- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ieczorem w synagodze, aby podzielić między sobą paczki, które przyszły od ich krewnych z Ameryki. W tym czasie takie zgromadzenia były uznawane za nielegalne. Patrole wojskowe wkroczyły do synagogi i rozstrzelały wszystkich obecnych. Dwa miesiące później major dostał awans na stopień pułkownika. Za bezkarnych uważali się zwłaszcza żołnierze wojsk wielkopolskich, armii generała Hallera i Dywizji Litewsko-Białoruskiej. W drodze na front obrzucali obelgami napotkanych Żydów cywili i często bez powodu znęcali się nad nimi, upokarzali. Potem żołnierze wyprowadzili rabina na rynek, gdzie stał szwadron ułanów i tam oficer rozkazał żołnierzom przed frontem swego oddziału i w obecności tłumów ludności miejskiej obciąć rabinowi brodę. Poczem podano mu lusterko, by się przeglądał. Następnie ów oficer rozkazał rabinowi obejść swój oddział i podziękować żołnierzom - pisano na łamach ,,Myśli Narodowej". Sprawcy nie zostali ukarani mimo interpelacji w sejmie posłów Żydowskiego Stronnictwa Narodowego, skierowanej do ministra spraw wojskowych. W sierpniu 1920 roku wiceminister spraw wojskowych, generał Kazimierz Sosnkowski, przekonany o kolaborowaniu żołnierzy narodowości żydowskiej z bolszewikami, kazał wycofać ich z frontu do specjalnego obozu pod Jabłonną. W ,,Falandze" napisano: Obóz koncentracyjny dla Żydów był dobrym wynalazkiem. Element żydowski jest w wojsku szkodliwy jako siejący panikę, wprowadzający demoralizację, składa się ze zdrajców, szpiegów i dezerterów. Właśnie do takiego obozu trafił ochotnik, student Klotz. W ręku miał zaklejoną kopertę od dowództwa. Rodzinna tajemnica Oskarżony: st. szer. Jakub Klotz, zarzut: dezercja - Synu, ty też jesteś Żydem! - krzyknęła matka skazanego na śmierć Jakuba Klotza w chwilę po ogłoszeniu wyroku i upadła zemdlona. Był wrzesień roku 1920. Doraźny Sąd Wojskowy w Łodzi rozpoznawał sprawę starszego szeregowego Jakuba Klotza z Kalisza, dezertera z pułku w Jabłonnie. Jeszcze trwała wojna polsko-bolszewicka. Klotz, student Wydziału Matematyki i Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, od niespełna dwóch lat służył ojczyźnie jako ochotnik. Najpierw pół roku na froncie, potem został przydzielony do baonu radiotelegraficznego w Cytadeli Warszawskiej, następnie przeniesiono go do sztabu telegraficznego w Krakowie, gdzie odbierał tajne depesze. W październiku 1920 roku kończył mu się urlop dziekański, miał wrócić na uczelnię. Ale patriotycznie nastawieni akademicy zawiadomili rektora, że chcą ponownie założyć mundury, bo zagrożona najazdem bolszewików ojczyzna ich potrzebuje. Drobny, wychuchany przez matkę ,,Klocek", solidaryzując się z uchwałą kolegów, zgłosił się do swego oddziału. Otrzymał zaklejoną kopertę, zaadresowaną do dowództwa batalionu w Jabłonnie. Kilka godzin później postanowił stamtąd zdezerterować, za co groziła kara śmierci. Przed sądem doraźnym tak się tłumaczył ze swej decyzji: - Miałem nadzieję, że w Jabłonnej zastanę żołnierzy gotowych bić się za Polskę. Tymczasem to, co zobaczyłem, to był obóz koncentracyjny dla Żydów w jarmułkach, głównie dezerterów. Obdarci i wycieńczeni, żaden nie miał munduru, nie wspominając o broni. Widok tych nędzarzy siedzących na gołej ziemi w modlitewnym kiwaniu się wstrząsnął mną do głębi. Nie chciałem przebywać w takim towarzystwie. Klotz, choć wychował się w domu dostatnim i niczego mu nie brakowało, nie był maminym synkiem. W roku 1905 zorganizował w szkole strajk w obronie usuwanego języka polskiego. Został za to wydalony i rodzice wysłali go na dalszą naukę do Szwajcarii. Następnie podjął studia w Berlinie, lecz gdy tylko w Warszawie otwarto uniwersytet, wrócił do Polski. Znów przerwał naukę, bo wybuchła wojna 19-letni Jakub poczuł się oszukany przez swoich krakowskich dowódców. Musieli wiedzieć, gdzie go kierują, skoro dali mu zaklejoną kopertę. Wprowadzając w błąd wartownika, samowolnie opuścił koszary. Był w szoku. Nie mógł pojąć, dlaczego właśnie jego, wykształconego radiotelegrafistę, przydzielono do oddziału piechoty utworzonego wyłącznie, jak się potem wyraził na rozprawie sądowej, z elementu całkiem obcego mu narodowościowo. Szedł do Warszawy, odpoczywając po drodze w lesie. Na dworcu kolejowym wsiadł, a raczej zaczepił się jedną nogą na buforze wagonu pełnego wojennych tułaczy. Pociąg jechał w kierunku Kalisza. W domu zamyka się w swoim pokoju, nie chce rozmawiać nawet z matką. Mówi jej przez drzwi, że wkrótce stanie do poboru w miejscowej komisji wojskowej, ale musi się pozbierać. Nie wychodzi na miasto, prawie nie je. Kiedy jest już gotowy do wytłumaczenia się z dezercji przed komisją, okazuje się, że tego dnia (w sobotę) naboru nie ma. Dopiero w poniedziałek. Dobrze, mówi matce, dwa dni mnie nie zbawią. Tymczasem w niedzielę do do
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, Polski XX wiek, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Muza |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.