- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.. Nie może zostawić jej na lodzie. Nie może, nie chce. Na różne sposoby próbuje więc oswoić koszmar, który przeżywała, a który wciąż tkwi w jego pamięci. Myśli o nim cały czas, intensywnie. ,,Przeszła przez piekło, psychiczne i fizyczne", mówi mi i zaraz pyta, czy wiem, ile triduum mieści się w jedenastu miesiącach. ,,Około stu dwunastu", odpowiada, nie czekając na odpowiedź. ,,I nigdy nie poczuła ulgi, ani razu nie zmartwychwstała trzeciego dnia, przez jedenaście miesięcy leżała ukrzyżowana". Potem zastanawia się na głos, czy swoim gadaniem, myśleniem o tym przedłuża jej cierpienie, czy je skraca. ,,Przeżyła piekło - powtarza - twierdziła, że to za karę". Karę za co? Wielokrotnie zadawał jej to pytanie, zawsze na darmo. Czy jej ból nie był oczywistym znakiem absencji Boga? Jego nieistnienia czy też skandalicznej, niepojętej obojętności? Czyż ból nie wydaje się jeszcze większy i jeszcze straszniejszy właśnie dlatego, że jest ewidentnym dowodem na nieobecność tego, którego ona tak rozpaczliwie wzywała? A On się nie odezwał. Ani razu. Zostawił ją. ,,Ale ja nie mogę jej tak zostawić, nie mogę przestać wspominać. Oznaczałoby to, że przestaję oskarżać tego, co milczał, kiedy go potrzebowała, tego, co ją porzucił", mówi do siebie, stojąc przed lustrem. Wiem o tym z naszych spotkań u niego na balkonie. Wini los, przeklina siebie, wymienia przykłady ludzkiej niemocy. Gdyby udało mu się zapomnieć o horrorze ostatnich dwóch lat jej życia, wyprzeć to wszystko ze świadomości, doznałby porażki, bo zrezygnowałby z próby zrozumienia czegoś, czego wprawdzie nie da się zrozumieć, ale też nie można się od tego odwracać. ,,Szukanie pociechy w metafizyce jest jakimś wyjściem, fakt, ale to wyjście prowadzi donikąd - dodaje - mogą z niego korzystać tylko ci, co nie cierpią, a ci, co nie cierpią, są wykluczeni ze sfery metafizyki, która wobec fizyki pozostaje po prostu bezsilna", tłumaczy i zaraz, jakby przed chwilą wcale o tym nie wspominał, znów głośno się zastanawia, w jakim stopniu on sam przyczynia się do wzmocnienia i przedłużenia jej cierpień, opowiadając o nich, wspominając je. Przecież angażuje się w nie bez reszty, poświęca im całą swoją przestrzeń, czas i wszystkie myśli. Czy zerwanie z tym oznaczałoby koniec pamięci o I czy można sobie wszczepić chip amnezji? Coś wyciąć, a coś zostawić? Czy to nie wypaczyłoby jej obrazu? Całość zastąpiłby wówczas fragment, opowieść o życiu urwałaby się nagle i bez wyjaśnienia, koniec pozostawiając mglistym domysłom. Czy umiałby tak funkcjonować, ze świadomością, że zna tylko część prawdy o ich wspólnej przeszłości? Czy wtedy lepiej zniósłby to, że jej nie ma? Czy żyłoby mu się lżej? Bo ostatecznie chyba o to chodzi, o życie wbrew wszystkiemu, egzystencję mimo wahań i wątpliwości. Takie myśli przemykają mu przez głowę, kiedy stoi przed lustrem w ich łazience. Zamiast się golić, wpatruje się w wory pod oczami, mokrą od śniegu czarną brodę, chudy tors, koszulę na szafce za sobą, spodnie i bieliznę, które ona tak lubiła na nim widzieć. Skołowany, czeka na wynurzenie się logicznej myśli, na powrót teraźniejszości. Od czasu do czasu, w metronomicznym rytmie, pochłania go minione. Znienacka nakrywa go potężna fala. Potem znów stoi cały w ranach. Zagubiony i samotny. Na pustyni, która nie jest pustynią. W świecie, który nie jest światem. W strzępach. Sam w burej pustce. W nicości. Ale nie śpieszy się, nie ma już po co się śpieszyć. Passione, fuoco, ardere, fiamme, bruciare - zapomniał znaczenie tych słów. Chwile spędzone z tą kobietą to wyrwanie się ze szponów smutku i tęsknoty za tamtą, już nieobecną. Dobrze to wie, nie łudzi się, że jest inaczej. Ucieka od rozpaczy i bólu. W nowy związek. W nowe związki. Ze spokojem przyjmuje fakt, że seks nie budzi w nim wyrzutów sumienia ani nie wywołuje myśli o zdradzie. Z żadną z tych kobiet nie jest szczęśliwy. Co więcej, potem rozpacz jest jeszcze silniejsza. Nie zapomina, nie może i nie chce zapomnieć. Prowadzi z samym sobą grę, w której nie ma zwycięzcy. Za każdym razem łudzi się jednak, że pod czyjąś dłonią poczuje jej dłoń, pod brzuchem - jej brzuch, pod stopą - jej stopę, wierzy, że całując, dotknie jej ud i jej języka, a w obcych oczach zobaczy jej oczy. Dlatego nie zadręcza się z powodu innych kobiet, tylko ciągle próbuje. Późno wieczorem, z Draganem, kolegą z dzieciństwa, jedzie taksówką do centrum miasta. Dragan uważa, że każdy, kto widział śmierć, w końcu ucieka w życie. W ten sposób tłumaczy sobie jego miłosne przygody. Jin-jang. Eros i Thanatos itp. Ale on wątpi, czy Dragan ma rację, on nie widział śmierci, tylko patrzył na powolne umieranie kobiety, którą kochał. Myśli, wierzy, wie, że ją kochał. Nic jednak nie mówi, milczy przed Dr
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść psychologiczna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Biblioteka Słów |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.