- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ien pomysł. Ashley i ja mieliśmy tylko jedne wspólne zajęcia - z historii Stanów Zjednoczonych, z panią Friedman, którą dotychczas lubiłem najbardziej ze wszystkich nauczycieli. Była egzaltowana i pełna entuzjazmu. Dzisiaj mówiła o tym, jak wszechstronne były niektóre postacie historyczne, namawiając nas, żebyśmy stali się ,,ludźmi renesansu". Jeszcze z nią nie rozmawiałem. Nie rozmawiałem z żadnym z moich nauczycieli poza klasą. Trzymałem się z boku. Taki już byłem. Wiem, że przyglądano mi się jako ,,temu nowemu". Pewnego dnia grupka dziewczyn chichotała, patrząc na mnie, a jedna podeszła i zapytała: - Moż mogłabym dostać twój numer telefonu? Zaskoczony podałem go jej. Pięć minut później usłyszałem chichot i mój telefon zaczął wibrować. Dostałem wiadomość tekstową: Moja przyjaciółka uważa, że jesteś przystojny. Nie odpowiedziałem. Po lekcji podszedłem do pani Friedman. - Ach, pan Bolitar - powiedziała z uśmiechem, który rozpromienił jej twarz. - Cieszę się, że chodzi pan na moje zajęcia. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć, więc ograniczyłem się do chrząknięcia i ,,dziękuję". - Nie uczyłam pańskiego ojca - ciągnęła - ale pana wujek był jednym z moich ulubionych uczniów. Jest pan do niego podobny. Mój wujek. Wielki Myron Bolitar. Nie lubiłem go i męczyło mnie wysłuchiwanie, jaki to jest wspaniały. Mój ojciec i wujek byli sobie bardzo bliscy, kiedy dorastali, ale potem ich drogi się rozeszły. Przez ostatnie piętnaście lat - czyli w zasadzie od chwili mojego poczęcia do śmierci ojca - bracia ze sobą nie rozmawiali. Pewnie powinienem wybaczyć wujkowi Myronowi, ale jakoś nie miałem ochoty. - Co mogę dla pana zrobić, panie Bolitar? Gdy niektórzy nauczyciele zwracają się do ciebie per pan lub pani, brzmi to protekcjonalnie lub zbyt oficjalnie. Pani Friedman jednak mówiła to we właściwy sposób. - Jak pani zapewne wie - zacząłem powoli - Ashley Kent jest nieobecna. - Owszem. - Pani Friedman była niska, więc z pewnym trudem spoglądała mi w oczy. - Wy dwoje jesteście sobie bliscy? - Jesteśmy przyjaciółmi. - Niech pan da spokój, panie Bolitar. Może jestem stara, ale widzę, jak pan na nią patrzy. Nawet panna Caldwell jest zła, że nie zwraca pan na nią uwagi. Poczerwieniałem, kiedy to powiedziała. Rachel Caldwell była zapewne najgorętszą laską w szkole. - W każdym razie - kontynuowałem, przeciągając słowa - pomyślałem, że może mógłbym jej pomóc uzupełnić zaległości. - W jaki sposób? - Myślałem, że zapisałbym temat jej pracy domowej no cóż... zaniósł jej. Pani Friedman ścierała tablicę. Większość nauczycieli używa tablic interaktywnych, ale pani Friedman lubiła żartować, że ,,ona należy do starej szkoły - dosłownie". Przestała wycierać i spojrzała na mnie. - Czy Ashley prosiła pana o przyniesienie jej tematu pracy domowej? - No, nie. - Zatem sam pan się tego podjął? To był głupi pomysł. Nawet gdyby podała mi ten temat, dokąd miałbym z nim pójść? Nie wiedziałem, gdzie Ashley mieszka. - Nieważne - powiedziałem. - Mimo to dziękuję. Odłożyła gąbkę. - Panie Bolitar? Odwróciłem się do niej. - Czy pan wie, dlaczego Ashley Kent jest nieobecna? Moje serce zaczęło bić mocniej. - Nie, proszę pani. - Jednak się pan niepokoi. Nie wiedziałem, po co miałbym ją okłamywać. - Tak, proszę pani. - Nie dzwoniła do pana? - Nie dzwoniła. - Dziwne. - Pani Friedman ściągnęła brwi. - Mogę tylko powiedzieć, że dostałam wiadomość, iż nie powinnam oczekiwać powrotu Ashley. - Nie jestem pewny, czy rozumiem. - To wszystko, co wiem - odrzekła pani Friedman. - Sądzę, że się przeprowadziła. Jed Umilkła. - Jednak co? - Nieważne, panie Bolitar. - Znów zaczęła wycierać tablicę. - Po pro niech pan będzie ostrożny. ? ? ? Podczas przerwy śniadaniowej stanąłem w kolejce do bufetu. Zawsze są
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Wydawnictwo - adres: | a.saluga@wydawnictwoalbatros.com , http://www.wydawnictwoalbatros.com , 02-972 , ul. Hlonda 2a /25 , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 01.02.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.