- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.łowieka na swojego osiołka. Chrystus wziął na siebie nasze grzechy. Pismo Święte mówi, że zapłatą za grzech jest śmierć. Tak jest wtedy, gdy ktoś nam wyrządza krzywdę. Powstaje rana, strata, jest w nas mniej życia. Zostaje naruszona sprawiedliwość. Nie da się cofnąć czasu. Jeżeli rana nie jest zaleczona, a dług nie został wyrównany, powoduje to następny dług, następną ranę. Dlatego Jezus wziął na siebie nasze grzechy, straty, długi i rany. Cofnął spiralę śmierci. Siedemdziesiąty siódmy powrót O miłosierdziu i sprawiedliwości Gdy mówimy, że Jezus wziął na siebie nasze grzechy, straty, długi, wskazujemy na porządek sprawiedliwości. Śmierć za grzech, rana rodzi ranę. Wydaje mi się, że tak często traktujemy spowiedź - jako spotkanie z Bożą sprawiedliwością. Na szczęście ratuje nas miłosierdzie. Najlepiej tłumaczy je Ewangelia o ojcu miłosiernym, inaczej nazywana Ewangelią o synu marnotrawnym. Opowiada ona o tajemnicy stworzenia człowieka i o jego godności. Syn otrzymuje od ojca przypadającą na niego część majątku. Relacja do ojca to relacja dziecięctwa. Tak jest i z nami: jesteśmy synami i córkami Boga, mamy prawo do Niego i do części, a wręcz do całości dziedzictwa. W Jezusowej przypowieści zostały zastosowane ludzkie kategorie: mówi się w niej o części zgodnie z obyczajami panującymi wśród Żydów. Myśląc teologicznie, trzeba powiedzieć, że każdy ma prawo do całego Pana Boga. Człowiek ma prawo do dziedzictwa, czyli do misterium Ojca. Dziedzictwo nie jest przez niego wypracowane, ale może je wziąć, bo na niego przypada. Na tym polega tajemnica wolności - Ojciec na prośbę syna daje mu dziedzictwo i syn może zrobić z nim, co chce. Jeśli przeniesiemy tę sytuację na relację rodzice - dziecko, to dobrzy rodzice dają dzieciom dary i obdarzają je wolnością, czyli biorą na siebie ryzyko, że dziecko podejmie złe decyzje. Dziecka nie da się zaprogramować, żeby zawsze czyniło dobrze. Gdy się nim manipuluje, nie ma szans stać się w pełni dojrzałym mężczyzną czy kobietą. Tylko miłość może sprawić, że będzie podejmowało dobre wybory w wolności. W przypowieści dziecko bierze to, co na nie przypada, i w wyniku błędnych decyzji trwoni majątek, przestaje być dziedzicem, synem. Kiedy orientuje się, co się stało, stwierdza: ,,Niewolnicy u mojego ojca mają lepiej. Nie dzieci, nie synowie, ale niewolnicy u ojca mają lepiej, niż ja mam teraz. Pójdę do ojca i poproszę, aby uczynił mnie jednym z nich. Zmarnowałem dziedzictwo, więc nie mam prawa być dzieckiem. Nie mam już w rękach nic, co byłoby znakiem mojego synostwa" (por. Łk 15,17-21). Ów człowiek konsekwentnie posługuje się tu logiką wynikającą ze sprawiedliwości. Można się zastanawiać, czy pomyślał, że odpracuje to, co stracił. Chyba tak, choć kiedy przychodzi do ojca, to nie zwraca się do niego ,,Panie", tylko ,,Ojcze". W swojej logice sprawiedliwości jest niekonsekwentny. Ma świadomość, kim jest ojciec. Mówi ,,Ojcze", choć zaraz dodaje: ,,zgrzeszyłem przeciwko Bogu i względem Ciebie i nie jestem godzien, nie mam żadnego tytułu, żeby się nazywać twoim synem, twoim dzieckiem". Taka jest sytuacja człowieka w momencie, w którym roztrwonił skarb. Z punktu widzenia prawa respektującego sprawiedliwość nie ma nic, co dawałoby mu możliwość nazywania się synem, i on o tym wie. Myślał zapewne, że będzie przez pięćdziesiąt lat pracował, ale odbuduje tę część skarbu, która była mu przeznaczona. W tej Ewangelii syn wygłasza formułę, którą przygotował. Ona jest prawdziwa, ale ojciec na nią nie odpowiada. Nie podejmuje dyskusji na poziomie zaproponowanym przez syna. Przed synem stoi najtrudniejsze zadanie - musi zaakceptować to, co zaproponuje ojciec. Ten woła do sług: ,,dajcie mu sandały, szatę, pierścień" (por. Łk 15,22). Daje synowi insygnia synostwa i władzy. Mało tego, każe zabić tuczone cielę, chce ucztować i cieszyć się. To jest miłosierdzie - moment, w którym ojciec decyduje, że syn wraca do domu za darmo. Miłosierdzie to uznanie, że ważniejszy jest człowiek, który wrócił, niż to, co stracił po drodze. Czy sprawiedliwość nie byłaby łatwiejsza? Marnotrawny wolałby pewnie ponieść konsekwencje swego wyboru. Skoro stracił godność, chciałby na nią na nowo zasłużyć. To byłoby godne człowieka dorosłego. Tymczasem widać, że wszystko zależy od ojca, który traktuje wracającego jak małe dziecko. Syn przyszedł z propozycją rozwiązania problemu, a ojciec nie sł Rzeczywiście wydaje się, że nic nie zależy od syna, że wszystko jest za darmo, a ojciec nie podejmuje z nim rozmowy. Jednak, prosząc, by dano mu insygnia władzy, insygnia dziedzictwa i przygotowano ucztę, mówi mu: ,,teraz wszystko zależy od ciebie". Prosi syna, by zaakceptował ojcowską miłość, złożył ofiarę z własnego postrzegania ś
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | religie |
Wydawnictwo: | W Drodze |
Rok publikacji: | 2010 |
Liczba stron: | 280 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.