- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.m człowiekiem. Zrozumiano? - Głos drży mu z wściekłości. - Posłuchaj, właśnie chcę ci to wytłumaczyć, - Nie chcę tego słuchać, Lydio. - Wchodzi mi w słowo. Nienawidzę, gdy taki jest. Gdy nie chce mnie wysłuchać, chociaż doskonale wie, że mam coś do powiedzenia. - Nie po to zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by chronić twoją reputację, żebyś teraz dokonała kolejnego idiotycznego wyboru. Koniec z tym, i to natychmiast, rozumiesz? Czuję się, jakby chlusnął mi w twarz lodowatą wodą. Chwilę trwa, zanim jestem w stanie się odezwać. - Chronić moją reputację? Co masz na myśli? Jego twarz tężeje. - Zadbałem, żeby nazwisko tej rodziny nie ucierpiało jeszcze bardziej. Powinnaś się z tego cieszyć, a nie patrzeć na mnie takim wzrokiem. Gardło ściska mi się boleśnie. - To byłeś ty? - pytam ochryple. - Ty wysłałeś zdjęcia dyrektorowi Lexingtonowi? Ojciec wbija we mnie zimne spojrzenie. - Tak. Wydaje mi się, że nie mam czym oddychać. Robi mi się niedobrze, pokój nagle wiruje. Odruchowo chwytam się krzesła, żeby nie upaść. Mój własny ojciec sprawił, że Graham stracił pracę, a dziewczynę Jamesa wyrzucono ze szkoły. - Dlaczego to zrobiłeś? - szepczę. Po pragnieniu, by mu wszystko wytłumaczyć, nie został nawet ślad. Czuję tylko niedowierzanie i wściekłość, która ogarnia mnie coraz potężniejszą falą. - Bo mogłaś zniszczyć tę rodzinę. Czy nie zdajesz sobie sprawy, ile ryzykowałaś swoim beztroskim zachowaniem? Czy to wszystko nic dla ciebie nie znaczy? Powinnaś być mi wdzięczna, Lydio! - krzyczy ojciec. - Rodzina? Ta rodzina w ogóle cię nie obchodzi? - odpowiadam. Zaciskam pięści. Drżą mi ręce, czuję, że lada chwila wybuchnę. - Ciebie obchodzą tylko pieniądze. Masz w nosie, co od śmierci mamy dzieje się ze mną i Jamesem. A teraz wpadasz tu i oczekujesz, że będę szczęśliwa, że usunąłeś ze szkoły mojego chłopaka? Przy słowie ,,chłopak" ojciec lekko rozdyma nozdrza, poza tym na jego twarzy nie malują się żadne uczucia. - Zrobiłbym o wiele więcej, byle ratować dobre imię tej rodziny. Jego spokojny głos doprowadza mnie do szału. Oddycham coraz szybciej, tak mocno wbijam paznokcie w skórę, że lada chwila popłynie krew. - Powinnaś być mi wdzięczna, Lydio - dodaje. Nie panuję już nad wściekłością. Nie jestem w stanie powstrzymać słów, wylewają się ze mnie chaotycznie. - Może udało ci się usunąć go ze szkoły, ale nie zdołasz usunąć go z mojego życia - wrzeszczę na całe gardło. - Oczywiście, że zdołam. - Ojciec odwraca się i chce wyjść z pokoju. Ale ja jeszcze nie skończyłam. - Nie, nie zdołasz. Bo jestem w ciąży. Zatrzymuje się w pół kroku. Odwraca się powoli, jak w zwolnionym tempie. - Słucham? Dumnie unoszę głowę. - Jestem w ciąży. Z Grahamem. Dziwnie jest obserwować jego reakcję. Przez chwilę tylko na mnie patrzy i mruga nerwowo, jak zabawny człowieczek na gifach. Potem widzę, jak jego barki drgają, jakby z trudem nabierał tchu, a na policzkach wykwitają czerwone plamy, rozlewają się na czoło i szyję. Wydawało mi się, że widziałam już wszystkie formy jego gniewu. Oboje z Jamesem już jako dzieci nauczyliśmy się odgadywać znaczenie najmniejszych zmian w wyrazie jego twarzy i postawie, żeby w odpowiedniej chwili zejść mu z oczu. Ale czegoś takiego jak dzisiaj jeszcze nigdy nie widziałam. Wpatruje się we mnie, mijają kolejne sekundy, a ja powoli cofam się o krok, bo nie mam pojęcia, co będzie dalej. Ku mojemu zdumieniu ojciec odwraca się w końcu i bez słowa wychodzi z pokoju. Zatrzaskuje za sobą drzwi tak energicznie, że wzdrygam się mimowolnie. Przyciskam dłoń do klatki piersiowej i oddycham głęboko. Czuję, jak szybko bije mi serce, krew buzuje w tętnicach. Niecałe dziesięć sekund później drzwi otwierają się ponownie, tak mocno, że uderzają w ścianę i na pewno zostawią na niej rysę. Ojciec wraca do pokoju i staje przede mną. - On wie? - pyta tak cicho, że ledwo go słyszę. Nie spodziewałam się tego pytania, mija kilka sekund, zanim zdołam przecząco pokręcić głową. - Nie, - Dobrze. - Nie daje mi dokończyć. Nie zaszczycając mnie kolejnym spojrzeniem, wielkimi krokami przemierza mój pokój. Podchodzi do garderoby, znika w małym pomieszczeniu. Słyszę głośny szelest. Podchodzę bliżej i wpatruję się w ojca, który przed chwilą ściągnął z górnej półki jedną z moich największych walizek. Teraz sięga po torbę, którą energicznie ciska na ziemię. Kopnięciem otwiera walizkę i bez ładu wypełnia ją ciuchami z półek i wieszaków. - Co ty wyprawiasz? Nie reaguje. Jak w transie chwyta koszulki, bluzki, spodnie, bieliznę, torebki i buty. Włosy sterczą mu na wszystkie strony, plamy na twarzy i szyi stają się coraz ciemniejsze. Nawet kiedy walizka jest już pełna, nie przestaje, cały czas rzuca ciuchy na bezładn
audiobook mp3 do pobrania
Czas trwania 616:52:00 |
Wydawnictwo Jaguar |
Data wydania 2023 |
z serii Maxton Hall |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok publikacji: | 2023 |
Czas trwania: | 616:52:00 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.