- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ldunki o niewyjaśnionych wyłączeniach. - Sądzi pan, że Crow coś planuje? - Nie, sir - jego głos nadal nie zawierał żadnych emocji. - Nie może więc to poczekać do odprawy w południe? - Nie, sir. Zmarszczyłem brwi. - Co jest wyłączane? - Miny, sir. Te, które znajdują się w pobliżu pierścienia przy Wenus. Podniosłem się i nachyliłem nad biurkiem. Dotknąłem go, ale komputer nie reagował. Wymruczałem przekleństwo. - Czy okręty makrosów przeszły przez pierścień? Co wykryły sondy? - Żadnych okrętów. Na razie nic, sir. Miny jednak dezaktywują się samoistnie. - Nie wiem jeszcze, jak posługiwać się tym biurkiem - wyjaśniłem, nadal przebierając palcami po gigantycznym komputerze. Udało mi się dojść do strony logowania, ale nic ponadto. - Czy może pan pokazać sytuację na ekranie? - Ja także nie wiem, jak się tym posługiwać. Ze złością stuknąłem w ekran. Interfejs działał inaczej niż ten, którego używaliśmy dotychczas, a w dodatku Crow na wszystko pozakładał hasła. - Zawołaj tu kilku gryzipiórków. Niech posprzątają i uruchomią to coś. Wezwij major Sarin. Powiadom wszystkich, że odprawa odbędzie się natychmiast. - Admirała Crowa też? Wahałem się tylko sekundę. - Tak, jego też. Barrera odwrócił się do drzwi i wyszedł. Słuchawkę komunikatora miał w uchu cały czas i już kontaktował się z najważniejszymi osobami w moim sztabie. Wiedziałem, że zdoła ich tu zgromadzić szybciej niż ja. Wykorzystałem ostatnie chwile spokoju, by przejść się po swoim nowym biurze. Podszedłem do ogromnych okien i wyjrzałem na zewnątrz. Crow kazał je specjalnie wykonać. Miały ponad cztery metry wysokości i łagodnie przechodziły w linię dachu. Zrobiono je z kuloodpornego szkła o grubości kilku centymetrów. Nie chciałem nawet myśleć, ile kosztowały. Zajmowały całą wysokość pomieszczenia. W pewnym sensie były absurdalne, ale zapewniały cudowny widok. Na zewnątrz zielone liście palm poruszały się pod wpływem wiatru. Łagodna burza odświeżyła powietrze. Przeszedłem na drugą stronę pokoju i spojrzałem na białe piaski zatoki. Mieliśmy z Sandrą nadzieję na randkę na plaży, ale wyglądało na to, że nieprędko znajdziemy czas. Rzuciłem okiem na bazę i ciemniejące morze. Wiele budynków wykonanych zostało z inteligentnego metalu, stopów utworzonych przez nanity. Miały one wygląd polerowanej stali nierdzewnej i lekki brązowawy nalot. Po roku w przestrzeni dopiero zaczynałem cieszyć się z uczucia powrotu do domu. Spędziłem tu niecałe dwa tygodnie. Tylko tyle zdecydował się dać mi przeciwnik. Podniosłem wzrok na chmury. Srebrny deszcz lał się z nieba strumieniami. Uświadomiłem sobie, jakie to zjawisko jest piękne. W odróżnieniu od światów, na których byłem w ciągu ostatniego roku, w ziemskich burzach było coś magicznego. Nadal mnie zachwycały. Nie widziałem gwiazd, ale wiedziałem, że gdzieś tam są, ponad chmurami, zimne białe światełka w przestrzeni. Wydawały się nieskończenie stare i nieśmiertelne w porównaniu z takimi stworzeniami, jak ja sam, które prowadziły swoje śmieszne wojenki. Miałem pewność, że gdzieś tam gromadzą się makrosy. Wróciły. Rozdział 3 Dwadzieścia minut po tym, jak wydałem polecenie Barrerze, w moim pokoju czekała już grupa najbliższych współpracowników. Major Sarin, Sandra, Kwon i sam Barrera. Z ważnych graczy brakowało jedynie Crowa, który zapewne siedział przy piwie w klubie oficerskim. Wielkie biurko było już czyste, ale nadal nie funkcjonowało. Nakazałem major Sarin zmienić oprogramowanie i zdjąć wszystkie hasła. - Chcę, aby mogło na tym pracować jednocześnie kilka osób - powiedziałem. - Potrzebujemy centrum operacyjnego i urządzimy je tutaj. - Proszę dać mi kilka minut, sir - odparła Sarin. Pochyliła się nad stołem. Przywołała wirtualną klawiaturę i wpisywała kolejne polecenia. Od czasu do czasu system potwierdzał przyjęcie komendy sygnałem dźwiękowym. - Kwon, proszę podać mi urządzenie - powiedziałem, wyciągając rękę. Wszyscy spojrzeli na nas, zaalarmowani. Ramię Kwona uniosło się. W dłoni trzymał dziwny, gwiaździsty przedmiot. Wyglądał jak kolczatka, kilka ostrzy połączono ze sobą w ten sposób, żeby były skierowane na zewnątrz niezależnie od tego, jak rzuciło się go na ziemię. W dawnych czasach podobnych kawałków żelaza używano do powstrzymywania szarż kawalerii. Jednak kolce tego urządzenia miały około trzydziestu centymetrów, a w jego środku znajdowała się jednostka centralna połączona z mikroładunkiem nuklearnym. Wszystkie oczy śledziły ruchy Kwona, przekazującego mi urządzenie. Nawet major Sarin przerwała pracę. Podniosłem broń i potrząsnął
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Wydawnictwo Drageus Publishing House |
Data wydania 2018 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, obcy |
Wydawnictwo: | Drageus Publishing House |
Wydawnictwo - adres: | lukasz.mitan@drageus.com , http://www.drageus.com , 00-367 , ul. Kopernika 5 /L6 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Lektor: | Roch Siemianowski |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.