- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ziej zmęczyło moje dłonie, ramiona i kręgosłup. Tymczasem deszcz równie zaskakująco jak chwilę wcześniej zaczął, przestał padać. Pośród nielicznych oczekujących na przystanku wycieczkowiczów prezentowałam się niczym maszkara tudzież poniemiecka topielica wyciągnięta z Koziego Stawu. Dlatego w trosce o zdrowie psychiczne bliźnich usunęłam się z widoku, skrywając się za rogiem i od czasu do czasu łypiąc okiem, by wypatrzyć Lidkę. Oczywiście nigdzie jej nie widziałam. Zapewne swoim zwyczajem spóźni się albo przybiegnie w ostatniej - Marianna?! - usłyszałam czyjś głos za plecami i aż podskoczyłam przestraszona. Natychmiast owionął mnie i osaczył duszący, ale nieznośnie znajomy zapach perfum. Odwróciłam się gwałtownie, wypuszczając z dłoni parasolkę wprost do kałuży u moich stóp. Ucieczki nie było. Przede mną stała największa plotkara, intrygantka, zołza ekstraklasy, czyli moja koleżanka z banku, Patrycja Juśkiewicz. Zaniemówiłam z zaskoczenia. - Co ty tutaj robisz?! - wydała z siebie pełen oburzenia piskliwy okrzyk i wbiła we mnie bazyliszkowy wzrok. Chciałam spytać o to samo, ale jeden rzut oka na walizkę w jej ręce wystarczył, abym przeraziła się po raz drugi. - Stoję i czekam na przyjaciółkę... - odparłam nieswoim głosem, wyciągając parasolkę z kałuży. - To ty masz przyjaciółkę? - parsknęła i z obrzydzeniem zlustrowała moją postać. - Coś ty ze sobą zrobiła? Starałam się zasłonić sobą walizkę pani Wacławy, świadoma, że siebie ukryć już nie zdołam i ziemia też życzliwie nie rozstąpi się pode mną. Cóż, przy Patrycji Juśkiewicz nawet Angelina Jolie prezentowałaby się co najmniej blado, więc nie powinnam mieć kompleksów, ale jednak dopadło mnie przygnębienie. Nie dość, że posiadała zgrabną sylwetkę, obfity biust, długie blond włosy i wydatne usta, to jeszcze była o sześć lat młodsza ode mnie oraz cieszyła się niezwykłym powodzeniem u mężczyzn. Szczerze jej nienawidziłam! Właśnie nabrałam powietrza, aby postrzelić ją wzrokiem i dobić ciętą ripostą, gdy tuż obok zmaterializowała się Lidka. - O, jesteś! Myślałam, że mnie zostawiłaś na lodzie! - odezwała się, poprawiając delikatnie swoje czarne loki opadające na czoło. Z ulgą powitałam jej niespodziewane nadejście. Nawet w spodniach bojówkach i koszulce moro prezentowała się doskonale, jak na byłą modelkę przystało, i stanowiła przyjemny kontrast z wystrojoną w zwiewną sukienkę i sandałki Patrycją. Moja przyjaciółka nie zawiodła i obdarzyła mnie życzliwym spojrzeniem oraz mocnym uściskiem. Potem, całkowicie ignorując obecność Patrycji, pociągnęła mnie w stronę przystanku, pozbawiając ,,przyjemności" przedstawienia ich sobie wzajemnie. - Chodź, bo już pakują bagaże - poinformowała mnie Lidka, ciągnąc bezpardonowo za ramię. - Jeszcze chciałam nam zrobić selfie przed autobusem. Wiesz, takie ujęcie z przystankiem. Może z dworcem w tle też się uda? Ruszaj się szybciej, Marianka. Jakże mogłam o tym zapomnieć?! Lidka Kłak, była modelka, obecnie popularna instagramerka, vlogerka, blogerka czy youtuberka, już nie pamiętam co jeszcze, nie mogłaby wyruszyć bez informacji o wyjeździe rzuconej w sieć dla licznego grona swoich obserwatorek. Taszcząc swoją-nieswoją walizkę, po chwili już mocno zdyszana, dotarłam za przyjaciółką do stojącego na przystanku autobusu. Klapy bagażników po obu stronach czekały uniesione w górę. Pasażerowie podchodzili lekko schyleni, by oddać bagaże. Rozejrzałam się za Lidką, która zdążyła już zniknąć, mimochodem podrzucając kierowcy swoją charakterystyczną walizkę z wieżą Eiffla, by znaleźć dogodne ujęcie zapewne z przodu autobusu. Niestety widok na tamtą stronę zasłoniła mi postawna blondynka z kartonową teczką pod pachą obserwująca przyszłych podróżnych ze smutkiem na twarzy. Kolejna ,,zadowolona" z podróży - pomyślałam z uśmiechem, wyczuwając bratnią duszę. Podeszłam do bagażnika, by podać kierowcy moją walizkę. Wycofując się ostrożnie spod uniesionej klapy autobusowego bagażnika, zapomniałam o trzymanej w dłoni parasolce. Niestety przypomniała ona o sobie zarówno mnie, jak i przypadkowemu mężczyźnie, który właśnie podchodził ze swoją walizką. Niezbyt mocno, aczkolwiek boleśnie trafiłam faceta prosto krocze. - Oooo, kurwa! - usłyszałam przeciągły jęk, który wydał z siebie również kierowca w ramach współodczuwania. - Przepraszam! Strasznie pana przepraszam! - jęknęłam szczerze przejęta i pochyliłam się nad skuloną postacią o dłuższych blond włosach zaczesanych do tyłu, wydmuchującą gwałtownie powietrze. Wokół nas zdążył się zgromadzić niemały tłum próbujących oddać swoje bagaże pomimo przeszkód na drodze do bagażnika. - Jak się pan czuje? - zapytałam, przezornie chowając parasol za siebie.
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Gabriela Jaskuła |
Wydawnictwo Heraclon International Sp. z o.o. |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Heraclon International Sp. z o.o. |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Gabriela Jaskuła |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.