- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.u. Wyjrzała przez okno. Jechali wąską niebrukowaną drogą. Widok błękitnego oceanu i oślepiająco białego piasku plaży u stóp stromego urwiska porośniętego gęstą trawą podniósł ją na duchu. Uznała, że ta wyprawa stwarza jej okazję do zdobycia całkiem nowych doświadczeń, i postanowiła jak najlepiej ją wykorzystać. Wcześniej nigdy nie słyszała o St Antoine. Ta mała wysepka należała do niewielkiego archipelagu w pobliżu wybrzeża Jamajki. Kilka gór i raf koralowych, bujna tropikalna roślinność. Ojciec poinformował ją, że mieszkańcy utrzymują się z uprawy trzciny cukrowej i kawy oraz, rzecz jasna, z turystyki. - Na długo? - zapytał kierowca. - Na dwa tygodnie - odrzekła zgodnie z prawdą. Oczywiście o ile matka nie odeśle jej natychmiast z powrotem! Ojciec zarezerwował dla niej pokój w jedynym miejscowych hoteli i szkoda byłoby tego nie wykorzystać. - Uprawia pani sporty wodne? Taksówkarz najwyraźniej starał się ją wysondować. - Lubię pływać - przyznała. Kiedyś w Hiszpanii próbowała także nurkowania z rurką. - Nie mamy tu zbyt wielu innych rozrywek - oznajmił. - Żadnych kin ani nocnych klubów. Rachel skrzywiła się na tę wzmiankę o nocnych atrakcjach. Przez całe dorosłe życie nauczyła się ignorować osobiste uwagi i seksualne aluzje. Co z tego, że jest wysoką długonogą blondynką o bujnym biuście? Nie lubiła swojego wyglądu ani męskich spojrzeń, które przyciągała. Prawdopodobnie właśnie dlatego nadal żyła samotnie i nie zanosiło się pod tym względem na zmianę. W młodości martwiła się swoim wzrostem i aparycją, które wyróżniały ją spośród innych dziewcząt. Pragnęła mieć ciemniejsze włosy, być niższa i drobniejsza, podobna do swojej matki. Jednak w collegeu przekonała się, że wszyscy chłopcy myślą stereotypami. Była efektowną blondynką, więc traktowali ją jak lalunię o ilorazie inteligencji równej rozmiarowi biustu. - Daleko jeszcze do miasta? - spytała taksówkarza, zdecydowana przejąć inicjatywę w rozmowie. - Niedaleko - odpowiedział, trąbiąc i wymijając ciągniony przez muły wóz wyładowany bananami. - Zatrzyma się pani w Tamarisk? - Tak. To chyba niewielki hotel? - Owszem, ale pełny o tej porze roku. W styczniu i lutym, kiedy w Anglii i w Stanach jest zima, przyjeżdża do nas najwięcej turystów. Takich jak pani. Rachel zastanawiała się, w jaki sposób napomknąć o Matthew Brodym. Tę wysepkę zamieszkuje niewielu ludzi, więc całkiem możliwe, że taksówkarz o nim słyszał. Droga skręciła w głąb lądu i Rachel przyjrzała się wielobarwnej gęstwie subtropikalnych drzew i krzewów, grających kolorami w blasku słońca, które nawet tym późnym popołudniem świeciło oślepiająco. Gdy zbliżali się do miasteczka St Antoine, bujna roślinność ustąpiła miejsca domom otoczonym polami uprawnymi i pastwiskami oraz nielicznym knajpkom, których szyldy oferowały: ,,Świeże kanapki" lub ,,Lody własnego wyrobu". Później szosę przedzielił rząd palm. Pojawiły się sklepy i większe budynki mieszkalne z balkonami i dachami porośniętymi bugenwillą. - przypuszczam, że nie zna pan mężczyzny o nazwisku Brody? - odważyła się w końcu zagadnąć taksówkarza, chcąc wykorzystać szansę, zanim dojadą do hotelu. - Chodzi pani o Jacoba Brodyego? - spytał i nie czekając na jej odpowiedź, mówił dalej: - Jasne, wszyscy go tutaj znają. Do Jacoba Brodyego i jego syna należy większość wyspy. Rachel ze zdziwienia szeroko otworzyła oczy. Z jakiegoś powodu była przekonana, że Matthew Brody jest kimś w rodzaju playboya, który ma romans z jej matką. Zanim zdążyła zadać następne pytanie, wjechali przez bramę z kutego żelaza na dziedziniec z fontanną i zatrzymali się przed piętrowym otynkowanym budynkiem. - Jesteśmy na miejscu - oznajmił taksówkarz. Wysiadł, otworzył drzwi dla swojej pasażerki, a potem wyjął z bagażnika jej walizkę. Rachel wcisnęła mu w rękę zwitek dolarów. Nigdy nie potrafiła prawidłowo oszacować wysokości napiwku, lecz teraz sądząc z miny mężczyzny, najwidoczniej mocno przesadziła. - Zna pani Brodych? - zapytał, mylnie tłumacząc sobie jej hojność. - Nie - zaprzeczyła. - Poradzę sobie - dodała, kiedy szofer chciał wnieść jej walizkę do hotelu. - Dziękuję. - To ja dziękuję - odparł, wciskając banknoty do kieszeni. - Gdyby jeszcze potrzebowała pani taksówki, proszę po prostu zapytać o Aarona. W hotelu mają mój numer telefonu. Rachel z uprzejmym uśmiechem skinęła głową, lecz w duchu pomyślała, że nie powinna tak szastać pieniędzmi. Wlokąc za sobą walizkę na kółkach, przemierzyła ocienioną markizą werandę z trzcinowymi stolikami i fotelami i weszła do holu ozdobionego mnóstwem kwiatów w donicach i urnach. - Witamy w hotelu Tamarisk - zwróciła się do niej młoda ładna Antylka siedząca za ladą recepcji. - Nazywam się Cla
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie Extra |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 22.11.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.