- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.poszukiwaniu śladów, że ktoś przez nią przechodził? -- Nie było żadnych, panie Holmes, ale też trudno, aby były, gdyż stok jest umocniony kamiennymi płytami. -- Zatem ani śladu? -- Żadnego. -- Czy byłoby to możliwe, panie Mason, żebyśmy teraz przeszli się do domu? -- To właśnie chciałem zaproponować, panie Holmes, ale pomyślałem, że najpierw lepiej zapoznać pana ze wszystkimi szczegółami. Chodzi tylko o to, czy tam na miejscu pan White Mason spojrzał niepewnie na amatora. -- Współpracowałem już wcześniej z panem Holmesem -- wtrącił MacDonald. -- Widział niejedno, a możemy liczyć na jego pomoc. -- Tak jak ją rozumiem -- zauważył z uśmiechem mój przyjaciel. -- Chcę pomóc sprawiedliwości i policji, jeśli jednak zdarzało się w przeszłości, iż moja droga rozmijała się z urzędową, to tylko dlatego, że rzecznicy tej drugiej wcześniej dystansowali się ode mnie. Nie aspiruję do tego, by przypisywać sobie jakiekolwiek zasługi, natomiast nastaję na to, panie Mason, by działać po swojemu, a wyniki przedstawić w swoim czasie. I to całościowe, a nie fragmentaryczne. -- I tak jesteśmy zaszczyceni już samym pana przybyciem -- zapewnił White Mason -- i wszystko, rzecz jasna, panu pokażemy. Chodźmy zatem, a mam nadzieję, doktorze Watson, że przyjdzie taka chwila, gdy wszyscy pojawimy się w pańskiej książce. Senną wioskową uliczką, idącą między szpalerem ogłowionych wiązów, doszliśmy do dwóch starodawnych kamiennych kolumn, nadgryzionych przez pogodę i porośniętych mchem, a na szczytach dźwigających obłe pozostałości czegoś, co kiedyś było stojącymi na tylnych łapach, bojowymi lwami Capusów z Birlstone. Ruszyliśmy krętym podjazdem, mającym po obu stronach darń i dęby, jakie ujrzeć można tylko w wiejskiej Anglii, a ten za jednym z ostrych wiraży wyprowadził nas na długie, niskie domostwo w stylu króla Jakuba, wzniesione z chropawej cegły o barwie krwistej czerwieni, a po obu stronach mające staromodne kępy ściętych cisów. Urzekł mnie widok drewnianego mostu zwodzonego oraz pięknej, szerokiej fosy, która w chłodnym zimowym słońcu srebrzyła się niczym tafla zwierciadła. Trzy wieki opłynęły Manor House, stulecia narodzin i powrotów do domu, zabaw i spotkań przed polowaniami na lisy. Jakie to osobliwe, że kiedy teraz posiadłość godnie się zestarzała, padł na nią cień ten ponurej sprawy, aczkolwiek ktoś mógłby powiedzieć, że dla intrygi ponurej i straszliwej trudno o bardziej odpowiednią scenerię niż owa budowla ze spiczastymi kalenicami i sterczącymi poddaszami. Ta właśnie myśl nawiedziła mnie, kiedy spoglądałem na głęboko osadzone okna i posępny fronton, schłostany wichrami i deszczami. -- To okno, zaraz na prawo od mostu, zostawiliśmy tak otwarte, jak znaleźliśmy w nocy -- poinformował White Mason. Holmes stanął na brzegu fosy i ocenił wyłożony kamiennymi płytami brzeg i dochodzącą do niego trawę -- Wydaje się za wąskie na to, aby mógł się przez nie przecisnąć mężczyzna. -- Musiał być całkiem chudy. Żeby to wiedzieć, niepotrzebne nam są pańskie dedukcje, mister Holmes. Ale ja czy pan przecisnęlibyśmy się bez trudu. Holmes stanął przy fosie i ocenił wyłożony kamiennymi płytami brzeg i dochodzącą do niego trawę. -- Dobrze tu wszystko przepatrzyłem, panie Holmes -- powiedział White Mason. -- Nic tu nie ma, żadnego śladu, że ktoś podchodził, ale niby czemu miał go zostawić. -- Właśnie, niby czemu? Czy woda zawsze jest taka mętna? -- Zazwyczaj tak. Strumień niesie ze sobą dużo mułu. -- Jaką ma głębokość? -- Przy obu brzegach ponad pół metra, pośrodku nie więcej niż metr. -- Nie ma więc mowy, by ktokolwiek mógł się utopić, przechodząc. -- Nawet dziecko by nie utonęło. Przeszliśmy po moście, na którego drugim krańcu powitał nas dystyngowany, kościsty, zasuszony Ames, kamerdyner. Biedaczysko -- nadal był blady i dygotał jeszcze w szoku. Wioskowy sierżant, wysoki, sztywny, markotny mężczyzna, wciąż pilnował tragicznego pokoju. Lekarz już się oddalił. -- Są jakieś nowiny, sierżancie Wilson? -- zapytał White Mason. -- Nie, sir. -- To wy już możecie iść do domu, dość się natyraliście. Jak będzie taka potrzeba, poślemy po was. Kamerdyner niech czeka pod drzwiami, powiedzcie mu, żeby uprzedził panią Douglas, pana Cecila Barkera i gospodynię, że możemy chcieć zamienić z nimi kilka słów. A teraz, panowie, może pozwolicie, że przedstawię wnioski, do których doszedłem, żebyście potem mogli sobie wyrobić własny pogląd. Ten prowincjonalny specjalista wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Mocno trzymał się faktów i chłodnego zdrowego rozsądku, co zapewniło mu powodzenie w zawodzie. Holmes słuchał go uważnie, nie zdradzając zniecierpliwienia, któremu często dają wyr
ebook
Wydawnictwo Zysk I S-Ka |
Data wydania 2014 |
z serii Klasyka kryminału |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 839 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.