- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.labowego słowa, które może być też imieniem i zawiera głoskę ,,k". Może Mark? Jedno ze słownikowych znaczeń angielskiego mark: granica - coś, co separuje, wyznacza granicę. A przecież o to właśnie tu chodzi, o granice. Doskonale. Czyli Mark. Dlaczego miałabym chronić Marka? Wpisuję adres jego miejsca pracy w Google Street View. Zamiast na jasnożółte biurowce stojące przy jednokierunkowej, przemysłowej ulicy, ustawiam widok na chmury i druty telefoniczne. Druty nie łączą się z sobą jak należy. Są między nimi luki, samo niebo. Luki w Powinnam przestać szukać metafor. Mark i ja straciliśmy z sobą kontakt, kiedy poszliśmy do collegeu. On trafił do Ohio, na studia inżynierskie. Ja do Illinois, gdzie robiłam dyplom z dziennikarstwa. Rzucił studia krótko po naszej ostatniej rozmowie, co oczywiście nie znaczy, że rzucił je z mojego powodu albo z powodu tego, do czego doszło między nami. Chociaż tak naprawdę mam nadzieję, że właśnie to było powodem, czy też raczej, mam nadzieję, że powodem, dla którego rzucił studia, było to, co zrobił mi w czasie ferii zimowych, na drugim roku. Nie potrafię zapomnieć, nawet jeśli chwilami film mi się urywał. Mark prowadzi teraz sklep fotograficzny. Niedawno trafiłam na forum internetowe, na którym odpowiada na pytania dotyczące aparatów i kamer. Ktoś spytał, czy zdjęcie z rozmazaną plamą może być dobre, a Mark odpowiedział: ,,Jeśli chodziło o to, żeby dać abstrakcyjne przybliżenie, z jakiegoś artystycznego powodu, jest to do przyjęcia, ale jeśli nie taki był zamiar, po prostu mamy do czynienia ze złą techniką: coś, co powinno być ostre, uległo zamazaniu". Gdyby mógł robić zdjęcia tamtej nocy, czyby je zamazał? Gdzie byłyby plamy? Moje wspomnienia są zamazane. Są w nich luki. Wiem, co zrobił, i on też to wie. Następnego dnia, czy może kilka dni później, przeprosił: -Nie powinienem był ci tego robić. Bardzo mi przykro. Fatalnie się zachowałem. Czy możesz mi wybaczyć? -Mogę. Powiedziałam, że wybaczam. Kazałam mu przeczytać Franny i Zooeya Salingera, w tym czasie była to moja ukochana książka. Teraz na to wspomnienie aż wzdrygam się z zażenowania. Przeczytał i powiedział, że ta książka przypomina mu o nas. Tylko że w książce nikt nie znosi pijanej przyjaciółki do piwnicy, nie ściąga z niej ubrania, gdy jest nieprzytomna, nie wkłada jej palców do pochwy i nie masturbuje się nad jej ciałem. A gdy przyjaciółka płacze, nie mówi jej: ,,To tylko sen". -Tak się cieszę, że książka ci się podobała - odpowiedziałam. Rok później Mark rzucił college. Z powrotem wprowadził się do domu rodziców, przez chwilę chodził na terapię, został mechanikiem - tyle w każdym razie jego tata opowiedział mojej mamie. W tym czasie już się nie przyjaźniliśmy, wątpię, żeby jego rodzice i rodzeństwo wiedzieli dlaczego. Przyjaciele dorastają i oddalają się od siebie - tak pewnie myśleli. I podobnie jak o wielu innych rzeczach, o których nie mówiłam po śmierci mojego taty, także o tym nigdy mamie nie wspomniałam. Mark, jak wynika z LinkedIn, wrócił na uczelnię, zrobił licencjat na studiach międzywydziałowych, a kilka lat później obronił dyplom z inżynierii lądowej. Kiedy jeszcze się przyjaźniliśmy, powiedziałam mu: -Pewnego dnia będziesz sławnym inżynierem. Odkryjesz wzór tak skomplikowany, że licealiści będą go przed sprawdzianami zapisywać na nadgarstkach. Za każdym razem, kiedy myślę o Marku, czuję wściekłość i smutek. Zaczęłam rozumieć, dlaczego przez setki lat nostalgię uważano za chroniczną chorobę umysłową. Chcę go znienawidzić, ale nie potrafię. Jeśli powie ,,nie" Przede wszystkim: telefon czy e-mail? Jeśli zdecyduję się na telefon, czy mam dzwonić z numeru zastrzeżonego? E-mail za łatwo jest zignorować. Czy powiem mu od razu, dlaczego dzwonię? Czy najpierw zmiękczę go miłą rozmową o niczym? ,,Więc, tak, co tam u ciebie? Co nowego?". Nie zamierzam lecieć tam, gdzie teraz mieszka. Chociaż osobiście trudniej jest odmówić. Wiem, gdzie pracuje. Dziewięć minut jazdy od lotniska. Trzydzieści cztery minuty, gdybym zdecydowała się iść na piechotę. I nagle zaczynam się zastanawiać: Czy to by było bezpiecznie iść pieszo? Zastanawiam się nad godziną przylotu. Powiedzmy, że zdecyduję się na konfrontację z Markiem twarzą w twarz. Powiedzmy, że powiem mu: ,,To jedyny sposób, żebym ci wybaczyła". Odwybaczyłam mu. Zapomniałam go tylko o tym powiadomić. Edytor tekstu zaznacza, że nie ma takiego słowa, jak ,,odwybaczyć", za to podpowiada, że mogę użyć słowa ,,niewybaczone". Jeśli Mark powie ,,nie", i tak to zrobię. Dlaczego nie ,,niewybaczalne" albo ,,nie do wybaczenia"? I w ogóle do czego potrzebna mi jego zgoda? Ja swojej nigdy mu nie udzieliłam. Czym byłaby ta książka bez niego? Kim byłabym, g
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Relacja.net |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.