-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rmę i Amy, nie przyda się na wiele. Nicole z pewnością nie zechce korzystać z pomocy Drew, zresztą ten przystojniak prawdopodobnie postanowił przeczekać i dobrze się gdzieś skrył. O Jesse nawet nie ma co mówić. Czyli naprawdę nie ma nikogo. Właściwie, czy decyzja należy do niego? Zaklął pod nosem. - Gdzie się pani zatrzyma? - W domu. A niby gdzie bym miała? - W porządku. Niech pani tam poczeka. Nicole wyjdzie ze szpitala za kilka dni. Wtedy się rozmówicie. - Nie będę czekać ani jednego dnia, żeby się z nią zobaczyć. Rozpuszczona, zapatrzona w siebie egoistka. Właśnie tak mówiła o niej Nicole. Sądząc po tej rozmowie, miała całkowitą rację. - Coś pani powiem - zaczął. - Może pani poczekać na nią w domu albo wrócić do Paryża czy gdziekolwiek pani mieszka. - W Nowym Jorku - powiedziała spokojnie. - Mieszkam w Nowym Jorku. - Nieważne. Co innego jest teraz istotne. Nie zobaczy się pani z Nicole wcześniej niż za kilka dni, gdy ona już trochę dojdzie do siebie. Zapowiadam pani, że tak będzie, choćbym miał warować w szpitalu pod jej drzwiami. Czy to jasne? Nicole jest świeżo po operacji i aż nadto cierpi, by użerać się jeszcze z taką zołzą jak pani. ROZDZIAŁ DRUGI Poczuł się jak skończony palant, bo Claire zmieniła się na twarzy. Wyglądała, jakby w jednej chwili uszło z niej powietrze. Nie zamierzał się tym przejmować; wiedział, że z jej strony to tylko gra, że od dziecka miała do tego wrodzony talent, a z wiekiem wydoskonaliła swój kunszt. Zarzeka się, że zależy jej na siostrze, a przez tyle lat, odkąd zna Nicole, nigdy się tutaj nie pokazała. Ani razu nie pofatygowała się na jej urodziny, nie przyjechała nawet na ten cholerny ślub. Nie pojawiła się w domu, gdy Jesse zrobiła maturę. Świetnie jej idzie odgrywanie roli skrzywdzonej owieczki, ale jego nie zwiedzie. Nie da się na to nabrać. Był pewny, że Claire odwróci się na pięcie i odejdzie, tym bardziej się zdumiał, widząc, że prostuje zgarbione ramiona i dumnie unosi głowę. Popatrzyła mu prosto w oczy. - Moja siostra mnie tutaj wezwała. - Pani tak twierdzi. - Nie wierzy mi pan. - Szczerze mówiąc, jest mi to dokładnie obojętne. Claire potrząsnęła głową; długie jasne włosy zalśniły, opadając jej na ramiona. - Nicole ma w panu dobrego przyjaciela. Mam nadzieję, że to docenia. Aha. Zmieniła taktykę i teraz będzie się podlizywać. Sprytne podejście. Z pewnością na wielu działa. - Jesse zadzwoniła do mnie - ciągnęła Claire. - Powiedziała mi o operacji. Chyba musi pan w to uwierzyć, bo skąd inaczej bym o tym wiedziała? Jesse zapewniała, że Nicole liczy na mój przyjazd i cieszy się, że będę przy niej w czasie rekonwalescencji. Przyzna pan, że w tej sytuacji prędzej uwierzę Jesse niż panu. - Zaręczam, że jeszcze dwadzieścia minut przed operacją Nicole nie miała pojęcia o pani przyjeździe. Niech mi pani uwierzy. Na pewno by mi powiedziała. - Nic z tego nie rozumiem. Coś jest nie tak. Po co Jesse miałaby kłamać? A pan? - Ja nie kłamałem. Widział po jej minie, że naprawdę jest w kropce i nawet był skłonny uwierzyć w jej szczerość. Wszystko wskazywało, że to Jesse celowo namieszała, co do niej podobne. Tylko po co? Chciała jeszcze pogorszyć sytuację czy może naprawdę chodziło jej o zapewnienie pomocy Nicole? Za Jesse trudno trafić. - Tak czy inaczej ja się stąd nie ruszam - rzekła Claire. - Mówię to, by nie było żadnych niedomówień. Zostaję tutaj. Pojadę do szpitala - Nie. - Ale - Nie. Popatrzyła na niego. - Jest pan naprawdę nieugięty. - Chronię to, co moje. Coś przemknęło w jej oczach. Jakby cień smutku. Nie miał ochoty się w to wgłębiać. - Skoro tak, dobrze. Odczekam w domu, aż stan Nicole poprawi się na tyle, że będzie mogła wyjść ze szpitala - poddała się wreszcie. - Byłoby lepiej, gdyby od razu wróciła pani do Nowego Jorku. - Nie idę na łatwiznę. Nigdy. Praca mnie tego nauczyła. Nie bardzo wiedział, co miała na myśli. Chyba nie sądziła, że ktokolwiek uwierzy, że granie na pianinie dla garstki bogatych snobów w Europie jest wielkim wyzwaniem. - Czyli za kilka dni Nicole wróci do domu? - upewniła się. - Mniej więcej. Uśmiechnęła się do niego. - Panie Knight, strasznie się pan zawziął, by nic mi nie powiedzieć, ale skoro będę mieszkała w tym samym domu, to przyjazdu Nicole nie da się przede mną ukryć. - Wyatt. Proszę mi mówić po imieniu. Nie jestem pani szefem, a pani nie jest moim doradcą bankowym. - Pańscy pracownicy zwracają się do pana po nazwisku? - Nie. Po prostu określiłem nasze relacje. - Mój doradca bankowy mówi do mnie Claire. - Mój nie. Uśmiech Claire zgasł. - Nie przypadłam ci do gustu. Pozostawił to stwierdzenie bez komentarza. - Przecież ty wcale mnie nie znasz - ciągnęła. - Dlatego twoje podejście wydaje mi się nie fair. - Wiem wys
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet |
Wydawnictwo: | Mira |
Wydawnictwo - adres: | mirau@wp.pl , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.03.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.