrzeni. - Sądzę, że widzę Pakt Przysięgi. To, co wiązało ich razem, i sprawiło, że byli zdolni utrzymać wroga w Potępieniu. Klatka, wykuta z ich duchów. Została zniszczona. Nawet zanim Jezrien umarł, roztrzaskali ją tym, co zrobili przed wiekami. - Nie, tyko jedna linia jest całkowicie zerwana. Pozostałe są obecne, ale słabe, bezsilne. - Dalinar wskazał na jedną linię, świecącą i potężną. - Poza jedną. Wciąż jest pełna energii. Nale podniósł na niego wzrok, po czym zerwał linię Związku łączącą go z Dalinarem i rzucił się z platformy. Herold zapłonął blaskiem i odleciał, gdy - zbyt późno - kilku Wiatrowych przybyło na pomoc swojemu dowódcy. Dzierżysz moc bogów, Dalinarze. Niegdyś sądziłem, że znam zakres twoich możliwości. Porzuciłem to wynikające z niewiedzy założenie. - Czy mógłbym go odtworzyć? Czy mógłbym odtworzyć Pakt Przysięgi i znów związać Stopionych? Ni
ebook
Wydawnictwo Mag |
Data wydania 2021 |
z serii Archiwum Burzowego Światła |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy |
Wydawnictwo: | Mag |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 720 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.