- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a Natasza zabrała się za przygotowywanie śniadania - omletu z pomidorami. Najpierw dokładnie obrała je ze skórki, a potem pokroiła w równą kosteczkę. Skupiała się na wszystkich czynnościach, powtarzając sobie, że w ten sposób osiąga kolejne cele i ogarnia chaotyczną rzeczywistość. Jak gdyby od proporcji pomidorowych kosteczek zależały losy całego pań Zdawała sobie sprawę z absurdu, w którym się zapętliła, ale zwykle nie myślała o tym, wykonując poszczególne czynności. Nasłuchała się dobrych rad i dała sobie wmówić, że każdy w jej sytuacji jest po części świrem. Taki rodzaj ześwirowania nie jest jednak groźny i z czasem przechodzi. Była pewna, że jej jeszcze nie przeszło, ale przynajmniej się nie pogłębiało. Nagle Chopin znów dał o sobie znać. Uderzył ze zdwojoną siłą, powodując, że aż podskoczyła z patelnią w ręku. Mało brakowało, a idealny omlet wylądowałby na podłodze! - Znowu zaczynasz?! Oczywiście nie usłyszał. Walił w klawisze jeszcze natarczywiej, tym razem nie bardzo trzymając się melodii. Ewidentnie coś mu nie szł Zjadła śniadanie w kuchni z zatyczkami w uszach i zmarszonymi brwiami. Kusiło ją, żeby wykrzyczeć nowym sąsiadom, co o nich myśli, ale postanowiła poczekać, aż Chopin skończy swój kiepski koncert. W takim hałasie i tak nikt by nie usłyszał dzwonka do drzwi. Kwadrans, dwa kwadranse, trzy Natasza kipiała w środku jak wrzątek w czajniku. Oczami wyobraźni widziała już, jak para uchodzi z jej uszu i ledwo powstrzymywała się, żeby nie zacząć walić w ścianę. W końcu muzyka - o ile można było tak nazwać ten hałas - ucichła, a po kilku minutach usłyszała otwierające się na klatce drzwi. Oho! Na pewno jej nie czmychnie, nie po tym, co musiała przez godzinę wysłuchiwać! Dopadła do wizjera, żeby się upewnić, że to drzwi nowych sąsiadów zostały otworzone. Na piętrze były jeszcze dwa mieszkania, a nie miała ochoty natknąć się na któregoś z pozostałych sąsiadów. - Tu cię mam! - syknęła, upewniwszy się, że to właśnie Chopin otworzył drzwi. Już chwytała za klamkę, napędzana przemożną chęcią wygarnięcia tego i owego nowym sąsiadom, gdy z mieszkania obok wyłoniło się jakieś dziecko. Zastygła w bezruchu i z zaciekawieniem obserwowała rozwój wydarzeń. Chłopiec miał może dziesięć lat i żegnał się z jakimś młodym mężczyzną. Zaraz, To ten koleś od wydekoltowanej pindy. Dziecko skierowało się do windy i gdy tylko do niej weszło, mężczyzna schował się z powrotem w mieszkaniu. Natasza wahała się jeszcze przez chwilę, aby w końcu odpuścić. Może ten chłopiec był jakimś złotym dzieckiem, trenującym do międzynarodowego konkursu? Głupio by jej było nakazać mu przestać... Ale jeśli codziennie będzie ją katował swoją grą, to nie wie, jak długo wytrzyma. Że też akurat dzieciak musiał się wprowadzić tuż obok! Jeśli tak to ma wyglądać, to będzie potrzebowała zwiększonej dawki alkoholu. Wieczorne zakupy będą dzisiaj wymagały dwóch reklamówek. Oby tylko chłopca nie naszła ochota na ćwiczenie wieczorami! Choć z drugiej Bardziej chyba wkurzała ją poranna pobudka. Czy dzieciak nie powinien być wtedy w szkole? Dziwne. 4. Okolica okazała się całkiem przyjemna, nie tylko wtedy, gdy podziwiał ją z balkonu. W pobliżu było kilka dobrze zaopatrzonych niewielkich sklepów, z czego najbardziej się ucieszył. Od dużych marketów wolał osiedlowe sklepiki i zwykłe dyskonty. Szybkie męskie zakupy zwykle nie potrzebowały bogatego asortymentu i kilometrów półek. Zatrzymał się przy regale z nabiałem i zaczął wrzucać do koszyka niezbędne produkty. Mleko, masło, margaryna, Jeszcze tylko jedno bezalkoholowe piwo, najlepiej z lodówki. Miał ochotę wypić je zaraz po powrocie do domu. Powoli przesuwał wzrokiem po zawartości lodówki, gdy gdzieś za plecami usłyszał znajomy głos. Nie odwrócił się, a jedynie dyskretnie zerknął, zastanawiając się, czy prawidłowo odgadł, do kogo należy. Tak, to była rudowłosa sąsiadka z pierwszego piętra. Znów zabawnie unosiła swoje czarne brwi, rozmawiając z jakąś dziewczyną, akurat odwróconą do niego plecami. - Ja to już obstawiałam, żeś się wyprowadziła! Tak dawno cię nie widzieliśmy! - My? - No, ani ja, ani Grażyna spod piątki. Ten nade mną też. Żeśmy się zastanawiali, co się z tobą stało, Natasza. - Żyję, jak widać - w jej głosie słychać było lekką irytację. Norbert dostrzegł, że dziewczyna robi krok w stronę kasy, próbując uciąć rozmowę, ale najwidoczniej ten gest niczego sąsiadce nie zasugerował. - Oj tam zaraz, że śmierć. Myślałam, żeś się wyprowadziła. Cicho tam u Dziewczyna sztucznie odkaszlnęła i stanęła w kolejce, kładąc swój koszyk na półce przed taśmą. Norbert mimowolnie spojrzał na jego zawartość - jakieś soki, słodycze i trzy butelk
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Imagine Books |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.