- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dczuć do kogoś, zatem są szanse, że odczytałam Ciebie (a dokładnie, swoje miejsce "dookoła" Ciebie) niewłaściwie. Cóż, taki już świat jest, pozwolę sobie mieć nadzieje, że "znamy" się już na tyle, aby moja ewentualna pomyłka nie zepsuła nic między nami. Ta pomyłka (możliwa) jest w postaci zignorowania Twoich słów-ostrzeżeń, i to nie dlatego ażeby to we mnie jakoś godziło, lecz dlatego, że oznacza to mój totalny brak zrozumienia Ciebie. Więc o tym na pewno nie będę pisała. I tym samym przechodzę do sedna. [*dopisek z końca listu, przeniosłam go tutaj, jako swoisty bezpiecznik - nie jestem taka pewna siebie jak to opisuje*] Czuję się spokojna i nie dlatego, iż jestem czegoś pewna (bo nie jestem), lecz tylko dlatego, iż nie czuję aby to było specjalnie łamiące naszą znajomość. Albo też - i to jest najgorsze, i to jest bardzo niespokojne - że strasznie łamię to, bo sam powiedziałeś, iż boisz się abym Twoich słów nie potraktowała jako zachęty do czegoś. Kolejne (!) Jeśli tak, to jestem głupia, jestem głupcem który pisze takie rzeczy komuś, kto ma inne zmartwienia na głowie, i którego najgorsze obawy ucieleśniły się w takim liście. Dobrze, przesunę ten fragment na początek listu - abyś mógł przerwać czytanie - jeśli tak jest - unikniemy wtedy oboje kłopotu. [*koniec dopisku, możesz przerwać czytanie, jeśli jak tak jak to jest*] Jak wyszedłeś, przez jakiś czas zastanawiałam się, co Ty właściwie powiedziałeś. Potem, koło północy zrobiłam to, co uwielbiam robić w nocy - czyli dłuugą (między 0 a 3 w nocy) kąpiel w gorącej wodzie. Tam wśród wanny fal powstał sobie ten list. Jak już nadmieniłam, osiągnęłam pewną jasność w tym co chcę. Jednym z wyraźnych znaczeń Twoich słów, było coś mnie trapi od dawna - strach przed "bliskim" drugim. Ty masz swoją historię - i przez nią strach - ja mam swój brak historii - i ten sam strach. I ten Twój strach, Twoje słowa o tym, pomogły oczyścić moje widzenie siebie. Może paradoksalnie, gdyby to były słowa odwrotne, uciekłabym od nich, zignorowała, zapomniała. Moje rozważania w wannie, nie pomogły mi wprawdzie dojść czemu jest tak a nie inaczej, mam tylko niejasne wrażenie, że jest to związane zgodnością pewnych przeżyć. Zawsze byłam gdzieś obok ludzi, nigdy nie wchodząc/wychodząc poza słuchanie. Twoje słowa to jak gdyby któraś tam wersja mnie (kłania się to o czym mówiliśmy, bez tego, nie wpadłabym na to), wersja która poszła inną drogą, lecz która gdzieś tam w sobie ma podobne obawy. I uśmiechnęłam się wtedy. Bo jeśli tak, to mogę powiedzieć pewne rzeczy, mogę być spokojny o ich los - niezależnie co odpowiesz, będzie to dobra odpowiedź [jasne, jasne, to nie jest prawda, strasznie się boje się, że zbyt ingeruje w Twój świat]. Twój strach zjadł mój strach. Twoje przeżycie "wielkiej agresji", zjadło moje niektóre wspomnienia z dzieciństwa. Twoje słowa wywołały mój ból, bo nienawidzę agresji, fizycznej czy psychicznej. Po prostu nienawidzę. To wszystko, przemyślane razem, dało mi mój uśmiech. Mój list, moje odnalezione słowa. W wannie. Wiesz co chcę? Nie chcę być idealną Słuchaczką (choć rzecz jasna, skoro to pomyłka, nie wychylę się już o setną milimetra z tej roli), chcę być Dotykaczką, Oglądaczką, Przytulaczką, Kochaczką, Smakowaczką, Opowiadaczką. Chcę się zbliżyć do Ciebie fizycznie i psychicznie, aby zjeść to co Ty mi zjadałeś. Chcę także abyś zachował swój Głos i Nóż, aby w razie potrzeby poderżnąć mi moje obłudne gardło. To jest propozycja, nie chcę w żaden sposób Ciebie krępować, wiązać i tak dalej (a już na pewno nie "wprowadzać się" do Ciebie!). Przedtem, na podstawie naszych rozmów nabyłam błędnego mniemania, iż coś wiem o Tobie. Brak wiedzy dawał złudzenie wiedzy. Wczoraj, to się rozwiało - wiem bardzo mało - i to jest w tym najmilsze, bo poczułam, że chcę wiedzieć więcej. Ba! To "więcej" ma w sobie jakiś brak granic, bardzo przyjemny brak nasycenia się. To co powiedziałeś, zjadło mój opór przed mówieniem czego chcę, niektóre moje strachy, dało mi spokój. Nie chcę abyś czuł ciągle to co sama czuję. Zawsze (mniej lub bardziej skrycie) wierzyłam, iż receptą na takie myśli, ciemne noce dziury, jest drugi człowiek. Dotyk. Słowa. Bliskość. Tylko wierzyłam, nadal wierzę, nadal myślę, że to jest właściwie sens życia. Takie poznanie, takie otrzymanie/danie ciepła. Jeśli to naiwne - wybacz - jedyny zgrzyt w tym, to to właśnie to - Twoje doświadczenie. Wiesz, jak ja to widzę? Wyobrażam sobie Twoje związki, jako moje "idealne" - zaufanie komuś, czyjaś bliskość, która nagle okazuje się czymś innym, a najgorsze w tym jest zabranie tego moje, odsłonięcia się, dotyków czy słów i zniszczenie ich. Widzenie cząstki mnie w obcych już i nieprzyjaznych rękach, jak
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Self Publishing |
Wydawnictwo - adres: | brzezinski.blog@gmail.com , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 07.03.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.